Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Konrad Bagiński
Konrad Bagiński
|
aktualizacja

Lockdown w Polsce. Sanepid przestrzega buntowników. Jeden wyrok sądu nie stanowi prawa

477
Podziel się:

Uniewinnienie fryzjera, który ostrzygł klienta pomimo rządowego zakazu, wyzwoliło w innych przedsiębiorcach pokłady obywatelskiego nieposłuszeństwa. Kolejne firmy zapowiadają, że nie będą zważać na zakazy. Na co narażają się przedsiębiorcy? - Inspektorzy mogą nadal nakładać kary administracyjne, ich ściągalność jest niemal natychmiastowa - informuje rzecznik GIS Jan Bondar.

Lockdown w Polsce. Sanepid przestrzega buntowników. Jeden wyrok sądu nie stanowi prawa
W przedsiębiorcach rośnie bunt przeciw sposobowi wprowadzania obostrzeń. (Unsplash.com, Ashkan Forouzani)

- Do 17 stycznia ludzie wytrzymają. Potem możliwe, że dojdzie do buntu przeciwko zakazom i obostrzeniom, jeśli rząd będzie nas zamykał i nie będzie oferował nam niczego w zamian - mówił w programie "Newsroom WP" burmistrz Karpacza Radosław Jęcek.

W całej Polsce mnożą się zapowiedzi firm, które mają już dość lockdownu i zapowiadają, że będą się otwierać mimo obostrzeń. Oliwy do ognia dolał fakt, że zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, rządowy zakaz działalności firm jest nielegalny.

Zobacz także: Bunt firm przeciw lockdownowi. "Podejmowane są zdecydowane działania"

WSA w sprawie ukaranego przez sanepid fryzjera uznał, że służby sanitarne nie mogą nakładać kar administracyjnych na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów. W uzasadnieniu wytłumaczono, że rząd zrezygnował z formalnego i przewidzianego w Konstytucji wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, wprowadził go jednak nieformalnie.

Kiedy sanepid może komuś zamknąć biznes?

Adwokat Magdalena Wilk przypomina, że taka możliwość istnieje. Co więcej – przepisy antycovidowe nic w tej materii nie zmieniły. Musi jednak zostać spełniony jeden ważny warunek.

- Jest to dokładnie zapisane w przepisach, chodzi o "naruszenie wymagań higienicznych i zdrowotnych, powodujące bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia" – mówi Wilk w rozmowie z money.pl.

Do tej pory przez takie narażenie rozumiano przypadki ekstremalne, jak szczury biegające po sali restauracyjnej. Otworzenie firmy pomimo zakazu zawartego w rządowym rozporządzeniu to zupełnie co innego i sanepid przyznaje, że nikomu firmy zamykał nie będzie.

Magdalena Wilk zwraca też uwagę na fakt, że w pierwszej połowie zeszłego roku kary administracyjne były wystawiane dość pochopnie, bez przeprowadzania postępowania, nierzadko "z automatu". Nic więc dziwnego, że sądy uchylają takie decyzje.

Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego przestrzega jednak przed otwieraniem firm zamkniętych na mocy rządowego rozporządzenia. Podkreśla, że orzeczenie jednego wojewódzkiego sądu administracyjnego nie jest w Polsce źródłem prawa.

W całej Polsce toczą się podobne sprawy i zapadają różne rozstrzygnięcia. Tym bardziej, że mowa przecież o różnych przypadkach, znacznie różniących się między sobą.

Dodaje, że w normalnych warunkach inspekcja sanitarna faktycznie nie może zamknąć firmy bez przesłanki bezpośredniego narażenia czyjegoś życia i zdrowia. W Polscy mamy jednak stan epidemii, obowiązuje ustawa z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 oraz znowelizowana ustawa o zwalczaniu chorób zakaźnych u ludzi.

- Zdecydowanie przestrzegam przed łamaniem prawa. Inspektorzy mogą nadal nakładać kary administracyjne, ich ściągalność jest niemal natychmiastowa. Po prostu nie chcę, żeby ktoś miał pretensje do organów inspekcji sanitarnej o to, że realizują swoje ustawowe zadania - mówi Jan Bondar.

Więcej wątpliwości mają przedstawiciele wojewódzkich i powiatowych sanepidów.

- Szczerze mówiąc, nie za bardzo wiemy, co robić. My się też powoli zaczynamy gubić w interpretacjach, w tym, co możemy zrobić, a czego nie - mówi w rozmowie z money.pl przedstawiciel jednej z wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych, prosząc o anonimowość.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(477)
WYRÓŻNIONE
Mirabelka
4 lata temu
Jeżeli wszyscy zaczną się otwierać to w końcu może rząd zrozumie, że to nie COVID wykańcza ludzi tylko ONI i to najgorszą z możliwych opcji czyli śmiercią głodową. Na to przyzwolenia podatników nie ma. To my płacimy podatki, a oni chcą nas wykończyć i psychicznie i fizycznie
Żenada
4 lata temu
Niech sanepid zajmie się badaniem kupek co robilł do tej pory, a nie wtrąca się w życie innych ludzi. Dostali pozrną władzę fałszywą i myślą sobie, że Pana Boga za nogi złapali...żenada.
pisis
4 lata temu
sanepid nową policją polityczną? może tam ludzie powinni protestować a nie pod sejmem, skoro to instytucja polityczna a nie "inspektor sanitarny"?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (477)
Polak
4 lata temu
Sanepid firma zarejestrowana w Izraelu....
Polo
4 lata temu
Do przedstawicieli Sanepid: co robić? Odstąpić od nakładania nie mających legalnych podstaw prawnych kar na przedsiębiorców! Niech 1 Lutego otworzy się cała Polska!
Orwell żywy
4 lata temu
Sanepid przestrzega buntowników. Nie sanepid tylko pis ,nie przestrzega tylko zastrasza i nie buntowników tylko wolnych ludzi.
Leszek Knap
4 lata temu
Sanepid g.... może. Jedynie co może to działać zgodnie z prawem
Niewolnictwo
4 lata temu
Istnieje jeszcze oś takiego jak powaga rzeczy osadzonej.Po za tym rozporządzeniem nie można ograniczać praw i wolności. Z tego powodu zamknięcie gospodarki w naszym kraju jest bezprawne. Sądy dobrze interpretują prawo stąd też wyroki uniewinniające. Rządzącym to nie pasuje i dlatego robią wszystko by nam dopiec ile się da bo jak ktoś się nie odwoła to oberwie i będzie po sprawie. Dlatego też chcą wprowadzić karalność mandatem bez prawa do odmowy przyjęcia mandatu. Tak tak zwolennicy jedynej i słusznej partii zniewolenia ciąg dalszy. To się nazywa współczesne niewolnictwo.
...
Następna strona