Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Izdebska-Białka
|

Kara pół miliona euro dziennie za Turów. Wicerzecznik PiS: kopalnia będzie pracować

24
Podziel się:

- Kopalnia będzie pracować, bo nie możemy sobie pozwolić na to, żeby kilka milionów gospodarstw pozbawić prądu albo pozbawić ludzi pracy - mówił w Politycznym Graffiti Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS. - Dziś zamknięcie kopalni skutkowałoby zamknięciem elektrowni - dodał.

Kara pół miliona euro dziennie za Turów. Wicerzecznik PiS: kopalnia będzie pracować
Spór o kopalnię Turów będzie kosztował nas pół miliona euro dziennie Dostawca: PAP/EPA.MARTIN DIVISEK ( )

TSUE podjął decyzję w sprawie kopalni Turów. Europejski trybunał nałożył na nasz kraj karę wynoszącą 500 tys. euro, czyli około 2,3 mln zł dziennie. Kara ma być naliczana od dnia doręczenia Polsce postanowienia.

- Żadne decyzje TSUE nie mogą dotyczyć bezpieczeństwa państw członkowskich, a jest nim bezpieczeństwo energetyczne - powiedział Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS, w rozmowie z Polsat News, podkreślając, że Polska nie zgadza się z decyzją europejskiego trybunału. - To wyrok niesprawiedliwy - dodał Fogiel. - Równie dobrze TSUE mógłby się domagać strategicznego bombardowania całego terenu. Efekt byłby podobny - dodał Fogiel.

- Trwają analizy co do dalszych decyzji - powiedział Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS, w rozmowie z Polsat News. - Równocześnie cały czas rozmawiamy ze stroną czeską. To nie są łatwe rozmowy. Nie pomaga im trwająca w Czechach kampania wyborcza.

Zobacz także: Kopalnia Turów. Radosław Sikorski: Mleko się rozlało

Negocjacje z Czechami toczą się od czterech miesięcy, ale wciąż nie ma porozumienia. - Zdarza się tak, nawet między najlepszymi sąsiadami, że jest różnica zdań - powiedział Radosław Fogiel.

Fogiel nie odpowiedział wprost na pytanie, czy Polska zapłaci gigantyczną karę. Powiedział tylko, że to decyzja premiera. Dodał tylko: - Na szczęście polski budżet jest w stanie zapewniać ciągłość inwestycji.

O tym, że rząd nie zamknie kopalni Turów, poinformował jeszcze w poniedziałek Piotr Müller, rzecznik rządu. Jak tłumaczył, miałoby to "negatywne skutki dla bezpieczeństwa energetycznego dla milionów Polaków oraz w szerszym zakresie - dla całej Unii Europejskiej".

Janusz Steinhoff w komentarzu dla money.pl zwraca co prawda uwagę, że nie można zaprzestać wydobycia z dnia na dzień, a nawet w ciągu miesiąca. Zaznacza jednak, że spór z Czechami można było załatwić inaczej i że jego zdaniem "Polska zlekceważyła konflikt z Czechami".

- Ten spór można było rozstrzygnąć, pokazując, że nasza kopalnia nie oddziałuje na środowisko bardziej niż te w Niemczech czy Czechach. One wszystkie są uciążliwe, dlatego trzeba ponosić te koszty wydobycia, a to już wymagało kompromisu z Pragą, czego ewidentnie zabrakło - mówił w rozmowie z money.pl Janusz Steinhoff.

Dotychczas karę za niezastosowanie się do środków tymczasowych TSUE nałożył tylko raz. Otrzymała ją w 2017 roku także Polska - za dalszą wycinkę Puszczy Białowieskiej, choć Trybunał nakazał jej wstrzymanie działań. W tamtym przypadku wynosiła 100 tysięcy euro za każdy dzień.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
energetyka
energia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(24)
dron
3 lata temu
PiS robi to tak jakby przeciwnikiem Polski była Unia Europejska a to tylko Czechy
Michał
3 lata temu
Gdybyście uruchomili Ostrołękę C to przynajmniej prądu by nie zabrakło. I co teraz eko-terrorysci? Cieszycie się z Gretą T. że nie będziemy emitować CO2?
Seba
3 lata temu
mieli tyle czsu by to przygotwać . Dostali tyle kasy z EU ma transformacje energetyczną . A teraz grają bohaterów i bronią naród przed .... Unią. Hipokryzja , populizm co jeszcze?
Rozsadek
3 lata temu
Rzady faszystowskie i stalinowskie przy rzadach unii europejskiej to niegrozne szczeniaczki , czas zakonczyc unie europejska !!!!
tak to już
3 lata temu
ojtam, ojtam, Kowalskiemu do ceny prądu się doliczy
...
Następna strona