Koncern multienergetyczny. PKN Orlen filarem bezpieczeństwa energetycznego

Czy to koniec akwizycji? Jak budować wokół grupy PKN Orlen bezpieczeństwo energetyczne w regionie? Czy wiodąca firma multienergetyczna jest w stanie zmierzyć się z wyzwaniami związanymi z dostawami surowców paliw, gazu, energii, ale też z rozpędzoną zieloną transformacją? To główne zagadnienia, które zostały poruszone w trakcie jednego z paneli dyskusyjnych podczas pierwszego dnia Kongresu 590 w Rzeszowie.

- W perspektywie 15-20 lat zmniejszać się będzie rola paliw kopalnych, zwłaszcza ropy naftowej, a rosła będzie rola energii elektrycznej zarówno w przemyśle jak i transporcie. Dla nas trend elektryfikacji jest jasny – tłumaczy Karol Wolff, dyrektor Biura Strategii i Projektów Strategicznych PKN Orlen.

- Obecnie istnieje potrzeba, by z jednej strony doskonalić efektywność operacyjną i technologiczną działalności naftowo-gazowej. Zbudować silny polski koncern, który ma zróżnicowane portfolio działalności: zarówno wydobycie, jak i przetwarzanie ropy naftowej, gazu i produkcję paliw. A z drugiej strony inwestuje w energetykę, w moc wytwórczą zarówno energii odnawialnej, jak i szuka rozwiązań w energetyce nuklearnej. Takie portfolio zwiększa odporność na wstrząsy naszego koncernu. Widzimy też, że zwłaszcza w Europie, gdzie spółki energetyczne są państwowe, są jednymi z największych spółek w danej gospodarce. Tak jest we Francji, we Włoszech, w Hiszpanii czy w Norwegii. A dzięki stworzeniu polskiego koncernu multienergetycznego PKN Orlen stał się równorzędnym partnerem dla podobnych spółek tych państw - dodaje Wolff.

Piotr Palutkiewicz, wiceprezes Warsaw Enterprise Institute zauważa, że PKN Orlen jest 115 największą firmą świata, a jej skala i rozpoznawalność staje się globalna.

– Poprzez konsekwentne zarządzanie i wizję, stworzenia tak dużej spółki udało się. A tego rodzaju duży podmiot zapewnia bezpieczeństwo energetyczne Polski.

Mariusz Ruszel, prezes Instytutu Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza zauważa, że rekordowe zyski PKN Orlen niosą za sobą ogromną odpowiedzialność. I pyta, na co zostaną one przeznaczone? PKN Orlen jest również producentem amoniaku.

- Dzisiaj rynek potrzebuje niskoemisyjnego amoniaku, ale brakuje technologii. Jeżeli PKN Orlen chce być liderem, to być może powinien iść właśnie w jego produkcję – zastanawia się prezes Ruszel i zwraca uwagę, że już teraz trzeba szukać sposobu na przekształcanie rekordowych zysków firmy na inwestycje w infrastrukturę wodorową czy innych niskoemisyjnych źródeł energii.

- W obliczu wojny na Ukrainie tego typu procesy powinny być elementem doktryny bezpieczeństwa polskiego państwa. Nie fuzja dla samej fuzji i nie wymiar czysto ekonomiczny, ale świadome narzędzie polityki zagranicznej polskiego państwa – tłumaczy Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.

Potrzebne jest myślenie w kategoriach państwowych i wiedza jak używać instrumentu, jakim jest coraz większa integracja firm technologicznych. Jak może być świadomie spożytkowana przez polskie państwo.

Wizja rozwoju spółki została sprecyzowana dwa lata temu w publikacji strategii Orlen2030. - Mówimy o budowie koncernu energetycznego, który będzie w stanie zapewnić taką energię, jaka będzie potrzebna. Czyli innowacyjna, niskoemisyjna i stabilna. Wizja jest skonkretyzowana w biznesowej perspektywie na najbliższe dziesięć lat – podsumowuje Karol Wolff, dyrektor Biura Strategii i Projektów Strategicznych PKN Orlen.

- Trzeba zacząć rozmawiać o tym, w jakie technologie na poziomie państwa oraz spółki należy inwestować i rozwijać. Gdy kluczowe jest rozwijanie nowych technologii oraz maksymalne wykorzystanie dotychczasowego potencjału, nieunikniona jest koordynacja działań podmiotów gospodarczych, rządu oraz świata nauki – zauważa dyr. Karol Wolff. Stając przed wyzwaniami konieczny jest wspólny front i wspólna wizja punktu dojścia.

- Jeżeli patrzymy na strategię energetyczną Polski to zapomina się o gminach. Brakuje strategii energetycznych w województwach – zwraca uwagę Mariusz Ruszel. Potrzebna jest nie tylko dyskusja horyzontalna, ale lokalna. Zapomina się w jaki sposób wymiar lokalny może być instrumentem wykonawczym do realizacji celów strategicznych na poziomie krajowym.

- Jesteśmy w Rzeszowie, który jest bramą dla Ukrainy. Koncept Trójmorza nie był do tej pory w pełni realizowany - dodaje Palutkiewicz. Jednak wojna pokazała, że idzie za tym współpraca w zakresie bezpieczeństwa, bo kraje tego regionu poczuły, że wróg jest za wschodnią granicą i trzeba współdziałać. Mocne wejście grupy PKN Orlen na rynek słowacki czy węgierski pokazuje, że zostały podjęte pierwsze kroki do współpracy gospodarczej.