Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Koronawirus w Polsce. Firmy walczą ze skutkami kryzysu, ale starają się nie zwalniać

2
Podziel się:

Choć aż 82 proc. firm odnotowało spadek obrotów, to jednak przedsiębiorcy się nie poddają i starają się przetrwać skutki kryzysu - wynika z badania Business Centre Club (BCC) oraz 4 Business & People. Przedsiębiorstwa walczą również o to, by utrzymać miejsca pracy.

Zwalnianie pracowników to ostatni mechanizm, po który sięgają firmy, by się ratować (zdjęcie ilustracyjne).
Zwalnianie pracowników to ostatni mechanizm, po który sięgają firmy, by się ratować (zdjęcie ilustracyjne). (Getty Images)

Do wyników badania Business Centre Club (BCC) oraz 4 Business & People dotarł "Puls Biznesu". Sondaż przeprowadzony na przełomie kwietnia i maja wśród sześciuset firm, wskazuje, że 82 proc. z nich odnotowało spadek obrotów o 82 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej. Dla dwóch trzecich spadek ten wyniósł powyżej 15 proc.

Jednak 30 proc. ankietowanych nie zgłasza problemów z płynnością finansową. Tyleż samo odczuwa ten problem. Przedsiębiorcy mający kłopoty z płynnością deklarują, że bez państwowego wsparcia przetrwają maksymalnie od czterech do sześciu miesięcy.

Jak zatem przeciwdziałają temu problemowi? "PB" wskazuje, że 70 proc. ogranicza lub przekłada usługi obce, a 30 proc. rezygnuje z nich całkowicie. 27 proc. zwleka z płatnościami na rzecz kontrahentów, a co czwarty ogranicza działalność operacyjną.

Zobacz także: Zobacz też: Kazar nie otworzył 16. sklepów. "Centra handlowe cierpią"

Co szósty, by ratować finanse swojej firmy, decyduje się na zaciągnięcie nowego kredytu. Z kolei zawieszenie działalności wybrało 7 proc. przedsiębiorców.

Na razie jednak większość firm nie rozważa cięcia kosztów poprzez zwolnienia. Na redukcję etatów jak na razie zdecydowało się 11 proc. przedsiębiorców, a także 20 proc. zatrudniających na umowy zlecenia i o dzieło. 61 proc. ankietowanych deklaruje, że utrzymało zatrudnienia na obecnym poziomie. Firmy obecnie redukują koszty poprzez m.in. wysyłanie pracowników na zaległe płatne urlopy, czy przycinanie bonusów oraz premii.

Ankietowani nie mają natomiast dobrego zdania o tarczy antykryzysowej. 86 proc. z nich uznało, że oferowane przez nią wsparcie jest niewystarczające, by przetrwać kryzys. Problemem jest również szybkość rozpatrywania wniosków o wsparcie. Tylko 11 proc. respondentów ma już pozytywną rekomendację dla swoich wniosków.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(2)
Adela
4 lata temu
ja to w ogóle od razu zgłosiłam sie do CUW-EX, żeby pomogli mi to wszystko ogarnąc bo język prawny to dla mnie tajemnica 🙂 a dzieki nim mogłam na maksa skorzystac z opcji jakie daje tarcza
przedsiębiorc...
4 lata temu
Walczymy, jako przedsiębiorca dostałem dofinansowanie na mikrofirmę z Polskiego Funduszu Rozwoju w wysokości 108 zł (TAK!!! dokładnie sto osiem złotych) od decyzji w/g regulaminu nie można już się odwołać. Środki zostaną przeznaczone na utrzymanie firmy i trzech pracowników. Po 12 miesiącach będziemy musieli oddać z tego 25% oczywiście jeżeli utrzymamy zatrudnienie na tym samym poziomie wówczas pozostanie nam z tego 83 zł !!! Naszą wolą było otrzymanie 108 tys. zł a nie 25 euro. Jest nam ogromnie przykro, że mogło dojść do tak absurdalnej pomyłki. Kwota ta z pewnością nie pomoże nam na zrealizowanie priorytetowych celów. Nasza branża bardzo została dotknięta pandemią zakaźnej choroby COVID-19. W miesiącu maj w odniesieniu do ubiegłego roku już prognozujemy spadek w wysokości blisko 90%. Firma nasza działa od przeszło 22 lat. Do tej pory nigdy nie zwlekaliśmy z podatkami. Zawsze rozliczaliśmy się z kontrahentami w terminie. Jesteśmy małą polską firmą. Nie chcemy stracić tego co już osiągnęliśmy. Do tej pory nigdy nasza firma nie miała dotacji z UE ani innych programów pomocowych. Rozwijaliśmy się powoli ale skutecznie. Stawiamy na konkurencyjność oraz innowacyjność. Jeszcze w styczniu liczyliśmy że zatrudnimy kolejnego pracownika. Niestety w chwili obecnej walczymy już tylko o przetrwanie. Ogromnie wierzę, w to że nasza firma może za jakiś czas znów zacząć działać prężnie ale bez dodatkowego wsparcia jak obiecywał Pan Premier Mateusz Morawiecki, będziemy musieli zlikwidować to co pielęgnowaliśmy przez ostatnie 22 lata.