Inflacja w Szwajcarii stopniała do najniższego poziomu od czterech lat - informuje agencja Bloomberga. Wzrost cen i usług rok do roku wyniósł w kwietniu okrągłe zero. To spadek względem 0,3 proc. w marcu.
Wskaźnik wykluczający produkty świeże i sezonowe, a także ceny energii elektrycznej, spadł z kolei do 0,6 proc. Agencja wskazuje, że jest to efekt m.in. wzmocnienia franka szwajcarskiego wskutek globalnej wojny handlowej, którą po objęciu urzędu zaczął prezydent USA Donald Trump.
Szwajcarski Bank Narodowy spodziewa się, że w tym roku inflacja wyniesie średnio tylko 0,4 proc. Prezes SBN Martin Schlegel ostrzegł nawet, że w ciągu kilku miesięcy może spaść poniżej zera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inflacja w Polsce
Tymczasem według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) opublikowanych w środę, inflacja w Polsce w kwietniu 2025 r. obniżyła się do 4,2 proc. w ujęciu rocznym, co stanowi wyraźny spadek wobec 4,9 proc. odnotowanych w marcu.
Dodajmy, że kwietniowy odczyt okazał się korzystniejszy od przewidywań analityków, którzy szacowali inflację na poziomie 4,3 proc.
Ekonomiści PKO BP przewidują, że inflacja w Polsce osiągnie poziom 3-3,5 proc. na początku drugiej połowy bieżącego roku i utrzyma się w tym przedziale do końca 2025 roku. Według ekspertów banku, kwietniowy spadek inflacji prawdopodobnie doprowadzi do obniżki stóp procentowych podczas majowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, które zaczyna się we wtorek.