Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|

Gawłowski dla money.pl: program "Flaszka plus" w Gazoporcie. Spółka odpowiada

81
Podziel się:

W państwowej firmie Polskie LPG każdy pracownik dostaje służbową kartę na jedzenie i alkohol - mówi poseł PO. - To kupowanie sobie pracowników, którzy i tak niemało zarabiają - oburza się Gawłowski. Spółka odpowiada, że karty są - ale nie na alkohol.

Poseł mówi, że dowiedział się o "Flaszce plus" od samych pracowników firmy ze Świnoujścia
Poseł mówi, że dowiedział się o "Flaszce plus" od samych pracowników firmy ze Świnoujścia (East News, Stefan Maszewski/Reporter)

Kartę "Flaszka plus" dostaje każdy pracownik firmy Polskie LPG - uważa poseł. Firma ta jest właścicielem i operatorem terminalu LNG im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu - znanego również jako Gazoport.

Na karcie Ticket Restaurant jest 200 zł, ale jak mówi money.pl Stanisław Gawłowski, jest ona co miesiąc doładowywana taką samą kwotą. Według informacji polityka, każdy zatrudniony w firmie - od prezesa do pracownika fizycznego, może taką kwotę przeznaczyć co miesiąc na jedzenie oraz alkohol w restauracjach. Kartą można się posługiwać w całej Polsce.

- To program "Flaszka plus". Pracownicy dzięki niemu urządzają sobie imprezy - mówi nam poseł.

Zobacz także: Obejrzyj: Eksport w Polsce. Kto go napędza?

Poseł zaznacza, że zrozumiałby jeszcze, gdyby karta przysługiwała na posiłki regeneracyjne. Ale nie rozumie tego, że przysługuje ona również na napoje alkoholowe.- A przecież płacimy pracownikom Polskie LNG pieniądze, i to niemałe - zauważa poseł Platformy.

Co chce osiągnąć w ten sposób firma? Zdaniem polityka - przychylność pracowników. - "Flaszka plus" to pomysł "dobrozmianowego" prezesa firmy, który kupuje sobie przychylność zatrudnionych - mówi wprost poseł. Ma na myśli Pawła Jakubowskiego, który kieruje firmą od marca zeszłego roku. Gawłowskiego oburza też to, że z karty może korzystać prezes firmy, którego pensje szacuje na "dobre kilkadziesiąt tysięcy zł".

Tak ma wyglądać karta na jedzenie i alkohol dla pracowników

Co na to spółka? - W ramach pakietu świadczeń socjalnych, spółka proponuje swoim pracownikom dobrowolne świadczenie polegające na dofinansowaniu przez pracodawcę posiłków. Karty lunchowe honorowane są tylko w punktach gastronomicznych. Pracownicy przy odbiorze karty podpisują dokument, w którym oświadczają, że zgromadzone środki mogą być wydane wyłącznie w punkach gastronomicznych na gotowe, przetworzone posiłki i nie podlegają w żadnym momencie wymianie na gotówkę lub inne formy płatności - taką dostaliśmy odpowiedź od biura prasowego spółki Polskie LNG.

Ale co z alkoholem? - Na karcie jest wyraźny zakaz wydatkowania środków na produkty inne niż posiłki. Zgodnie z zasadami oraz wspomnianym oświadczeniem, jakie podpisują pracownicy, pieniądze z kart mogą być wydatkowane wyłącznie na posiłki - słyszymy w Polskie LNG.

Posiłek i "motywacja"

Karty Ticket Restaurant stosuje wiele firm, zazwyczaj jednak za środki można kupować tylko posiłki, a nie alkohol. - Firma może na przykład wybrać, czy transakcje mogą być realizowane np. w całej Europie czy tylko w Polsce - słyszymy w jednej z firm, która wydaje takie karty. Jej zdaniem, taka karta w firmie jest "doskonałym narzędziem motywacyjnym".

- Pracownicy mogą się zregenerować, spożywając ciepły posiłek w trakcie pracy, a przy okazji podczas wspólnej przerwy na obiad pojawia się element integrujący zespół - tak zachwala z kolei rozwiązanie Edenred, inna firma wydająca takie karty.

Firma Polskie LNG powstała w 2007 roku z inicjatywy PGNiG. Rok później trafiła pod skrzydła państwowej spółki Gaz-System.

Stanisław Gawłowski to wieloletni poseł PO, który był przez osiem lat również wiceministrem środowiska oraz sekretarzem generalnym swojej partii. Pod koniec 2017 r. usłyszał zarzuty w związku z tzw. aferą melioracyjną. Polityk w związku z zarzutami zrzekł się immunitetu. Gawłowski przebywał trzy miesiące w areszcie, który opuścił w lipcu 2018 r., po wpłaceniu 500 tys. zł złotych kaucji.

Czemu polityk zajmuje się sprawą benefitów w Gazociągu? Tłumaczy, że w końcu jest od dawna związany z Pomorzem Zachodnim. A informacje o kartach mieli mu przekazać sami pracownicy firmy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(81)
rych
4 lata temu
Za Gawłowskiego to pracownicy mieli PŁACIĆ po 20 ZŁ ZA WSTĘP NA TEREN ZAKŁADU PRACY
Mis
4 lata temu
A na szpitale i szkoły brak tak rządzi dziś PIS -Dojna to zmiana która trwa .
kelner
4 lata temu
Alkohol to też posiłek wyprodukowany za zboża i buraków jako posiłek regeneracyjny
ery
5 lata temu
a może po prostu mają na jedzenie w kantynie ?
mb7
5 lata temu
Kilka deseczek i korytko jest .
...
Następna strona