Dostępność alkoholu w Polsce. Sondaż nie zostawia złudzeń
Ponad dwie trzecie Polaków uważa, że alkohol jest zbyt łatwo dostępny – wynika z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". W przeliczeniu na liczbę mieszkańców, okazuje się, że jeden sklep sprzedający napoje wyskokowe przypadał w Polsce na 303 osoby.
Dane, na które powołuje się dziennik, pochodzą z Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom i dotyczą końca 2023 roku. W Polsce działało wówczas ponad 119 tys. sklepów sprzedających napoje alkoholowe. Mimo, że liczba zezwoleń na taką sprzedaż spada, to fizyczna dostępność trunków pozostaje wysoka.
Sondaż: Alkohol zbyt łatwo dostępny w Polsce
Z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" wynika, że 41,5 proc. respondentów zdecydowanie zgadza się ze stwierdzeniem, iż alkohol jest w Polsce zbyt łatwo dostępny, a 27,1 proc. odpowiada "raczej tak". Przeciwnego zdania jest niespełna jedna czwarta badanych, przy czym odpowiedź "zdecydowanie nie" wskazało niespełna 3 proc.
Częściej na zbyt dużą dostępność zwracają uwagę osoby w wieku 50-59 lat (85 proc.), kobiety (84 proc.), czy mieszkańcy dużych miast powyżej 250 tys. mieszkańców (96 proc.). Wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej 64 proc. uważa, że alkohol jest zbyt łatwo dostępny, wśród sympatyków PiS – 50 proc.
FlyEye to polski dron, który zmienia reguły gry na froncie - Adam Bartosiewicz w Biznes Klasie
Nocna prohibicja i zmiany w przepisach
Z łatwą dostępnością do alkoholu mierzą się zwłaszcza największe miasta, które w ostatnich latach coraz częściej decydują o nocnym ograniczeniu sprzedaży. Warszawa zdecydowała się na pilotaż nocnej prohibicji w dwóch dzielnicach. W Krakowie nocny sprzedaży obowiązuje od lipca 2023 r. - w efekcie już rok później wpływy ze sprzedaży alkoholu w sklepach spadły o 3,6 proc., a w gastronomii wzrosły o 7,93 proc.
– Dostępne wyniki badań wskazują, że fizyczna dostępność alkoholu odgrywa istotną rolę w kształtowaniu poziomu jego spożycia – mówi "Rz" prof. Filip Koczkodaj z Narodowego Instytutu Onkologii. Do tego dochodzi wzrost dostępności do alkoholu ze względów ekonomicznych - w 2002 r. za przeciętne wynagrodzenie można było kupić 796 butelek piwa, 231 butelek wina i 90 butelek wódki. W 2024 r. te liczby wzrosły odpowiednio do 2103, 313 i 238.