Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|

Kopalnia Turów. Ważne posiedzenie czeskiego rządu. "Liczymy, że decyzja rządu doprowadzi nas do długo wyczekiwanego porozumienia"

13
Podziel się:

Bliżej porozumienia w sprawie kopalni Turów? Rzecznik czeskiego resortu środowiska poinformował o tym, że Czesi otrzymali umowa z Polską dotycząca spornej kopalni. Ma ona gwarantować ochronę środowiska w obszarze przygranicznym. Porozumienie daje też Czechom więcej możliwości kontroli niż obecne przepisy europejskie. Rzecznik polskiego resortu klimatu środowiska ma nadzieję, że porozumienie będzie możliwe po jutrzejszym posiedzeniu czeskiego rządu w Pradze.

Kopalnia Turów. Ważne posiedzenie czeskiego rządu. "Liczymy, że decyzja rządu doprowadzi nas do długo wyczekiwanego porozumienia"
Trwają polsko-czeskie negocjacje na temat kopalni Turów (Adobe Stock, Lukasz Barzowski)

Rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska Aleksander Brzózka napisał na Twitterze, że liczy na to, że po jutrzejszym posiedzeniu czeskiego rządu w Pradze, decyzje podjęte przez Czechów doprowadzą nas do długo wyczekiwanego porozumienia w sprawie kopalni Turów.

Polska umowa trafiła do Czechów

Wcześniej, rzecznik czeskiego ministerstwa środowiska Ondrzej Charvat, poinformował we wtorek, że przyszła umowa z Polską dotycząca kopalni węgla brunatnego Turów zagwarantuje ochronę środowiska w obszarze przygranicznym. Rzecznik czeskiego resortu dodał, że porozumienie daje też Czechom więcej możliwości kontroli niż obecne przepisy europejskie.

Oświadczenie Czechów jest odpowiedzią resortu na zarzuty przedstawione w poniedziałek przez inicjatywę "Wspólnie dla wody", która uważa, że zawarcie umowy z Polską spowodowałoby naruszenie czeskiego i europejskiego prawa.

Zobacz także: Nowa fala inflacji. "Ceny będą rosły, ale dużo wolniej"

Ekologom nie podobają się rozwiązania problemu Turowa

Ekolodzy, eksperci prawni oraz przedstawiciele stowarzyszeń sąsiedzkich zaznaczają, że zawarcie porozumienia będzie oznaczać zgodę na szkody dla czeskiego środowiska naturalnego. Są także przeciwni budowanej po polskiej stronie podziemnej bariery ochronnej, która ma zapobiegać odpływowi wód gruntowych z Czech.

- W ocenie ministerstwa środowiska najlepszym rozwiązaniem dla Czech i Polski jest wzajemna umowa, która daje nam znacznie szersze mechanizmy kontrolne i gwarancje niż przewiduje to obecne prawodawstwo europejskie – poinformował Charvat.

Rzecznik czeskiego resortu powiedział także, że celem Republiki Czeskiej jest ochrona środowiska, w którym żyją mieszkańcy położonych obok kopalni gmin. Zdaniem rzecznika przyszłe porozumienie to gwarantuje, ponieważ przewiduje m.in. rekompensaty finansowe za już prowadzony monitoring stanu środowiska, a także środki na budowę systemów zaopatrzenia w wodę w tym rejonie.

Negocjacje przejmie premier?

Czeski projekt umowy, który ostatnio negocjowała minister środowiska Anna Hubaczkova z polską minister klimatu i środowiska Anną Moskwą trafi w środę pod obrady rządu Petra Fiali. Między stronami utrzymuje się różnica zdań dotycząca wysokości rekompensaty. Czesi domagają się za szkody spowodowane działalnością kopalni 50 mln euro, a zdaniem czeskich negocjatorów, polska strona mówi o kwocie 40 mln euro.

Problemem jest także kwestia nadzoru sądowego nad przyszłą umową. Czeska strona chce, by trwał on 10 lat, a według Hubaczkovej uaktualniona wersja polskiej propozycji mówi o dwuletnim nadzorze ze strony Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Czesi mają także zdecydować, czy negocjacje polsko-czeskie będą kontynuowane na poziomie ministrów środowiska i klimatu, czy też rozmowy będą prowadzić premierzy obu krajów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(13)
WYRÓŻNIONE
Ronald McDona...
3 lata temu
To podpisać i zaraz ich podać do TS o tę ich kopalnię, co jest w Niemczech i wodę podbiera z Polski
sedes z bakel...
3 lata temu
A kiedy Czesi przestaną zanieczyszczać Nysę?
gslask
3 lata temu
dlaczego my nie zgłaszamy szkodliwego działania niemieckich kopalń przy polskiej granicy. Bo polskie wsie zostały pokryte siecią wodociągową. poziom wód gruntowych też się obniżał. A Czechom się nie chciało ciągnąc wodociągów do paru domów i teraz mamy..... czeskie piwo.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (13)
klucznik
3 lata temu
zaraz potem chwilke odpoczac i zabrac sie za kopalnie po stronie niemieckiej i czeskiej
adP
3 lata temu
a kiedy czesi oddadza nam nasze terytorium zwiazane z zamiana. Mysmy im dali a oni nam nie. Za dzierzawe niech placa po1 miliard euro dziennie. i to wstecz
Gogol
3 lata temu
Polecam też czytać czeskie gazety internetowe i wyrobić sobie opinię bez martylorogiczno-bogo-ojczyźnianego polonocentrycznego filtru.
MTM
3 lata temu
A czeska żwirownia przypadkiem nie przyczynia się do ich problemów z wodą? Mieszkańcy twierdzą, że tak. Pomimo to działa.
gslask
3 lata temu
dlaczego my nie zgłaszamy szkodliwego działania niemieckich kopalń przy polskiej granicy. Bo polskie wsie zostały pokryte siecią wodociągową. poziom wód gruntowych też się obniżał. A Czechom się nie chciało ciągnąc wodociągów do paru domów i teraz mamy..... czeskie piwo.