Grożą protestem w państwowym gigancie. Ogłosili stan pogotowia i pięć postulatów
Jeden ze związków zawodowych, obecnych w PZU, grozi protestem w największym państwowym ubezpieczycielu. Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Grupy PZU "Jedność" ogłosił pogotowie protestacyjne. Związkowcy domagają się rozmów ws. pięciu zgłoszonych postulatów. Zarządy mają czas do 25 sierpnia.
Pogotowie strajkowe ogłosił zarząd Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Grupy PZU "Jedność". Organizacja ta podkreśla, że "reprezentuje największą liczbę pracowników w spółce PZU SA" - zrzesza ona ok. 5 proc. pracowników spółek grupy.
Związkowcy piszą o pięciu postulatach, które dotychczas nie zostały spełnione w PZU i PZU Życie:
- Brak podwyżek wynagrodzeń w wysokości uwzględniającej realną utratę dochodów pracowników
- Brak regulaminów wynagradzania zasadniczego w obu spółkach od 2013 r.
- Brak podstawowego wewnątrzzakładowego dokumentu regulującego relacje pracodawca-pracownik w postaci Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy
- Nieprzestrzeganie podstawowych przepisów Kodeksu pracy dot. norm czasu pracy
- Brak uzgodnienia w formie regulaminu zasad partycypacji pracowników w zyskach przedsiębiorstwa w oparciu o przejrzyste i akceptowalne kryteria dla każdej ze stron.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To był jeden z powodów strajku w LOT. Prawniczka o stewardessach na umowach B2B
Pogotowie protestacyjne w PZU. Ultimatum dla zarządu
Związkowcy wyznaczyli zarządom PZU i PZU Życie ultimatum do 25.08.2023 na podjęcie "konstruktywnych rozmów w zakresie zgłoszonych postulatów". Jak czytamy, w przypadku braku odpowiedzi, "podjęte zostaną dalsze działania przewidziane ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych".
Zwróciliśmy się z prośbą o stanowisko do PZU i PZU Życie. W odpowiedzi biuro prasowe Grupy odpisało, że spółki "z zaskoczeniem przyjęły próbę podejmowaną przez jeden z trzynastu działających w obu Spółkach związków zawodowych, przeniesienia do mediów toczącego się dialogu".
Grupa PZU w odpowiedzi dla money.pl podkreśliła, że Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Grupy PZU "Jedność" w Opolu zrzesza 5,3 proc. pracowników zatrudnionych w obu spółkach. Dodano, że stwierdzenia wspomnianych związkowców są "nieprawdziwe".
Argumenty Grupy PZU
Odnosząc się do pierwszego postulatu związkowców, Grupa odpowiada, że w ubiegłym oraz obecnym roku dała pracownikom dwie podwyżki, a także dodatkowe świadczenia i nagrody.
"Zarządy z własnej inicjatywy przeprowadzają podwyżki wynagrodzeń, uwzględniając za każdym razem również wzrosty wynagrodzeń dla najniżej zarabiających. Działania te każdorazowo są poprzedzane analizą wniosków od związków zawodowych, a także szeregiem spotkań informacyjnych ze stroną społeczną" - twierdzą spółki.
W kwestii drugiego i trzeciego postulatu Grupa PZU informuje, że nowe Zakładowe Układy Zbiorowe Pracy w obu spółkach są aktualnie w końcowej fazie ustaleń. W kwestii "nieprzestrzegania podstawowych przepisów Kodeksu pracy dot. norm czasu pracy" podano, że zarzut nie jest prawdziwy, co potwierdzają "wielokrotne" kontrole Państwowej Inspekcji Pracy.
Co do "braku uzgodnienia w formie regulaminu, zasad partycypacji pracowników w zyskach przedsiębiorstwa w oparciu o przejrzyste i akceptowalne kryteria dla każdej ze stron", Grupa PZU odpowiada, że "wypłata nagrody za wyniki nie wynika z wewnątrzzakładowych regulacji, jednak każdego roku po ogłoszeniu wyników finansowych Grupy PZU, Zarządy PZU SA i PZU Życie SA podejmują decyzje o uruchomieniu wypłaty dodatkowego, pieniężnego świadczenia dla pracowników, jakim jest nagroda za wyniki".
"Zasady i kryteria wypłaty nagrody są uzgadniane corocznie ze stroną społeczną, czego efektem są podpisane porozumienia" - podkreśla Grupa PZU.