Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MAG
|

Jarosław Kaczyński chce wielkiej armii. To będzie kosztować fortunę

1159
Podziel się:

Jeśli chcemy znacząco wzmocnić wojsko, to nie ma innej drogi niż dodatkowe 100–140 mld zł z budżetu. To oznacza wyższe podatki albo cięcie mniej pilnych wydatków socjalnych, np. 500 plus - pisze "Rzeczpospolita".

Jarosław Kaczyński chce wielkiej armii. To będzie kosztować fortunę
Wielka armia PiS to koszt ponad 100 mld zł rocznie - pisze "Rz" (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Pod koniec października Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak przedstawili założenia projektu ustawy o obronie ojczyzny. Są wśród nich m.in. dobrowolna zasadnicza służba wojskowa oraz wprowadzenie nowego rodzaju wojsk - obrony cyberprzestrzeni. Powołany ma zostać Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych przy Banku Gospodarstwa Krajowego. Projekt ustawy o obronie ojczyzny ma zawierać także system zachęt do służby wojskowej i uelastycznić awanse w wojsku. Jednym z głównych celów jest powiększenie armii do 300 tys. żołnierzy.

Zobacz także: Generał Pacek o ustawie o "Obronie Ojczyzny". "Sam karabin już dzisiaj nie wystarczy"

Ustawa o obronie ojczyzny. Koszty

Zdaniem ekspertów, tak liczna armia może podnieść wydatki obronne ponaddwukrotnie, do kwot przekraczających 100 mld zł.

Zdaniem prof. Witolda Orłowskiego pieniędzy należy w tym przypadku szukać w budżecie. Jak zaznacza, "twierdzenie, że da się to zrobić poza konstytucyjnym systemem, zasilając budowę niemal dwuipółkrotnie większej armii także z emisji długu, to mamienie wyborców, mijanie się z prawdą i manipulacja".

"Rz" zauważa, że "jeśli politycy są przekonani, że grozi nam wojna i konieczne są wyrzeczenia, aby odpowiedzialnie inwestować w wojsko, trzeba będzie zwiększyć podatki albo szukać oszczędności w budżecie, np. ciąć socjalne wydatki, m.in. na 500 plus i emeryckie "czternastki". – Taka polityka forsownej militaryzacji będzie miała konsekwencje, może zmienić dotychczasowe priorytety w polityce gospodarczej, np. pogrzebać rządowy plan rozwoju, czyli Polski Ład – podkreśla Orłowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1159)
monika
2 lata temu
I TYCH 300 ZOLNIERZY GO OCHRONI ??zABIORA WAM EMERYCI CO DALI I KASE MAJA
Adam
2 lata temu
Armia 300 tysięcy żołnierzy to niewykonalna bzdura, przestańcie cytować tego starego mitomana. Dzisiaj wojen nie wygrywa się mięsem armatnim tylko techniką. A techniki u nas nie ma, szkolenia są na niskim poziomie, doświadczonych dowódców wymieniono na pro-pisowskich trepów i awansowano. Armia jest w rozsypce, ludzie nie chcą się zaciągać, ani na zawodowych, ani nawet już do WOT. Niech PiS odda wojsko w zarządzanie ogarniętym ludziom a nie partyjniakom i karierowiczom, to pierwszy warunek.
Niestety
2 lata temu
Nie lubię człowieka, ani jego poglądów, ale przyznać muszę wyjątkowo rację. Hajsu brak, ale jednoczesna potrzeba na wzmocnie sił zbrojnych jest chcąc nie chcąc konieczna. W aktualnej sytuacji nie możemy być łatwym celem. Wiem że nasza gospodarka znowu dostanie w dupę, ale w aktualnej sytuacji chyba nie ma na to dobrych rozwiązań :| Oby wojny nie było, ale jeśli jest szansa, że będzie, musimy być gotowi.
Marcin
2 lata temu
Mądry PiS cięcia trzeba zrobić 500 + mają zapasy przeżyją w inne zeczy trzeba zainwestować w ludzi co są już żeby bronili
chrząszczu
2 lata temu
PIS ZACZĄŁ rozróbę na wschodzie to niech PIS sam idzie w kamasze
...
Następna strona