Rekordowa inflacja. Ekspert obwinia rząd PiS. "Rozdawać jest łatwo"

Inflacja w sierpniu 2022 r. wyniosła 16,1 proc., co oznacza, że jest najwyższa od 1997 r. To, co zdaniem ekonomisty Kamila Sobolewskiego niepokoi jednak jeszcze bardziej, to szczegółowe dane, a także sposób, w jaki z inflacją walczy nasz rząd. Jak wskazuje, skupia się na łagodzeniu doraźnych skutków, co tylko pogłębia systemowe problemy. W rezultacie Polaków mogą czekać naprawdę trudne chwile.

Konferencja prasowa premiera Mateusza Morawieckiego29.07.2022 Warszawa Konferencja premiera Mateusza Morawieckiego n/z Mateusz Morawiecki
fot. Zbyszek Kaczmarek/REPORTERZbyszek Kaczmarek/REPORTERPremier Mateusz Morawiecki w trakcie prezentacji tarczy antyinflacyjnej
Źródło zdjęć: © East News | Zbyszek Kaczmarek/REPORTER

– Szczegółowe dane niepokoją, bo pokazują, że inflacja rozlewa się na coraz szersze obszary gospodarki. Przestaje to być już problem przede wszystkim energetycznym, a inflacja bazowa (czyli inflacja z wyłączeniem cen energii i żywności – przyp. red.) wkracza w rewiry dwucyfrowe – zauważa w komentarzu dla money.pl Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP.

Dlatego, jak wskazuje ekspert, można spodziewać się wysokiej inflacji utrzymującej się na tym poziomie co teraz przez dłuższy czas. Nie będzie tak gwałtownego skoku z miesiąca na miesiąc, jak obserwowaliśmy do tej pory, ale z drugiej strony ciężko spodziewać się, że problemu szybko się pozbędziemy.

Ekspert: rząd tylko rozdaje ludziom pieniądze, co jeszcze zwiększa problem

Co więcej, w opinii Sobolewskiego maleją nadzieje, że obejdzie się bez większych tragedii dla naszej gospodarki. – Oczywiście rząd będzie dalej starał się łagodzić te wzrosty poprzez różnego rodzaju tarcze antyinflacyjne czy kontrolę cen energii, by wyborca się za bardzo rosnących cen nie przestraszył. Niestety, rachunek za to przyjdzie zapłacić jeszcze większy w przyszłości – przestrzega Sobolewski.

Broń Boże, nie mam na myśli, że nie trzeba ludziom pomagać. Tylko pomagać trzeba mądrze. Wyobraźmy sobie wioskę, która ma dwa worki zboża i oczywiście musi przeżyć jakoś zimę. Rozdać wszystko jest łatwo. Jeśli jednak całe zboże zostanie zjedzone, a nic z tego nie przeznaczymy na zasiewy, to wioskę czeka klęska głodu – mówi Sobolewski.

W gospodarce tymi zasiewami są inwestycje. Obecny rząd doprowadził do tego, że są one na najniższym poziomie od lat. Zresztą kryzys energetyczny po części mamy też dlatego, że w sektorze od lat zaniedbywano inwestycje – twierdzi Sobolewski.

Jak podkreśla, skutków tego typu zaniedbań nie widać od razu i poczekamy na nie z opóźnieniem. Za dwa, trzy lata możemy mieć oprócz dzisiejszych problemów jeszcze poważnie ograniczone moce produkcyjne. W rezultacie sytuacja finansowa przeciętnego Polaka pogorszy się, a może już zabraknąć środków, by mu pomóc.

Jeśli chodzi o galopujący wzrost cen, polskie firmy muszą radzić sobie same

Jak wskazuje Sobolewski, teraz rachunek za utrzymanie cen w ryzach pozostawia się do zapłacenia polskim przedsiębiorcom. W rezultacie firmy borykają się z kilkusetprocentowymi podwyżkami cen energii, dwukrotnym wzrostem oprocentowania kredytów czy zaplanowaną przez rząd zaledwie parę dni temu podwyżką płacy minimalnej o 19 proc. w 2023 r. Swoje towary i usługi dalej mogą sprzedawać "zaledwie" o 16 proc. drożej.

Polskie firmy coraz częściej stają w obliczu prowadzenia nieopłacalnej działalności lub zamknięcia biznesu. To będzie w opinii Sobolewskiego wywoływać takie kryzysy jak ten, który ostatnio mieliśmy w związku z decyzją o wstrzymaniu produkcji przez Grupę Azoty. Nagle okazało się, że może to wywołać paraliż w wielu innych sektorach. Takich rosnących lawinowo problemów – jak wskazuje ekspert – możemy mieć coraz więcej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Inflacja i dług publiczny rosną, brakuje inwestycji. "Wszyscy odczujemy to na własnej skórze"

Zamykanie się firm może podnosić bezrobocie, a jeśli rząd dalej będzie próbował ratować sytuację, rozdając ludziom pieniądze, to jeszcze bardziej mogą rosnąć ceny. – Chociaż oczywiście to nie jest jeszcze przesądzone, to przyszłość rysuje się raczej w czarnych barwach. 16-procentowa inflacja to nie jest przecież dobra wiadomość. Tymczasem nasz rząd cały czas uprawia propagandę sukcesu i nieracjonalną politykę gospodarczą – ocenia Sobolewski.

Rekordowa inflacja w sierpniu. Cukier podrożał 41 proc. miesiąc do miesiąca

Komentujący dane o sierpniowej inflacji ekonomiści nie są nimi specjalnie zaskoczeni, bo identyczne były wstępne szacunki GUS. W komentarzach wskazują przede wszystkim na to, jak szybko w górę idą ceny żywności i energii oraz że granicę 10 proc. szturmuje inflacja bazowa.

Rafał Mundry zebrał drożyźnianych rekordzistów. Opał podrożał aż o 157 proc. r/r, cukier 109 proc. przy czym aż 43 proc. w zaledwie miesiąc.

Jak wskazują ekonomiści z ING, szczegóły sierpniowej inflacji pokazują rosnącą presję cenową w wielu kategoriach, a "gospodarka musi jeszcze zaabsorbować szok energetyczny".

"Niestety nie mamy dobrych wieści – wzrosty rozlały się szeroko, a inflacja bazowa w ujęciu r/r przyspieszyła do blisko 10 proc." – zauważają analitycy z Pekao.

Mateusz Lubiński, dziennikarz money.pl

Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X