Mimo rozpoczęcia akcji szczepień na świecie koronawirus wciąż jest i wciąż jest groźny. Szczególnie trudne dni, a nawet tygodnie, przeżywa ostatnio Wielka Brytania. 8 stycznia zanotowano tam rekordowe blisko 70 tys. przypadków w ciągu jednej doby.
W związku z powyższymi danymi, Brytyjczycy zaostrzają nie tyle obostrzenia, co ich egzekwowanie.
"Zdecydowana większość społeczeństwa wspiera ten ogromny narodowy wysiłek i przestrzega zasad. Jednak tragiczna liczba nowych przypadków i zgonów w tym tygodniu pokazuje, że nadal istnieje potrzeba zdecydowanego egzekwowania przepisów w przypadkach, w których ludzie wyraźnie łamią te zasady, co zapewni, że będziemy chronić nasz kraj przed tym śmiertelnym wirusem. Egzekwowanie tych zasad ratuje życie - to proste" - oświadczyła brytyjska minister spraw wewnętrznych Priti Patel, cytowana przez PAP.
Wypowiedź, jak wyjaśnia PAP, była nawiązaniem do wytycznych wydanych w tym tygodniu przez Krajową Radę Szefów Policji (NPCC), według których funkcjonariusze powinni nakładać więcej mandatów i robić to szybciej.
Obowiązkowe testy w Anglii
W związku z rekordami zakażeń, dodatkowe zasady wprowadza będąca częścią Wielkiej Brytanii Anglia. 500 funtów będzie kosztował mandat za brak negatywnego testu na koronawirusa przy przekraczaniu granicy z Anglią. To decyzja brytyjskiego ministra transportu Granta Shappsa.
Koronawirus w Polsce
Z najnowszego raportu Ministerstwa Zdrowia (10 stycznia) wynika, że minionej doby wykrytych zostało 9410 nowych przypadków koronawirusa w Polsce. Niestety z powodu zakażenia SARS-CoV-2 zmarło kolejnych 177 osób. COVID-19 był bezpośrednią przyczyną śmierci 41 osób, a 136 pacjentów cierpiało na choroby współistniejące.