Wysokość faktur za energię elektryczną spędza sen z powiek polskich przedsiębiorców. Tylko w ciągu ostatniego roku ceny w najpopularniejszej taryfie biznesowej – C11 wzrosły kilkukrotnie. Jeszcze w listopadzie 2021 r. koszt energii czynnej dla firm, które mają podpisaną umowę z PGE, wynosił 673 zł za 1 MWh. W analogicznym okresie w 2022 r. stawka wzrosła do 2100 zł. Podobny skok cen odnotowali właściciele firm rozliczający się z innymi głównymi operatorami: Tauronem, Energą i Eneą.
Aby przetrwać, wiele biznesów w Polsce zaczęło podnosić ceny produktów i usług. Dla części firm jednak i to okazało się niewystarczające. W mediach regularnie pojawiają się historie przedsiębiorców, którzy z powodu gigantycznego wzrostu rachunków za prąd lub gaz musieli zamknąć działalność bądź mocno ją ograniczyć. Jak wynika z danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii, w pierwszym półroczu 2022 r. przedsiębiorcy zawiesili w Polsce ponad 161 tys. firm, a 104,3 tys. zamknęli. To prawie o 30 proc. więcej niż rok wcześniej.
Wysokie ceny uderzają w firmy
Nastroje panujące wśród małych i średnich przedsiębiorców zbadała fundacja Digital Poland oraz firma Schneider Electric. Jak wynika z opublikowanego raportu "Elektryczność 4.0. Tańsza, czystsza i stabilniejsza energia dla polskich przedsiębiorstw", aż 89 proc. polskich firm z sektora MŚP uważa, że ceny energii, które dotknęły je w ostatnim roku, były co najmniej umiarkowanie dotkliwe. Prawie połowa ankietowanych jest natomiast zdania, że były dotkliwe lub bardzo dotkliwe.
Podwyżki cen prądu najbardziej odczuł sektor produkcji (58 proc. badanych). Na kolejnych miejscach znalazły się usługi oraz handel (odpowiednio 48 i 44 proc. wskazań respondentów).
Tylko 3 proc. firm z sektora MŚP ocenia, że ostatnie podwyżki cen energii nie były zauważalne. Z badania Digital Poland i Schneider Electric wynika również, że jedynie co trzecia polska firma w ciągu ostatniego roku ani razu nie zmagała się z przerwą w dostawach energii elektrycznej. To alarmujące dane, które uwypuklają wyzwania, z jakimi musi się dziś mierzyć sektor energetyczny.
Wojna i powiązany z nią kryzys energetyczny dobitnie pokazały, jak ważne jest przyspieszenie wdrożenia w Polsce inteligentnej elektryfikacji opartej na odnawialnych źródłach energii oraz cyfrowym monitoringu i innych rozwiązaniach prowadzących do optymalizacji zużycia energii w firmach. Nikt nie powinien już pytać "czy", ale "jak szybko" to zrobić. Relatywnie tania i niezawodna energia oraz cyfryzacja są i będą kluczowymi czynnikami budującymi konkurencyjność Przemysłu 4.0. – zapewnia Piotr Mieczkowski, dyrektor zarządzający fundacji Digital Poland.
Transformacja energetyczna jest nieuchronna
Raport "Elektryczność 4.0. Tańsza, czystsza i stabilniejsza energia dla polskich przedsiębiorstw" powstał na podstawie badania 321 właścicieli, współwłaścicieli oraz osób zarządzających z sektora MŚP. Jego celem było nie tylko poznanie opinii o tegorocznych podwyżkach, ale także zweryfikowanie podejścia polskich firm do transformacji energetycznej. Bo choć 37 proc. przedsiębiorstw deklaruje korzystanie z OZE, to tylko 18 proc. twierdzi, że ma zainstalowane źródła odnawialne.
Zdaniem czterech na pięciu przedstawicieli MŚP inteligentna transformacja energetyczna jest nieuchronna, a prawie połowa zapytanych planuje wdrożenie OZE w swoim przedsiębiorstwie.
– Optymalizacja zużycia energii nie była dotychczas dla wielu firm priorytetem, ponieważ jej koszt w naszym kraju był relatywnie niski – zauważa Jacek Łukaszewski, prezes Schneider Electric na klaster Europy Środkowo-Wschodniej.
– Coraz więcej firm dostrzega wartość w cyfryzacji ich własnego ekosystemu elektroenergetycznego oraz wytwarzaniu energii ze źródeł odnawialnych. Polscy przedsiębiorcy nie tylko zaczynają zdawać sobie sprawę z korzyści związanych z wdrożeniem inteligentnej elektryfikacji, ale też coraz częściej planują konkretne działania w tym zakresie – dodaje.
Elektryczność 4.0 to proces transformacji w kierunku energii elektrycznej, która pochodzi z rozproszonych odnawialnych źródeł, jest zarządzana cyfrowo oraz dystrybuowana poprzez dwukierunkowe, elastyczne i niezawodne sieci.
Elektryczność 4.0 szansą na rozwój
W związku z trwającym kryzysem energetycznym już 48 proc. firm planuje w przyszłości wdrożyć OZE. Podobny odsetek przedsiębiorstw zamierza wprowadzić cyfrowy monitoring zużycia energii, podnieść efektywność energetyczną obiektów oraz wdrożyć mikrosieci. Zdaniem aż 80 proc. przedsiębiorców inteligentna transformacja energetyczna to nieodwracalny kierunek zmian.
Największą przeszkodą w rozwoju inteligentnej elektryfikacji są jednak wysokie koszty realizacji inwestycji. Ankietowani badania Digital Poland i Schneider Electric wskazują także na brak odpowiedniego dofinansowania ze strony państwa.
Demokratyzacja, czyli powszechne przyjęcie technologii pozwoli na sukcesywne obniżanie bariery, jaką są wysokie koszty. Jednym z priorytetów powinna być także współpraca biznesu z administracją. Z jednej strony pozwoli to wypracować wspólne płaszczyzny edukacji obywateli i zaznajamiania ich z możliwościami i korzyściami wykorzystania nowoczesnych technologii. Z drugiej umożliwi wypracowanie odpowiednich wzorców dobrych praktyk, ale przede wszystkim regulacji zbieżnych z możliwościami rynku, oczekiwaniami samych zainteresowanych i ich portfelami – zaznacza Wojciech Świątek, dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju w Schneider Electric.
Co istotne, mali i średni przedsiębiorcy w Polsce są coraz bardziej świadomi korzyści płynących z inteligentnej elektryfikacji. Prawie połowa badanych wskazuje, że wpływa ona na obniżenie kosztów energii elektrycznej oraz pozytywnie oddziałuje na środowisko i ochronę klimatu. Zdaniem 28 proc. ankietowanych OZE zwiększają nowoczesność i konkurencyjność polskiej gospodarki.
Pełny raport oraz więcej informacji na temat cyfrowej transformacji energetycznej można znaleźć na stronie Schneider Electric.
Materiał powstał przy współpracy z Schneider Electric