Dymisja szefa PGZ. W tle konflikt z MON
Krzysztof Trofiniak zrezygnował ze stanowiska prezesa Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ), a decyzja ta jest efektem konfliktu z Ministerstwem Obrony Narodowej, dotyczącego opóźnionej produkcji kluczowej amunicji - podało RMF FM. Niedługo później potwierdzenie informacji nadeszło z PGZ.
Krzysztof Trofiniak, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ), podał się do dymisji po kilku miesiącach napięć z Ministerstwem Obrony Narodowej. Główną przyczyną tego konfliktu była zbyt wolna produkcja amunicji 155 mm, której deficyt jest szczególnie odczuwalny w kontekście toczącej się wojny w Ukrainie.
Ministerstwo Obrony Narodowej wielokrotnie sygnalizowało, że produkcja tej amunicji w PGZ odbywa się zbyt wolno i w niewystarczających ilościach - podaje RMF FM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znany miliarder bez cenzury o analitykach biznesowych. "Niewiele w życiu widzieli"
PGZ produkuje jedynie 50 tys. wielkokalibrowych pocisków rocznie, a dla porównania w Ukrainie miesięcznie zużywa się ich na froncie około miliona – podkreślili dziennikarze RMF FM.
Sytuację pogarsza rosnąca konkurencja ze strony prywatnych firm, takich jak Niewiadów, które są na dobrej drodze do prześcignięcia PGZ - czytamy.
Kulisy dymisji szefa Polskiej Grupy Zbrojeniowej
Jeden z członków zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej, który pragnął pozostać anonimowy, potwierdził PAP, że Trofiniak złożył swoją rezygnację w środę po południu. Rozmówca PAP wyjaśnił, że Trofiniak powołał się na osobiste powody. Nie jest jeszcze znane, kiedy odbędzie się kolejne posiedzenie rady nadzorczej PGZ, a ostatnie miało miejsce w piątek.
Justyna Wawrzyńska-Bąk, dyrektor biura komunikacji i promocji PGZ, w rozmowie z PAP potwierdziła, że Trofiniak złożył rezygnację, która została przyjęta.
Trofiniak został mianowany prezesem Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A 22 marca 2024 r., a swoje obowiązki zaczął pełnić trzy dni później.