Jarosław Kaczyński mówił we wtorek na konferencji prasowej, że za chwilę rozpocznie się w PiS prekampania prezydencka, bo - jak zapowiedział - zostanie wyłoniony kandydat na prezydenta.
- I żeby ta prekampania i później kampania prezydencka mogła być prowadzona, to potrzebne są znaczne środki finansowe - stwierdził prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Szef partii zwrócił się z prośbą do "wszystkich obywateli, dla których sprawa demokracji jest ważna o to, by zechcieli wesprzeć finansowo jego partię niezależnie od swoich możliwości".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezes PiS apeluje o dużą liczbę wpłat
- My nie oczekujemy jakichś ogromnych wpłat liczonych w tysiącach złotych, nam chodzi o to, żeby tych wpłat było po prostu dużo, żeby wielu polskich obywateli zaangażowało się w tę sprawę - podkreślił prezes PiS.
Kaczyński przypomniał, że już raz zwracał się z podobną prośbą. - Chciałem bardzo serdecznie podziękować tym wszystkim, którzy nas wsparli. Dzięki temu możemy w tej chwili jakoś funkcjonować - zaznaczył.
Skąd te apele o wpłaty dla partii, która jeszcze niedawno miała na koncie osiem lat nieprzerwanych i samodzielnych rządów?
Pod koniec sierpnia Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 r. i zarzuciła nieprawidłowości w finansowaniu kampanii przez partię wówczas rządzącą na kwotę 3,6 miliona złotych. Dotacja będzie pomniejszona o 10 mln zł.
Co więcej, partia Jarosława Kaczyńskiego może też zostać pozbawiona subwencji na 3 lata. PiS złożyło skargę na tę decyzję do Sądu Najwyższego.