Jest pierwszy sygnał potężnej zmiany, która czeka rynek pracy w Polsce

Ekonomiści PKO BP sprawdzili częstotliwość wyszukiwania w Google frazy "praca w Polsce" w języku ukraińskim wysyłanej z terytorium Polski. W ostatnich dniach widzimy wyraźny wystrzał takich zapytań, co może sugerować, że już za chwilę zobaczymy wzrost zatrudnienia w twardych danych gospodarczych. Biorąc pod uwagę, że uchodźców w naszym kraju jest już ponad 2 mln, rodzimy rynek pracy czeka potężna zmiana. Musimy się na nią przygotować.

Wyszukiwania frazy „praca w Polsce” po ukraińsku z terytorium Polski wystrzeliły. To sugeruje wielkie zmiany na rynku pracy. Wyszukiwania frazy „praca w Polsce” po ukraińsku z terytorium Polski wystrzeliły. To sugeruje wielkie zmiany na rynku pracy.
Źródło zdjęć: © Getty Images, | 2022 Los Angeles Times
oprac.  DSZ

Od 24 lutego do Polski wjechało z Ukrainy 2,11 tys. osób - poinformowała w poniedziałek rano Straż Graniczna. W niedzielę funkcjonariusze odprawili 33,8 tys. podróżnych, a w poniedziałek do godziny 7 rano - 5,7 tys. osób.

Wzrosła liczba zapytań uchodźców o pracę w Polsce

Olbrzymie liczby osób wkraczających na teren Polski nie mogą pozostać bez wpływu na krajowy rynek pracy. Forpocztę zachodzących zmian widać już w zapytaniach w wyszukiwarce Google.

"Wydaje się, że spora część z nich (uchodźców - przyp.red.) zasiliła już krajową podaż pracy (wzrosła liczba aktywnych zawodowo, poszukujących zajęcia), co sugerują wyszukiwania w Google frazy "praca w Polsce" w języku ukraińskim wysyłane z terytorium Polski. Niekoniecznie musi to znaleźć odzwierciedlenie w statystykach, których część opiera się o kryterium rezydencji (pobyt ponad rok)" - piszą w najnowszym komentarzu ekonomiści PKO BP.

Rzeczywiście, wystrzał zapytań jest bardzo zauważalny.

Wyszukiwania frazy „praca w Polsce” po ukraińsku z terytorium Polski
Wyszukiwania frazy „praca w Polsce” po ukraińsku z terytorium Polski © PKO BP

Nadchodzące zmiany widać też jak na dłoni, patrząc na słupki osób wjeżdżających do naszego kraju:

Uchodźcy z Ukrainy
Uchodźcy z Ukrainy © PKO BP

Uchodźcy z Ukrainy a praca w Polsce

Przygotowania do przyjęcia uchodźców widać zarówno na poziomie ogólnokrajowym, jak i lokalnym. Wstępne szacunki mówią, że na już jesteśmy w stanie wchłonąć nawet 700-800 tys. pracowników. Ważną kwestią są tu jednak kwalifikacje i odpowiednie dopasowanie kompetencji pracowników z Ukrainy do polskich potrzeb.

Otwieramy rynek pracy dla obywateli Ukrainy – mówiła w czwartek w czasie briefingu prasowego minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Minister podkreśliła, że pracodawca ma 14 dni od momentu zatrudnienia obywatela Ukrainy, by zgłosić to przez portal praca.gov.pl. "Automatycznie ta praca staje się pracą legalną" – zapewniła.

Wyjaśniła, że Ukraińcy mogą rejestrować się w urzędach pracy, bo mimo że polski rynek pracy będzie otwarty, to w wielu przypadkach potrzebne będzie przekwalifikowanie zawodowe tych osób.

Z kolei lokalną inicjatywę widać np. w Poznaniu. Tamtejsze MPK chce na przykład zaoferować pracę uchodźcom w Ukrainy i w najbliższym czasie mają zostać zorganizowane kursy na motorniczych tramwaju, z gwarancją zatrudnienia, dedykowane obywatelom naszego wschodniego sąsiada.

Uchodźca nie jest zwykłym pracownikiem zarobkowym

W kontekście pracy dla Ukraińców musimy jednak zwrócić uwagę na jedną bardzo ważną rzecz. Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora ds. badań i analiz w Polskim Instytucie Ekonomicznym, kilka dni temu w rozmowie z money.pl mówił, że uchodźcy nie są typowymi emigrantami zarobkowymi.

Ci ludzie przede wszystkim uciekają przed wojną. Wśród osób, które trafiają do Polski, blisko połowę stanowią osoby nieletnie. Pojawiają się też osoby starsze i cudzoziemcy, których wojna zastała w Ukrainie. W obecnej fali migrantów prawie w ogóle nie ma mężczyzn, bo oni w wyniku mobilizacji i stanu wojennego na Ukrainie nie mogą opuszczać kraju – mówił Kubisiak.

Dodawał, że często są to osoby po traumatycznych przeżyciach, które pozostawiły w Ukrainie cały swój dobytek i rodziny. Dlatego według niego praca to jedna z ostatnich rzeczy, o jakich myślą po wjeździe do naszego kraju. – Te osoby dzisiaj przede wszystkim potrzebują wsparcia – dachu nad głową i opieki psychologicznej. W kolejnym etapie zorganizowania jakiejś opieki nad dziećmi. To niesie pewne konsekwencje odnośnie do rynku pracy i gospodarki – wyjaśniał rozmówca money.pl.

Według niego w kontekście obecnych wyzwań trudno odnosić się do sytuacji sprzed roku. Wówczas w trzecim kwartale w Polsce było oficjalnie około 150 tys. wakatów. – Ubiegły rok był zarazem rekordowy pod względem liczby imigrantów zarobkowych, którzy przybyli do Polski. Jednak migracja, z którą obecnie mamy do czynienia, nie jest nastawiona w pierwszej kolejności na cele zarobkowe. To oznacza, że wakaty, które mieliśmy głównie w m.in. w budownictwie, przemyśle oraz logistyce nie będą odpowiednie np. dla kobiet, które chciałby podjąć pracę – tłumaczył Kubisiak.

Dlatego ekspert uważał, że nie należy dziś zbytnio szafować liczbą dostępnych miejsc pracy, bo to nie jest właściwy moment. – Nie wiemy, jak długo potrwa wojna i jakie będą scenariusze militarne. Możliwe, że część z tych osób, które obecnie przybywają do Polski, po ustaniu działań wojennych będzie chciała wrócić do swoich rodzin. Za wcześnie jest zatem na dyskusję, czy osoby, które uciekają przed wojną to potencjalna siła robocza – podsumowywał.

Wybrane dla Ciebie

Ceny ropy w górę. Granica 75 dolarów za baryłkę już przekroczona
Ceny ropy w górę. Granica 75 dolarów za baryłkę już przekroczona
60-latka zamarła. Otworzyła list z ZUS z prognozą emerytury
60-latka zamarła. Otworzyła list z ZUS z prognozą emerytury
Nie żyje prof. Jan Czekaj. Był członkiem RPP, czołowym ekonomistą czasów przemian
Nie żyje prof. Jan Czekaj. Był członkiem RPP, czołowym ekonomistą czasów przemian
"Element wojny hybrydowej". Wicepremier: Rosja dzisiaj traktuje Polskę jak wroga
"Element wojny hybrydowej". Wicepremier: Rosja dzisiaj traktuje Polskę jak wroga
Efekt Trumpa? Premier Danii zapowiada inwestycje w obronność na Grenlandii
Efekt Trumpa? Premier Danii zapowiada inwestycje w obronność na Grenlandii
Powstanie superresort na wymagające czasy? Koalicjanci typują, kto będzie na czele
Powstanie superresort na wymagające czasy? Koalicjanci typują, kto będzie na czele
Historyczna decyzja. Polska zbuduje nowy statek
Historyczna decyzja. Polska zbuduje nowy statek
PO i PiS jednym głosem w europarlamencie. Przegrali głosowanie
PO i PiS jednym głosem w europarlamencie. Przegrali głosowanie
Minister obrony Izraela: jeszcze we wtorek uderzenia na obiekty nuklearne Iranu
Minister obrony Izraela: jeszcze we wtorek uderzenia na obiekty nuklearne Iranu
Zakaz sprowadzania rosyjskiego gazu. Unia przedstawiła projekt
Zakaz sprowadzania rosyjskiego gazu. Unia przedstawiła projekt
Wyższe rekompensaty dla Poczty Polskiej? Podzielone zdania w ministerstwach
Wyższe rekompensaty dla Poczty Polskiej? Podzielone zdania w ministerstwach
Większa władza dla prezesa UOKiK. Duda zdecydował
Większa władza dla prezesa UOKiK. Duda zdecydował