Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
AZI
|
aktualizacja

Przesył gazu z Ukrainy do Europy wstrzymany. Kraj stracił kontrolę nad stacją przesyłową

Podziel się:

Ukraiński operator sieci gazowej GTSOU podał, że wstrzymuje przesył gazu do Europy. Ukraińcy stracili kontrolę nad stacją Sochanówka, która odpowiada za tranzyt blisko jednej trzeciej gazu z Rosji do Europy oraz nad graniczną tłocznią Nowopskow. Przez ten punkt dziennie przepływa do 32,6 mln metrów sześciennych gazu dla europejskich odbiorców.

Przesył gazu z Ukrainy do Europy wstrzymany. Kraj stracił kontrolę nad stacją przesyłową
Gazprom potwierdził, że otrzymał powiadomienie o przerwaniu tranzytu gazu przez stację Sochranowka. Zdjęcie ilustracyjne (Adobe Stock, Sergey)

Ukraiński operator systemu tranzytowego przesyłu gazu ziemnego przekazał w oficjalnym komunikacie, że "wystąpiły siły wyższe, które uniemożliwiają dalszy tranzyt gazu przez punkt Sochanówka i graniczną tłocznię Nowopskow, która znajduje się na terenie zajętym przez wojska rosyjskie".

Nowopskow to pierwsza stacja kompresorowa ukraińskiego systemu przesyłu gazu w obwodzie ługańskim. Dziennie przepływa tędy do 32,6 milionów metrów sześciennych gazu ziemnego z Rosji do europejskich odbiorców. Stanowi to około 30 proc. dziennego przesyłu rosyjskiego gazu dostarczanego przez Ukrainę.

Ukraińcy poinformowali, że w celu pełnego wypełnienia zobowiązań tranzytowych wobec partnerów europejskich i zgodnie z warunkami umowy, możliwe jest czasowe przeniesienie niedostępnej przepustowości z Sochanówki do punktu Sudża kontrolowanego przez Ukrainę.

Operator podał również w komunikacie, że wielokrotnie informował Gazprom o "zagrożeniach związanych z tranzytem gazu w związku z działaniami rosyjskich sił okupacyjnych, apelując o zaprzestanie ingerencji w działanie obiektów, ale zostało to zignorowane".

Z kolei Gazprom potwierdził, że otrzymał powiadomienie o przerwaniu tranzytu przez stację Sochanówka z powodu rzekomej "siły wyższej", ale nie ma na to żadnego potwierdzenia i nie widzi przeszkód w pracy w poprzednim trybie - podała spółka, cytowana przez agencję Reutera.

Zdaniem rosyjskiego koncernu nie ma także technologicznej możliwości przekierowania przesyłu gazu na Ukrainę do nowego punktu.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Absurdalny szantaż" Rosji? "Polska sobie z czymś takim poradzi"

Inni odbiorcy również mogą zostać ocięci

Pomimo wojny w Ukrainie i nałożonych przez Zachód sankcji, Gazprom do tej pory starał się prezentować klientom jako stabilna rynkowa firma, która wywiązuje się z umów i realizuje zakontraktowane dostawy. Jednak pod koniec kwietnia wstrzymał dostawy gazu do Polski w ramach kontraktu jamalskiego, a także do Bułgarii.

To posunięcie związane było z tym, że oba kraje jednoznacznie odrzuciły dekret Władimira Putina, nakazujący płacić za błękitne paliwo rublami.

W ubiegłym roku kraje Unii Europejskiej importowały 155 mld metrów sześciennych rosyjskiego gazu, z czego około 40 mld metrów sześciennych dostarczane było przez Ukrainę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl