Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KFM
|
aktualizacja

Geniusze w rosyjskiej armii. Sami dostarczyli dowody kradzieży

Podziel się:

Grupa rosyjskich okupantów, którzy wdarli się do prywatnych domów w wiosce Cyrkuny w obwodzie charkowskim, nagrała swój szaber skradzionym telefonem, ale jego właścicielka znalazła filmy w chmurze – podała w niedzielę ukraińska policja na Facebooku.

Geniusze w rosyjskiej armii. Sami dostarczyli dowody kradzieży
Grupa rosyjskich szabrowników nie popisała się intelektem. Nagrywała zabawę i kradzieże zrabowanym telefonem, nagranie trafiło do chmury (Getty Images, Sean Gallup)

Kobieta, do której należał budynek, gdzie zamieszkali okupanci, wyjechała za granicę. Zaczęła jednak dostawać na swojej chmurze w Google’u zdjęcia i nagrania przedstawiające żołnierzy rosyjskich pijących i bawiących się w jej domu, a także kradnących sprzęt i ubrania.

"Swoje zdjęcia raszyści robili skradzionym telefonem. Ale rozumu, żeby wyłączyć magazyn w chmurze, już im nie starczyło" – napisał szef wydziału śledczego policji obwodu charkowskiego Serhij Bołwinow.

Ustalono tożsamość sprawców. Byli to rosyjscy żołnierze z Moskwy, Kurska i Niżnego Nowogrodu.

Przypadki kradzieży przez rosyjskich żołnierzy są bardzo częste. Jak pisała Wirtualna Polska, ukraińskie wojsko pokazało zawartość przechwyconego transportera Rosjan. Rosjanie masowo kradną z ukraińskich domów podstawowe przedmioty użytku codziennego - naczynia, dziecięce zabawki, a nawet walutę sprzed prawie 30 lat.

Problem ma też charakter strukturalny. Szabrowanie przez pojedynczych żołnierzy to jedno, inną sprawą jest kradzież za przyzwoleniem Kremla na dużą skalę. Jak pisaliśmy w money.pl, rosyjscy żołnierze kradną i wywożą ukraińskie plony. Już co najmniej 16 rosyjskich statków z ukradzionym z Ukrainy zbożem udało się namierzyć dzięki zdjęciom satelitarnym. Zrabowany towar jest sprzedawany m.in. w Syrii. Statki trudno jest namierzyć, bo załoga wyłącza nadajniki, aby utrzymać proceder w tajemnicy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP