Koronawirus w Polsce i na świecie. Korea Południowa radzi sobie z problemem, Włosi wciąż walczą

17 potwierdzonych zakażeń, 467 osób w szpitalach i blisko 1 tys. osób w kwarantannie domowej. A do tego blisko 7 tys. osób pod nadzorem epidemiologicznym. To statystyki z poniedziałkowego południa dotyczące koronawirusa w Polsce. Jak przekonuje minister zdrowia Łukasz Szumowski: wzrost liczby chorych w najbliższych dniach będzie szybki. I widać to na przypadkach innych krajów.

Koronawirus został zdiagnozowany w Polsce po raz pierwszy 5 marca - w Zielonej Górze
Źródło zdjęć: © East News | Krzysztof Kaniewski/REPORTER
Mateusz Ratajczak

- Na dziś mamy 16 przypadków koronawirusa w Polsce - poinformował w poniedziałek w południe minister zdrowia Łukasz Szumowski. Jak podkreślił, trzeba przygotować się na szybki wzrost zachorowań. I po kilku godzinach Ministerstwo Zdrowia poinformowało o nowym, 17 przypadku. To stan na poniedziałkowe popołudnie. W ciągu jednego dnia przybyło 6 chorych.

Premier Mateusz Morawiecki ogłosił tego samego dnia pojawienie się kontroli sanitarnych na granicy z Niemcami i Czechami. Będą one prowadzone w pociągach międzynarodowych - na początku w relacjach obsługiwanych przez PKP Intercity, później przez lokalnych przewoźników. Premier zaapelował również o ograniczenie liczby imprez masowych - to właśnie one w Niemczech i we Włoszech doprowadziły do szybszego rozprzestrzeniania się choroby. To jednak apel - nie decyzja.

Dzień w dzień Ministerstwo Zdrowia podsumowuje liczbę Polaków, którzy w związku z podejrzeniem koronawirusa przebywają w szpitalach, są poddani kwarantannie domowej oraz są w stałym kontakcie z sanepidem.

I tak (dane z końca 9 marca) w tej chwili w szpitalach jest 467 osób. Jeszcze 24 godziny wcześniej hospitalozowanych było niewiele ponad 160 osób. Warto pamiętać, że nie jest to jednak liczba osób z potwierdzoną obecnością wirusa. To liczba tych, którzy są badani w związku z podejrzeniem choroby. Równie dobrze żadna z tych osób może nie być chora.

Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Jak chronić siebie i najbliższych?

Blisko tysiąc osób jest w tej chwili poddanych kwarantannie domowej. Jak już informowaliśmy w money.pl, są to osoby zdrowe, które przebywały w otoczeniu osób z koronawirusem lub wróciły z miejsc, gdzie ten występuje. Według definicji kwarantanna to "odosobnienie osoby zdrowej, która była narażona na zakażenie, w celu zapobieżenia szerzeniu się chorób szczególnie niebezpiecznych i wysoce zakaźnych".

- Jeśli ktoś celowo zechciałby nie stosować się do wytycznych, to grozi mu kara grzywny, którą można nakładać wielokrotnie, aż do wykonania obowiązku, a w skrajnych przypadkach grozi nawet kara więzienia. Bawić się w przepychanki administracyjne to my możemy z antyszczepionkowcami. W przypadku koronawirusa sankcje będą surowe i natychmiastowe. Dlatego przestrzegam, by nie łamać zasad - tłumaczył w money.pl rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego Jan Bondar. Więcej na temat kwarantanny i zasad panujących w jej trakcie można przeczytać tutaj.

Blisko 7 tys. osób pozostaje z kolei w kontakcie ze służbami sanitarnymi. To na przykład osoby, które wróciły z rejonów dotkniętych wirusem i wypełniły formularz kontaktowy na przykład na lotnisku. One co jakiś czas są po prostu pytane o stan zdrowia. Gdy się pogorszy, będą wysyłane na badania medyczne.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski tłumaczy, że w najbliższych dniach liczba zachorowań najprawdopodobniej będzie się zwiększać. I nie powinno to dziwić. Dobrze pokazują to przypadki innych krajów, które z wirusem walczą od pewnego czasu.

I tak w Niemczech pierwszy przypadek choroby pojawił się pod koniec stycznia. W ciągu dwóch tygodni liczba chorych podniosła się do 14. Po miesiącu liczba chorych podskoczyła do ponad 30. I od tego momentu każdego dnia rosła - najpierw osiągnęła poziom 130 (dokładnie 1 marca), by w ciągu tygodnia dobić do tysiąca potwierdzonych przypadków (8 marca).

Czy to powód do paniki? Zupełnie nie. To naturalna kolej rzeczy w momencie, gdy choroba się jeszcze rozprzestrzenia.

I pokazuje to przykład Korei Południowej, która po pierwszych wzrostach liczby zachorowań potrafiła znacznie ograniczyć problem. 2 lutego w tym kraju było 104 chorych i liczba ta rosła. W pierwszej fazie w Korei przybywało ponad 100 przypadków każdego dnia.

W szczytowym momencie było to już jednak ponad 800 nowych przypadków w ciągu zaledwie 24 godzin - tak było na przełomie lutego i marca. Środki bezpieczeństwa, które wprowadził kraj, przyniosły jednak skutek: liczba nowych zachorowań konsekwentnie się zmniejsza. W tej chwili jest to około 270 przypadków w ciągu dnia. A warto przypomnieć, że jeden chory może zarazić 2 kolejne osoby.

Podobnie sytuacja wygląda w Chinach (z wyjątkiem najbardziej dotkniętej problemem prowincji Hubei). Dane dotyczące przyrostu kolejnych chorych są istotną wskazówką, czy działania podjęte przez rządzących są skuteczne.

Z danych wynika, że np. Włosi wciąż są na ścieżce wzrostu - w ostatnim czasie odnotowali ponad 1 tys. nowych przypadków w ciągu dnia. Istotny wzrost widać również w Hiszpanii. W ostatnim czasie pojawiło się tam ponad 500 nowych przypadków (znów w ciągu jednego dnia). Jak już informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, koronawirus we Włoszech wymusił radykalne zaostrzenie przepisów. W nocy z soboty na niedzielę premier kraju ogłosił specjalny dekret. W Lombardii zamknięte zostaną kina i teatry, a działanie restauracji radykalnie ograniczone. Restrykcyjne przepisy wprowadzone są w Lombardii oraz 14 miastach - prowincjach w regionach Piemont, Wenecja Euganejska, Emilia-Romania i Marche.

Jak wygląda porównywanie wzrostu zachorowań? W danych uwzględnia się dzienny wzrost liczby zachorowań dla całego kraju, o ile ogólna liczba przekroczyła 100 potwierdzonych przypadków. Skalę rozprzestrzeniania się choroby pokazuje się z kolei dzień po dniu.

Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X