Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Eko-ściema w państwowej spółce? JSW sprzedaje odpady węglowe

22
Podziel się:

Jak informuje "Gazeta Wyborcza", Jastrzębska Spółka Węglowa Innowacje sprzedaje trujące odpady węglowe. Co więcej - twierdzi, że jest to ekologiczne paliwo z atestami.

Eko-ściema w JSW? Węglowe odpady sprzedawane jako paliwo ekologiczne
Eko-ściema w JSW? Węglowe odpady sprzedawane jako paliwo ekologiczne (East News)

"VARMO Premium jest paliwem charakteryzującym się wysokimi parametrami jakościowymi i użytkowymi" - zachwala swój produkt producent, jakim jest Jastrzębska Spółka Węglowa Innowacje. Jak dodaje, jakość paliwa jest stale kontrolowana przez Centralne Laboratorium Pomiarowo Badawcze w Jastrzębiu Zdroju, a do tego posiada świadectwo badania na znak bezpieczeństwa ekologicznego wydane przez Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu.

Tyle w teorii, jak informuje "Gazeta Wyborcza", JSW Innowacje - pod hasłem ekologicznego i niskoemisyjnego paliwa - sprzedaje zakazane uchwałami antysmogowymi trujące odpady węglowe. Uruchomienie produkcji przez spółkę Skarbu Państwa miało kosztować miliony, a teraz ta zarabia na nieświadomych klientach.

Varmo produkowane i sprzedawane przez JSW Innowacje to tak naprawdę sprasowany, wysuszony muł i flot z dodatkiem nieznanego pochodzenia lepiszczy biomasowych, które sklejają odpady węglowe w kawałki wyglądem przypominające pellet drzewny. Zdaniem dr Michała Wilczyńskiego, byłego głównego geologa kraju i eksperta ds. paliw i energii, to nie jest żadne ekologiczne paliwo.

- Podobnie jak nie istnieją technologie czystego spalania węgla, tak nie mamy w Polsce technologii przetwarzania odpadów węglowych tak, aby powstał ekologiczny surowiec. To jest czysty marketing - mówi "Wyborczej".

Zobacz także: Obejrzyj: Walka ze smogiem. "Nie ma na to magicznego proszku"

Z analiz przeprowadzonych na zlecenie "GW" wynika, że emisje zanieczyszczeń podczas spalania Varmo nie są niższe niż w przypadku innych rodzajów węgla, a ilość wydzielanego rakotwórczego benzoapirenu dla kotłów czwartej generacji jest wyższa niż przy spalaniu ekogroszku.

Z kolei muły i floty wykorzystywane do produkcji paliwa są niezgodne z uchwałami antysmogowymi. Zdaniem "Wyborczej", by dostosować parametry Varmo do przepisów, dodawany jest tam lepszej jakości, większej frakcji węgiel. Tego jednak zakazują uchwały.

Joanna Zębala z JSW Innowacje przekonuje, że paliwo jest zgodne z rozporządzeniem ministra energii oraz że nie jest produkowane z mułu węglowego. „W przypadku paliwa VARMO mamy do czynienia z całkowicie innym paliwem, którego nie można porównywać do surowych mułów bądź flotokoncentratów węglowych” - napisano w oświadczeniu spółki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

KOMENTARZE
(22)
WYRÓŻNIONE
Marek
6 lat temu
Oczywiście nie umiem ocenić czy deklaracje producenta są prawdziwe - nie mam laboratorium, a jednak VARMO jest suche, spala się go o 40% mniej (wagowo) niż dobrze wysuszonego ekogroszku. Cenowo jest więc konkurencyjny do ekogroszku. Myślę, że tutaj jest pies pogrzebany. Piec po spalaniu VARMO jest czysty. Po spalaniu ekogroszku - sami wiecie. Jedyne co mnie wnerwia w Varmo to spieki jakie powstają, Nie jest ich dużo, ale utrudniają proces spalania. Popiół pozostały z VARMO to po prostu popiół z papierosa i jest go bardzo mało.
taki wał
6 lat temu
Gazeta Wyborcza i wszystko jasne !!
Rak
6 lat temu
Trzeba gornictwo ratowac, po trupach do celu te wszystkie program czyste powietrze to sciema przed wyborcami i UE
...
Następna strona