Departament Stanu USA zatwierdził w poniedziałek sprzedaż Korei Południowej 36 sztuk AH-64E Apache. Umowa zawiera również wsparcie logistyczne, amunicję oraz części zamienne. Całkowity koszt to ok. 3,5 mld dolarów.
Zdecydowanie sprzeciwiamy się i nie akceptujemy zwiększania uzbrojenia przez USA i ich siły wasalne - napisano w oświadczeniu północnokoreańskiego MSZ cytowanym przez oficjalną agencję prasową Pjongjangu KCNA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jest to lekkomyślny, prowokacyjny akt celowego zwiększania niestabilności bezpieczeństwa w regionie" - dodano.
W depeszy zauważono, że decyzja USA zbiega się w czasie ze wzrostem napięć na Półwyspie Koreańskim z powodu trwających wspólnych ćwiczeń wojskowych Ulchi Freedom Shield Południa ze Stanami Zjednoczonymi, które potrwają do 29 sierpnia.
Stany Zjednoczone stają się coraz bardziej aktywne w sprzedaży broni do Japonii, Korei Północnej i innych sojuszników w regionie Azji i Pacyfiku, a to stanowi wyzwanie dla bezpieczeństwa w regionie - poinformowała KCNA.
Sprzedaż broni przez USA. Pjongjang ostrzega
Władze w Pjongjangu oceniły także, że sprzedaż broni przez USA do państw w regionie Pacyfiku wymusi "dalsze wzmocnienia strategicznego odstraszania" ze strony Korei Północnej.
"Panująca sytuacja pilnie wymusza gruntowne zapewnienie równowagi militarnej w regionie poprzez zwiększenie zdolności obronnych pod każdym względem, wprost proporcjonalnie do wyzwań i zagrożeń dla bezpieczeństwa, które mogą wynikać ze sprzedaży broni przez USA" - napisano w oświadczeniu.
Waszyngton jest kluczowym sojusznikiem Seulu w zakresie bezpieczeństwa. Na terytorium Korei Południowej stacjonuje ok. 28,5 tys. żołnierzy USA.