Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Lubiński
|
aktualizacja

Rekordowa inflacja. Ekspert obwinia rząd PiS. "Rozdawać jest łatwo"

53
Podziel się:

Inflacja w sierpniu 2022 r. wyniosła 16,1 proc., co oznacza, że jest najwyższa od 1997 r. To, co zdaniem ekonomisty Kamila Sobolewskiego niepokoi jednak jeszcze bardziej, to szczegółowe dane, a także sposób, w jaki z inflacją walczy nasz rząd. Jak wskazuje, skupia się na łagodzeniu doraźnych skutków, co tylko pogłębia systemowe problemy. W rezultacie Polaków mogą czekać naprawdę trudne chwile.

Rekordowa inflacja. Ekspert obwinia rząd PiS. "Rozdawać jest łatwo"
Premier Mateusz Morawiecki w trakcie prezentacji tarczy antyinflacyjnej (East News, Zbyszek Kaczmarek/REPORTER)

– Szczegółowe dane niepokoją, bo pokazują, że inflacja rozlewa się na coraz szersze obszary gospodarki. Przestaje to być już problem przede wszystkim energetycznym, a inflacja bazowa (czyli inflacja z wyłączeniem cen energii i żywności – przyp. red.) wkracza w rewiry dwucyfrowe – zauważa w komentarzu dla money.pl Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP.

Dlatego, jak wskazuje ekspert, można spodziewać się wysokiej inflacji utrzymującej się na tym poziomie co teraz przez dłuższy czas. Nie będzie tak gwałtownego skoku z miesiąca na miesiąc, jak obserwowaliśmy do tej pory, ale z drugiej strony ciężko spodziewać się, że problemu szybko się pozbędziemy.

Ekspert: rząd tylko rozdaje ludziom pieniądze, co jeszcze zwiększa problem

Co więcej, w opinii Sobolewskiego maleją nadzieje, że obejdzie się bez większych tragedii dla naszej gospodarki. – Oczywiście rząd będzie dalej starał się łagodzić te wzrosty poprzez różnego rodzaju tarcze antyinflacyjne czy kontrolę cen energii, by wyborca się za bardzo rosnących cen nie przestraszył. Niestety, rachunek za to przyjdzie zapłacić jeszcze większy w przyszłości – przestrzega Sobolewski.

Broń Boże, nie mam na myśli, że nie trzeba ludziom pomagać. Tylko pomagać trzeba mądrze. Wyobraźmy sobie wioskę, która ma dwa worki zboża i oczywiście musi przeżyć jakoś zimę. Rozdać wszystko jest łatwo. Jeśli jednak całe zboże zostanie zjedzone, a nic z tego nie przeznaczymy na zasiewy, to wioskę czeka klęska głodu – mówi Sobolewski.

W gospodarce tymi zasiewami są inwestycje. Obecny rząd doprowadził do tego, że są one na najniższym poziomie od lat. Zresztą kryzys energetyczny po części mamy też dlatego, że w sektorze od lat zaniedbywano inwestycje – twierdzi Sobolewski.

Jak podkreśla, skutków tego typu zaniedbań nie widać od razu i poczekamy na nie z opóźnieniem. Za dwa, trzy lata możemy mieć oprócz dzisiejszych problemów jeszcze poważnie ograniczone moce produkcyjne. W rezultacie sytuacja finansowa przeciętnego Polaka pogorszy się, a może już zabraknąć środków, by mu pomóc.

Jeśli chodzi o galopujący wzrost cen, polskie firmy muszą radzić sobie same

Jak wskazuje Sobolewski, teraz rachunek za utrzymanie cen w ryzach pozostawia się do zapłacenia polskim przedsiębiorcom. W rezultacie firmy borykają się z kilkusetprocentowymi podwyżkami cen energii, dwukrotnym wzrostem oprocentowania kredytów czy zaplanowaną przez rząd zaledwie parę dni temu podwyżką płacy minimalnej o 19 proc. w 2023 r. Swoje towary i usługi dalej mogą sprzedawać "zaledwie" o 16 proc. drożej.

Polskie firmy coraz częściej stają w obliczu prowadzenia nieopłacalnej działalności lub zamknięcia biznesu. To będzie w opinii Sobolewskiego wywoływać takie kryzysy jak ten, który ostatnio mieliśmy w związku z decyzją o wstrzymaniu produkcji przez Grupę Azoty. Nagle okazało się, że może to wywołać paraliż w wielu innych sektorach. Takich rosnących lawinowo problemów – jak wskazuje ekspert – możemy mieć coraz więcej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Inflacja i dług publiczny rosną, brakuje inwestycji. "Wszyscy odczujemy to na własnej skórze"

Zamykanie się firm może podnosić bezrobocie, a jeśli rząd dalej będzie próbował ratować sytuację, rozdając ludziom pieniądze, to jeszcze bardziej mogą rosnąć ceny. – Chociaż oczywiście to nie jest jeszcze przesądzone, to przyszłość rysuje się raczej w czarnych barwach. 16-procentowa inflacja to nie jest przecież dobra wiadomość. Tymczasem nasz rząd cały czas uprawia propagandę sukcesu i nieracjonalną politykę gospodarczą – ocenia Sobolewski.

Rekordowa inflacja w sierpniu. Cukier podrożał 41 proc. miesiąc do miesiąca

Komentujący dane o sierpniowej inflacji ekonomiści nie są nimi specjalnie zaskoczeni, bo identyczne były wstępne szacunki GUS. W komentarzach wskazują przede wszystkim na to, jak szybko w górę idą ceny żywności i energii oraz że granicę 10 proc. szturmuje inflacja bazowa.

Rafał Mundry zebrał drożyźnianych rekordzistów. Opał podrożał aż o 157 proc. r/r, cukier 109 proc. przy czym aż 43 proc. w zaledwie miesiąc.

Jak wskazują ekonomiści z ING, szczegóły sierpniowej inflacji pokazują rosnącą presję cenową w wielu kategoriach, a "gospodarka musi jeszcze zaabsorbować szok energetyczny".

"Niestety nie mamy dobrych wieści – wzrosty rozlały się szeroko, a inflacja bazowa w ujęciu r/r przyspieszyła do blisko 10 proc." – zauważają analitycy z Pekao.

Mateusz Lubiński, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(53)
Marko 1412
2 lata temu
Inflacja to już jest 40 procent
Ania 123
2 lata temu
Najlepiej jest rozdawać nie swoje pieniądze. PiS przez 7 lat rządów doprowadził Polskę do ruiny, skłócił Polaków, do prowadził do ubóstwa na wielką skalę, doprowadził do najwyższej inflacji od ponad 20 lat , okradł Polskę i Polaków. Inflacja z dnia na dzień rośnie a rząd nic nie robi tylko drukuje i rozdaje pieniądze. Rząd doprowadził do zadłużenia kraju jakiego jeszcze nie było. Ludzie, opamiętajcie się. PiS teraz i przed wyborami będzie rozdawał ile tylko się da , żeby utrzymać się przy władzy a jak wygrają wybory pozabierają wszystko 13,14,500+ i inne daniny i powiedzą wam wtedy że to walka z inflacją. Pamiętajcie, to jest najbardziej bandycki, nieudolny rząd. Rząd pełen kłamców, złodziei , oszustów i hochsztaplerow.
Polka
2 lata temu
Drodzy rodacy czas wyjść na ulicę. Nie dajmy się doić. Kto jedzie na Warszawę??
pan emeryt
2 lata temu
Inflacja bazowa, CPI, producencka, konsumencka, emerycka i jeszcze jaka? I każda inna a wszystko po to, by znowu oszukać emerytów na waloryzacji.
Ola
2 lata temu
BARDZO DOBRZE PIS.... POWIEM TAK ..... POLAKÓW TRZEBA DOGINAĆ PODATKAMI ILE SIĘ DA AŻ ZACZNĄ WYĆ Z BÓLU .... BO INACZEJ POLAK NIE ZROZUMIE....I OBYWATELE POLSCY NIE ZROZUMIEJĄ CO SIĘ DZIEJE W POLSCE DOPÓTY NIE DOSTANĄ PORZĄDNIE PO MORDZIE .....I NIE ZBUNTUJĄ SIĘ PRZECIWKO TEMU RZĄDOWI KTÓRY TAK NAPRAWDĘ NISZCZY POLSKĘ NISZCZY POLAKÓW I WSZYSTKO CO ZROBILIŚMY PRZEZ TYLE LAT PRZEZ ROZDAWNICTWO NIEROBOM CO DOPROWADZIŁO DO INFLACJI 30% NA CHWILĘ .OBECNĄ .....PALIWO PO 7 ZŁ CHLEB PO 12 ZŁ UTRATA OSZCZĘDNOŚCI CAŁEGO ŻYCIA ..PRZEZ INFLACJĘ ......WZROST KOSZTÓW OGRZEWANIA 800% WZROST KOSZTÓW ELEKTRYCZNOŚCI 400% TO JEST WINA RZĄDU..... PIS.... SZANOWNI PAŃSTWO.... I TO NIE JEST WINA WOJNY BO INFLACJA PRZED WOJNĄ BYŁA 10%, O TYM PAN MORAWIECKI ZAPOMINA POWIEDZIEĆ BO TAK MU ŁATWIEJ ..... ZGONIĆ WSZYSTKO NA WOJNĘ ALE TO ŻE NIE MA PIENIĘDZY Z KPO.......BO PO CO .... PO CO PIENIĄDZE Z KPO JAK MY ...PIS....MOŻEMY OPODATKOWAĆ DALEJ POLAKÓW I DALEJ ICH MĘCZYĆ PODATKAMI PRAWDA.....TO ŻE ROZDAJĄ PIENIĄDZE TRZYNASTKI CZTERNASTKI KIEDY JEST KRYZYS I INNE DODATKI TO JUŻ O TYM NIE PAMIĘTA PAN MORAWIECKI...... JESZCZE JEDNO INFLACJA KTÓRA TERAZ NISZCZY POLAKOM ZDROWIE I ŻYCIE JEST NA RĘKĘ RZĄDOWI POLSKIEMU PIS ....DLACZEGO DLATEGO ŻE WPŁYWA Z PODATKÓW VAT SA OGROMNE....... TO JEST ROBIONE PO TO ABY BYŁY PIENIĄDZE NA OBIETNICE NA ROZDAWNICTWO NIEROBOM.....KOSZTEM INNYCH.....TO JEST WŁAŚNIE ELEKTORAT PIS BO TAK I NAJŁATWIEJ OTUMANIĆ LUDZI PROSTYCH.... CZŁOWIEK INTELIGENTNY SIĘ NIE DA OGŁUPIĆ...... PROPONUJĘ SIĘ OBUDZIĆ CHOĆ NIE WIEM CZY NIE JEST JUŻ ZA PÓŹNO....
...
Następna strona