Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Po korzystnym dla frankowiczów wyroku TSUE, banki przystępują do kontrataku i zapowiadają kosztowne pozwy. - Prawo stoi po naszej stronie, zostało to jasno potwierdzone przez wszelkie instytucje - powiedział w programie "Money. To się liczy" Piotr Zientała, działacz stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu. Czy radość frankowiczów była przedwczesna? - Po wyroku kancelarie prawne są oblegane. Jednak to, co robią banki, to bezpodstawna strategia odstraszająca konsumentów od pójścia do sądu. Narracja, że nie warto, bo 'zrobimy ci kuku'. Uważamy, że nie ma podstaw, by bank wynegocjował dodatkowe wynagrodzenie dla siebie - dodał Zientała.

KOMENTARZE
(6)
Śmiech
4 lata temu
A ja też mam kredyt kto go za mnie spłaci. Chętni proszę się zgłaszać. Bo ja się też pomyliłem i nie wiedziałem, że jak wezmę kredyt to muszę go spłacać.
Ulka
4 lata temu
Prosto i na temat. Banki mogą się gonić...
gość
4 lata temu
Jak ja brałem kredyt w złotówkach to frankowicze się śmiali ,teraz ja się śmieje i nikt mi nie pomagał spłacać
Lomion
4 lata temu
To nie jest żadne dodatkowe wynagrodzenie - skoro oprocentowanie zapisane w umowie jest obarczone wadą prawną, na tyle poważną że konieczne jest unieważnienie umowy, to zamiast niego należy zastosować oprocentowanie ustawowe. Unieważnienie umowy nie oznacza że pieniądze zostały pożyczone za darmo.
Konserwatysta
4 lata temu
Brawo Pan Piotr!