Inflacja w Polsce spada. Ale jest kraj, w którym ceny nie rosną wcale
Polska ze swoimi wskaźnikami dotyczącymi inflacji do niedawna przodowała w europejskich statystykach. Po spadkach dziś plasuje się w środku unijnej stawki. Jest jednak kraj, w którym ceny nie rosną wcale.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował w poniedziałek dane dotyczące inflacji za sierpień - wyniosła 2,9 proc. To spadek z 3,1 proc. w lipcu.
Wzrost cen wyhamował, dzięki czemu polska inflacja znalazła się daleko od unijnej czołówki - tak wynika z danych Eurostatu, który porównał odczyty z różnych krajów.
Najwyższą inflację w sierpniu ma Rumunia - to 8,5 proc. Na drugim miejscu znalazła się Estonia - 6,2 proc. a na trzecim Chorwacja - 4,6 proc. Kraje z najniższą inflacją to Włochy (1,6 proc.) i Francja z 0,8 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomysł podpatrzył na stołówce. Dziś ma 35 lat i 220 mln zł przychodów - Mateusz Tałpasz
Nic jednak nie przebije Cypru, gdzie w sierpniu inflacja wyniosła 0 proc. To oznacza, że ceny w tym kraju nie wzrosły wcale w porównaniu z sierpniem 2024 r. W całej UE inflacja wyniosła 2,4 proc.
Analitycy podkreślają, że ceny usług nadal rosną w Polsce szybciej od cen towarów. Oceniają, że wysoki wzrost cen usług jest konsekwencją silnego wzrostu wynagrodzeń w gospodarce.
RPP obniża stopy procentowe
Na spadającą inflację reaguje Rada Polityki Pieniężnej, która na początku września obniżyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Była to trzecia taka decyzja RPP w 2025 roku i druga z rzędu.
Według ekspertów sierpniowe dane inflacyjne były prawdopodobnie zaskoczeniem dla RPP. Wskazali, że połączenie lepszych danych inflacyjnych i zauważalnego hamowania wzrostu płac w lipcu skłoniło ich do rewizji swojej prognozy na wrześniowe posiedzenie RPP. Podczas poprzedniego posiedzenia, na początku lipca, RPP zdecydowała o obniżeniu stóp o 25 punktów bazowych, z 5,25 proc. na 5 proc. Wcześniej Rada obniżyła stopy na początku maja - o 50 pkt bazowych. Stopa referencyjna spadła wówczas z 5,75 proc. do 5,25 proc.