Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Piotr Bera
|

"Gwałtowny spadek" w największym porcie w USA. Handlowcy mają 5 tygodni

16
Podziel się:

Na początku maja wolumen wysyłek w Porcie Los Angeles spadnie o 35 proc. Jest to efekt wojny handlowej, którą rozpoczął Donald Trump. - Amerykańscy detaliści wstrzymują dostawy z Chin - mówi dyrektor portu Gene Seroka, cytowany przez CNBC. Jego zdaniem za pięć tygodni Amerykanie będą odczuwać braki na półkach.

Port Los Angeles. Zdjęcie z 28 kwietnia
Port Los Angeles. Zdjęcie z 28 kwietnia (Bloomberg via Getty Images, Eric Thayer)

- To gwałtowny spadek wolumenu, ponieważ wielu głównych amerykańskich detalistów wstrzymuje wszystkie dostawy z Chin z powodu ceł - ocenia Seroka. Port Los Angeles jest największym portem w Stanach Zjednoczonych, a za 45 proc. jego działalności odpowiadają towary z Państwa Środka.

Jednak z powodu wojny handlowej część amerykańskich firm transportowych chciałoby zdywersyfikować łańcuch dostaw, wykorzystując inne kraje Azji Południowo-Wschodniej. Dane z Chin sygnalizują spowolnienie wolumenu handlu do USA, co ma niepokoić część ekspertów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odcinek 6 - Analizuj, nie zgaduj - wykorzystanie danych w strategii marketingowej.

Pustki w amerykańskich portach

Główny ekonomista Apollo Global Management, Torsten Slok przewiduje, że niższy import z Chin wpłynie na branżę transportową oraz handel. Dojdzie do zwolnień, w sklepach będą puste półki, a latem w USA uderzy recesja. W tym kontekście magazyn "Fortune" pisał, że "widok pustych portów na Zachodnim Wybrzeżu USA budzi obawy związane z wojną handlową Donalda Trumpa". Znacznie mniejszy ruch odnotowano już w portach w Seattle oraz Tacoma.

Sean Stein z Amerykańsko-Chińskiej Rady Biznesu ocenił w NBC News, że "za kilka tygodni zacznie brakować towarów". Puste półki mają przypominać początek pandemii COVID-19, gdy doszło do przerwania łańcucha dostaw i nie wypracowano jeszcze nowych rozwiązań.

Seroka uważa, że detaliści z USA mają 5-7 tygodni, zanim z pełną mocą odczują ograniczone dostawy z Chin. Firmy miały już wcześniej gromadzić zapasy na wypadek wprowadzenia ceł przez Trumpa.

- Nie widzę całkowitej pustki na półkach sklepowych lub w internecie. Ale jeśli szukasz niebieskiej koszuli, możesz znaleźć 11 fioletowych i jedną niebieską w rozmiarze, który nie jest twój - tłumaczy Seroka. Dyrektor Portu Los Angeles zaznacza, że zmniejszy się gama produktów, co będzie wynikać z dodatkowych kosztów ponoszonych przez detalistów. - A za tę jedną niebieską koszulę, która jeszcze została, zobaczysz podwyżkę cen - podsumował Seroka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(16)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Michal M.
2 miesiące temu
Przyczyną nierównowagi handlowej między Chinami a Polską jest to, że Chiny również mogą produkować to, co Polska może produkować, i to po korzystniejszej cenie, podczas gdy wiele towarów, których Polska nie jest w stanie wyprodukować, może być jedynie importowanych z Chin. Moi przyjaciele, jeśli nie potrafimy produkować samochodów i samolotów na światowym poziomie, to możemy im dostarczyć tylko takie surowce jak drewno, miedź i węgiel. Nierównowaga gospodarcza wynika z ogromnych luk w technologii przemysłowej.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Hhb
2 miesiące temu
Przecież tego chcieli. Za to Polska odżyje bo wszyscy kupują w Chinach. Jakość towarów dziś to już klasa. Gdańsk Gdynia Szczecin będą potęgami i należy w trybie pilnym budować CPK.
Helllo
2 miesiące temu
Za to polska wymaiana handlowa z chinami to totalna dysproporcja i mamy mega deficyt z nimi
Żółty talerzy...
2 miesiące temu
A magazynu w chińskich portach są wypełnione do ostatniego cm3.Fabryki w tym kraju przechodzą na postój, bo jest kompletne załamanie eksportu.No i kto ma lepiej ? Ale lewica wie wszystko lepiej.