Jest nowa wersja Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu. Więcej atomu i biomasy
Ministerstwo Energii zakończyło prace nad nową wersją Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu. Zgodnie z zapowiedziami, większy nacisk położony jest na energię atomową i biomasę, kosztem morskiej energetyki wiatrowej. W dokumencie potwierdzono odejście od węgla.
Nowa wersja Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK) wskazuje na większe wykorzystanie energii atomowej i biomasy w przyszłości. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Ministerstwo Energii, dokument trafi teraz do analiz w komitetach Rady Ministrów.
Plan przewiduje dwa scenariusze rozwoju: zrównoważony i ambitny. Oba zostaną przesłane do Komisji Europejskiej, z preferencją dla scenariusza zrównoważonego. Elementem wspólnym obu scenariuszy jest zwiększenie zużycia energii elektrycznej do 200 TWh w 2030 r. i 270 TWh w 2040 r. wobec ok. 170 TWh dziś.
W zależności od scenariusza energia elektryczna w 2030 r. w 51-53 proc. będzie pochodzić z OZE, a w 2040 r. wskaźnik ten wzrośnie do 65-68 proc.
Problem z walutą euro. Ekspert wskazuje na przykład Niemiec
Morska energetyka wiatrowa traci na znaczeniu
Zapisano, że większy udział w produkcji energii będzie miała biomasa. W scenariuszu zrównoważonym zakłada się jej dwukrotny wzrost wykorzystania do 2030 r., a w ambitnym 2,5-krotny wzrost w porównaniu do 2020 r.
W 2030 r. udział OZE w końcowym zużyciu energii brutto ma wynieść 30-32 proc., przy czym w ciepłownictwie ma być to ok. 33 proc., a w transporcie - 16,5 proc.
Minister energii Miłosz Motyka wyjaśnił, że wykorzystanie biomasy jest efektem podjętych inwestycji w ciepłownictwie. - Uważamy, że zrównoważonej biomasy na rynku jest dość - stwierdził.
Energia jądrowa również zyska na znaczeniu w obu scenariuszach, choć nie określono jeszcze proporcji pomiędzy dużymi blokami a małymi reaktorami SMR. Morska energetyka wiatrowa zyskuje mniejsze wsparcie ze względu na konkurencyjność cenową innych technologii.
Coraz mniejsze zużycie węgla
Węgiel będzie sukcesywnie tracony jako główne źródło energii. W 2030 r. zużycie ma wynieść 26-28 mln ton, a w 2040 r. spadnie do maksymalnie 10 mln ton. Wiceminister energii podkreślił, że tempo spadku zużycia węgla jest zgodne z założeniami umowy społecznej z 2021 r.
KPEiK zakłada także redukcję emisji w sektorze energii o 43-53 proc. do 2030 r. i 61-75 proc. do 2040 r. oraz zmniejszenie jednostkowych kosztów wytwarzania energii elektrycznej o 8 proc. i 18 proc. odpowiednio.
Dokument podkreśla również rolę gazu ziemnego jako paliwa przejściowego, który z czasem zostanie zastąpiony zdekarbonizowanymi paliwami gazowymi, jak biometan.
Źródło: PAP