Inflacja dotarła na cmentarze. Ceny za miejsce w rok skoczyły o połowę
Jeśli ceny będą rosnąć w takim tempie, Polaków wkrótce nie będzie stać na kupno grobu. W rok ceny na cmentarzach wzrosły nawet o 50 proc. - pisze "Fakt". I wylicza, że trzeba zapłacić nawet kilka tysięcy złotych, by mieć gdzie pochować bliską osobę. Jeszcze droższa jest rezerwacja miejsca "na przyszłość".
Dziennik wylicza, że rozpiętość opłat za wykupienie miejsca na cmentarzu jest bardzo duża - od 2 tys. zł do nawet 10 tys. zł. "Powody podwyżek? Np. w Rybniku, gdzie opłaty podniesiono w sierpniu, tłumaczono to, m.in. rosnącymi cenami paliwa, prądu, wody i pielęgnacji terenów zielonych cmentarza. Wszystko drożeje, więc i koszty utrzymania nekropolii są coraz wyższe" - czytamy.
Rezerwacja miejsca na warszawskim Cmentarzu Bródnowskim kosztuje 21,6 tys. zł; sprzedaż na razie jest wstrzymana. W Poznaniu opłata za rezerwację miejsca dla dwóch osób to 9 tys. zł.
Jak czytamy, w Gdańsku koszt grobu ziemnego wzrósł z 1275,15 zł do 1489 zł. W Krakowie prawo nienaruszalności grobu ziemnego na 20 lat podrożało z 1086 zł do 1496 zł. W Suwałkach za grób jednoosobowy na 99 lat trzeba zapłacić 4500 zł zamiast 3000 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kulisy pogrzebu Elżbiety II. "Królowa miała swoje życzenia"
Coraz droższy pochówek. Zasiłek pogrzebowy nie zmienia się od 11 lat
Tymczasem nie zmienia się wysokość zasiłku pogrzebowego. Świadczenie wynosi 4 tys. zł i od 11 lat nie było zmieniane. O podniesienie tej kwoty apeluje m.in. OPZZ. Organizacja, jak pisał we wrześniu "Super Express", postulowała podniesienie stawki do poziomu 200 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli około 12 tys. zł.
- Analizujemy postulaty związkowców, zajmujemy się sprawą - powiedział wiceminister rodziny Stanisław Szwed.