Kancelaria Premiera kupiła 50 tys. flag. Wątpliwości przetargowe - cena wyższa niż rynkowa

Kancelaria Premiera szykuje się na huczne świętowanie rocznicy Bitwy Warszawskiej i kupuje flagi Polski dla siebie i każdego sołectwa w Polsce. Problem w tym, że przetarg na ich uszycie wygrała firma powstała niespełna miesiąc wcześniej. Związana jest z przedsiębiorcą produkującym odzież patriotyczną. KPRM ma również zapłacić za nie więcej, niż kosztują w detalu.

Mateusz Morawiecki w gabinecie w KPRM. Obok niego flagi polska i unijnaKancelaria Premiera kupuje flagi na rocznicę Bitwy Warszawskiej. Na zdjęciu Mateusz Morawiecki
Źródło zdjęć: © Flickr | KPRM, Krystian Maj
oprac.  KRO

Na zakup flag przez Kancelarię Premiera zwrócił uwagę na Twitterze internauta podpisujący się jako Dariusz Goliński. Zauważył on, że autorzy przetargu nie wymagali żadnego doświadczenia od podmiotów biorących w nim udział. Dlatego też rozstrzygnięty w czerwcu przetarg wygrała firma, która powstała niespełna miesiąc przed ogłoszeniem warunków.

A stawka była istotna, gdyż KPRM uszycie 50 tys. flag wyceniła na 5 mln zł. Zwycięskie przedsiębiorstwo należy do Pawła Szopy, właściciela m.in. marki Red is Bad, producenta tzw. odzieży patriotycznej.

Przetarg napisany pod jeden podmiot?

Wspomniane przedsiębiorstwo zaproponowało ono maksymalną możliwą cenę, a mimo to wygrało z firmą, która zadeklarowała, że uszyje flagi za ok. 300 tys. zł mniej. A jednak KPRM wybrała wyższą ofertę. Odpowiedź na tę niejasność może kryć się wymogach przetargowych.

Otóż Kancelaria Premiera zażyczyła sobie, by flagi były uszyte "z dwóch kawałków satynowej tkaniny poliestrowej w gramaturze 120g/m kw. o wysokim połysku, wysokim nasyceniem barwnikiem, o gęstym splocie zapewniającym niską przeźroczystość materiału". Traf chciał, że sklep zwycięskiego przedsiębiorcy sprzedaje flagi z bardzo podobnego materiału.

Internauta zauważył, że detalicznie producent sprzedaje flagi o rozmiarze 1,35 m kw. za 70 zł. KPRM natomiast zakupiła 0,784 m kw. za 100 zł, choć razem z nim Kancelaria nabyła też opakowanie wielokrotnego użytku oraz wydrukowany list premiera. Do tego dochodzą jeszcze koszty wysyłki, choć te pokrywała strona kupująca.

KPRM wydaje oświadczenie

Sprawa nabrała takiego rozgłosu, że oświadczenie w tej kwestii zdecydowała się wydać sama Kancelaria Premiera. KPRM podkreśla, że doniesienia przewijające się w mediach zawierają "szereg niedomówień i aluzji" a "całe postępowanie zostało przeprowadzone zgodnie z przepisami Prawa Zamówień Publicznych".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polskie firmy dostają ultimatum. "Akcjonariusze pilnują, czy nie finansujemy 'brudnej' energii"

KPRM w oświadczeniu podkreśla, że krótki termin składania ofert był związany z tym, by wykonawca zdążył zrealizować zamówienie do 15 sierpnia. Przegrana firma natomiast nie spełniła warunków przetargowych.

Jednak nie ma słowa o tym, dlaczego warunki te sprawiają wrażenie, jakby były pisane pod jednego wykonawcę. Próżno też szukać informacji, dlaczego nie było wymagane żadne doświadczenie od firm biorących udział w przetargu, dzięki czemu kontrakt zdobyć mógł podmiot powstały miesiąc wcześniej. Dlatego też money.pl poprosił Centrum Informacyjne Rządu o uzupełnienie oświadczenia o te kwestie.

Szacunkowa wartość zamówienia została ustalona na podstawie analizy ofert różnych wykonawców zawartych na stronach internetowych. Analizowano ceny flag, dedykowanych opakowań oraz koszty wysyłki paczek za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Wszystkie te kwoty składały się na szacunek całego zamówienia. Dodatkowo komisja przetargowa ustalając szacunek wzięła pod uwagę koszty poprzednich zamówień na dostawy flag do KPRM - czytamy w odpowiedzi.

"Komisja przetargowa przygotowując Opis przedmiotu zamówienia (OPZ) opierała się m.in. na wcześniejszych postępowaniach przetargowych dotyczących dostawy flag. Wykorzystała również swoją wiedzę i doświadczenie, żeby jak najbardziej technicznie i szczegółowo przygotować OPZ. Należy wskazać, że obecne w OPZ zapisy w żaden sposób nie faworyzują żadnego wykonawcy, a zawarte w nim opisy opakowań, flag czy wysyłki są do spełnienia przez więcej niż jednego wykonawcę. Potwierdza to m.in. udział więcej niż jednego wykonawcy w postępowaniu" - przekonuje Centrum Informacyjne Rządu.

Po publikacji artykułu zwrócił się do nas Paweł Szopa z informacjami o przebiegu powyższego przetargu. Artykuł zaktualizowaliśmy na podstawie przysłanego pisma na adres redakcji.

Wybrane dla Ciebie
Budowa elektrowni jądrowej w Polsce. Premier: będzie mogła ruszyć w grudniu
Budowa elektrowni jądrowej w Polsce. Premier: będzie mogła ruszyć w grudniu
Tusk do prezydenta: proszę nie przeszkadzać. Wraca ustawa o krypto
Tusk do prezydenta: proszę nie przeszkadzać. Wraca ustawa o krypto
Trzęsienie ziemi w NBP. "Buntownicy" stracili departamenty
Trzęsienie ziemi w NBP. "Buntownicy" stracili departamenty
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Wygrali w Lotto, nie odebrali pieniędzy. Totalizator ujawnia skalę
Wygrali w Lotto, nie odebrali pieniędzy. Totalizator ujawnia skalę
USA odwracają się od Europy. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
USA odwracają się od Europy. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni