Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Euro dawno nie było tak tanie. Oto co się dzieje na rynku

170
Podziel się:

Realny kurs złotego, który uwzględnia różnice w inflacji i sile nabywczej, znajduje się już na bardzo wysokich poziomach, porównywalnych z rokiem 2008 - wylicza w rozmowie z money.pl Marek Rogalski z Banku Ochrony Środowiska, odnosząc się do relacji polskiej waluty do euro. Skąd ta siła złotego?

Euro dawno nie było tak tanie. Oto co się dzieje na rynku
Euro poniżej granicy 4,20 zł (StockSnap, Michal Jarmoluk)

W czwartek kurs euro spadł poniżej psychologicznej granicy 4,20 zł. Wartość 4,19 zł za europejską walutę została osiągnięta drugi raz w ciągu dwóch dni, co nie zdarzyło się od 2018 roku.

W ciągu ostatnich 12 miesięcy europejska waluta mocno się osłabiła, z kolei w ostatnich notowaniach systematycznie umacnia się złoty. Dlaczego? - Rynki finansowe często grają na wydarzenia, które nie są jeszcze pewne. Widać to szczególnie w kontekście sytuacji w Ukrainie. Jeśli faktycznie dojdzie tam do pokoju, a za tym pójdą inwestycje i odbudowa, będzie to bardzo dobra informacja dla całej Europy - tłumaczy w rozmowie z money.pl Marek Rogalski, główny analityk walutowy Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zbudował potężny biznes. Grzmi ws. cen energii. "Poważne państwo nie gra na loterii"

- Jeśli na przykład 1 czerwca zostanie podpisane porozumienie pokojowe, to rynek może to już wcześniej zdyskontować. I właśnie dlatego możemy widzieć osłabienie euro. Trzeba jednak pamiętać, że poza czynnikiem ukraińskim, mamy też inne czynniki - zaznacza.

Musimy pamiętać o kwestii wysokich stóp procentowych w Polsce. Złoty pozostanie relatywnie mocny do momentu, kiedy pokój stanie się faktem, oraz do czasu, gdy skończy się jastrzębia narracja i zaczną być poważnie brane pod uwagę obniżki stóp - przewiduje analityk.

Zwraca też uwagę, że utrzymywanie wysokich stóp przez NBP to swoiste zaproszenie dla spekulantów. Dla kontrastu wskazuje na Czechy, gdzie mają miejsce kolejne obniżki stóp procentowych. - Sprawiają, że Polska staje się atrakcyjniejszym rynkiem dla kapitału spekulacyjnego - mówi.

Realny kurs złotego najsilniejszy względem euro od 2008 roku

Rogalski zwraca uwagę na najbliższe wydarzenia, które mogą wpłynąć na kurs złotego. - Czwartkowa konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego nie przyniosła przełomu. Szanse na zapowiedź luzowania monetarnego wiosną są niewielkie. Ewentualne zmiany mogłyby nastąpić dopiero jesienią - ocenia.

Patrząc na realny kurs złotego, który uwzględnia różnice w inflacji i sile nabywczej, znajduje się on już na bardzo wysokich poziomach, porównywalnych z rokiem 2008 - wskazuje ekspert DM BOŚ.

W ocenie eksperta istotna jest też dysproporcja między polskimi a unijnymi stopami procentowymi. - Gdy w strefie euro stopy spadają, a w Polsce pozostają bez zmian, stanowi to argument za kupowaniem złotego za euro - tłumaczy Rogalski.

I przypomina wcześniejsze zachowanie rynku walutowego. - Podobną sytuację obserwowaliśmy w zeszłym roku w relacji do dolara. Gdy w Polsce utrzymywaliśmy wysokie stopy procentowe, złoty był relatywnie silny wobec amerykańskiej waluty. Ale gdy Fed wstrzymał się z obniżkami, dolar odzyskał siły - wyjaśnia.

Kurs realny waluty to pojęcie ekonomiczne. Odnosi się do siły nabywczej jednej waluty w stosunku do innej, uwzględniając różnice w poziomach cen między krajami. W przeciwieństwie do kursu nominalnego, który pokazuje tylko bieżący kurs wymiany, kurs realny uwzględnia inflację i różnice cenowe, co pozwala na bardziej precyzyjne porównanie wartości walut.

Ryzyko wojny handlowej

Rozmówca money.pl analizuje także zapowiedzi Donalda Trumpa. Amerykański prezydent, po tym, jak wprowadził cła dla Meksyku, Chin i Kanady (by je potem zawiesić), stanowczo sugerował też, że możliwy jest podobny krok względem UE. Mogłyby one wynieść 10 proc. - To jednocześnie dużo i mało. Kluczowe pytania dotyczą tego, które branże byłyby objęte cłami, czy w ogóle zostaną one wprowadzone i co Trump chciałby w ten sposób osiągnąć - mówi ekspert.

Rogalski zwraca uwagę na sektor rolny. Ten aspekt może powrócić w obecnej dyskusji, choć większość komentatorów skupia się na sektorze motoryzacyjnym. - Amerykańska produkcja rolna ma charakter masowy, z mniejszą dbałością o kwestie GMO. Powrót do takiej dyskusji byłby poważnym problemem dla unijnych producentów - ostrzega.

W jego opinii amerykańskie działania wymierzone w Unię Europejską prawdopodobnie się pojawią, choć ich skala i moment ogłoszenia pozostają niewiadomą. To argument dla analityków przewidujących osłabienie euro do dolara w okolice parytetu lub poniżej. Ekspert zaznacza jednak, że wszelkie wojny celne mają zazwyczaj charakter tymczasowy. Służą osiągnięciu konkretnych celów politycznych lub gospodarczych.

Na koniec analityk DM BOŚ wskazuje na zachowanie rynku. - Każde zamieszanie wokół ceł wzmacnia dolara. - Widzieliśmy to niedawno, gdy kurs dolara wzrósł z 4,06 do 4,13 zł, podczas gdy euro zyskało tylko półtora grosza. To pokazuje, że działania Trumpa najbardziej wpływają na notowania amerykańskiej waluty - mówi.

Z ostatniej ankiety wśród analityków wynika, że 20 na 66 specjalistów spodziewa się kursu euro do dolara na poziomie 1,0 lub niżej w najbliższych miesiącach. To znacząca grupa - podkreśla ekspert DM BOŚ.

Pokój w Ukrainie pomoże Polsce? Nie wszyscy są optymistami

O tym, że inwestorzy zaczynają widzieć szansę na zakończenie wojny w Ukrainie, inwestorzy mówią od kilku tygodni. Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB wskazuje, jaką korzyść odniósłby nasz kraj. - Zakończenie wojny w Ukrainie mogłoby rozpocząć nową falę napływu zagranicznych środków do Polski - tłumaczy.

Są i inne głosy. Bogdan Zawadewicz, dyrektor Biura Analiz Ryzyka Geopolitycznego w Banku Gospodarstwa Krajowego, w rozmowie z money.pl wskazywał, że zysk Polski w kontekście odbudowy Ukrainy nie jest przesądzony.

Ukraina nie ma obecnie aż tak dużego potencjału gospodarczego i rozwojowego, by stanowić atrakcyjne miejsce, w którym można dzięki potencjalnym kontraktom zarobić znaczące pieniądze - mówił.

Zdaniem eksperta wynika to z wielu problemów strukturalnych wschodniego sąsiada Polski. - Będą ogromnym wyzwaniem dla mocno osłabionego państwa ukraińskiego. To problemy demograficzne, zniszczenia wojenne, militaryzacja społeczeństwa, niska konkurencyjność lokalnej gospodarki itp. - wyliczał Zawadewicz.

Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(170)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
EGREMONT
miesiąc temu
W okresie międzywojennym USA wprowadziły na stałe cła na wszystkie kraje na świecie i miały niewielki zadłużenie . Polska za Balcerowicza była na podobnym stopniu rozwoju jak przedwojenne USA , ale liberałowie znieśli cła , zlikwidowali przemysł i zadłużyli Polskę na bilion dolarów długu totalnego , czyli 25 razy więcej od Gierka . Politykę liberałów kontynuuje po .Ponieważ wrócili do władzy to zrobią następny bilion dolarów długu .
DAREK
miesiąc temu
Według profesora Kieżuna Polska nigdy nie dogoni Zachodu pod względem zarobków i emerytur za rządów liberałów . Chociaż według wp Polska dogoni pod tym względem Niemcy za 100 lat .
Musztarda po ...
miesiąc temu
Silna złotówka to mniej realnej pracy, ale tańsze wakacje w Grecji. Cieszyć się i korzystać Tiktoki, bo potem będą szczaw i mirabelki.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Adam mmm
miesiąc temu
Przecież wyplca sie KPO i to w € wiec miliardy € sa sprzedawane i wyplacane jako zlotowki wiec nic dziwnego, a nie propaganda ze polska ma tak dobra gospodarkę.
Papaj
miesiąc temu
Kto to pisze. Na takich wachaniach zarabiają milionerzy dla mnie 10 groszy to tylko 10 groszy.
Antyberet
miesiąc temu
Niski to jak będzie po 2 zł i jestem za. Sukces podwyzka emerytury 5 zł ale euro 10 groszy tańsze. Musztarda też potanieje.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (170)
barakuda
miesiąc temu
dajcie spokój już z tym euro nawet za rosyjski gaz niemcy płacili w dolarach
graben
miesiąc temu
Ja w sprawie "podolskiego", ktory podobno chcialby przejac jakas polska druzyne.........Wiec prosze nie zapominac, ze za podolskim stoi zawsze Loew, jego mama albo kochanka, tak dokladnie nikt tego w Niemczech nie sprawdzal, ale wiadomo, ze z niemieckiego futbolu znikneli w tym samym czasie. O Loew mowiono, ze mial zalozyc zaklad fryzjerski...........jedno jest pewne, Niemiec nie ma czego szukac w Polsce. Juz w jednym sporcie mamy malysza i turnebichlera............
Hania
miesiąc temu
Proponuję jeszcze zwiększyć pensję w budżetówce bo tam podobno taaak baaaardzo ciężko pracują i ciągle im mało.......Im się ciągle robi podwyżki, a niszczy się przedsiębiorców wysokimi podatkami, tudzież innymi wymysłami chorego systemu. Oby tak dalej....
uyt
miesiąc temu
popisywanie, programowanie, aresztowanie, w ping-ponga granie?, do polexitu, Polaków bytu, Polski wolności, nieezależnosci
nbh
miesiąc temu
polexit
...
Następna strona