Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Konrad Bagiński
|

Morawiecki podpadł i górnikom, i ekologom. "Akt zdrady narodowej"

272
Podziel się:

Jeden podpis wystarczył, by górnicy nazwali premiera Morawieckiego zdrajcą. Na szczycie klimatycznym w Glasgow Polska - jako 23. największa gospodarka świata należąca do OECD - podpisała deklarację odejścia od węgla. Tymczasem ekolodzy podkreślają, że Morawiecki nie zobowiązał się do niczego niezwykłego i namawiają go do bardziej zdecydowanych kroków.

Morawiecki podpadł i górnikom, i ekologom. "Akt zdrady narodowej"
Mateusz Morawiecki dla górników stał się zdrajcą. Na to miano zasłużył ich zdaniem poparciem dla dekarbonizacji Polski (PAP, Radek Pietruszka)

Podczas Szczytu Klimatycznego ONZ COP26 w Glasgow Polska przystąpiła do porozumienia krajów zobowiązujących się do stopniowego wycofania się z energii węglowej. W przypadku największych gospodarek (major economies) ma to nastąpić w latach 30., a w przypadku pozostałych (rest of the world) - w latach 40. XXI wieku.

Rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska Aleksander Brzózka tłumaczył, że Polska znalazła się w drugiej grupie krajów deklarujących odejście od węgla w latach 40. lub tak szybko, jak to będzie możliwe po tej dacie.

Na podpisanie porozumienia w Glasgow dość emocjonalnie zareagowali górnicy z "Sierpnia 80". Związek wystosował list otwarty do posłów Prawa i Sprawiedliwości.

"Podpisanie deklaracji odejścia od węgla podczas ostatniego szczytu klimatycznego w Glasgow, przez Mateusza Morawieckiego, to akt zdrady narodowej. To czyn tchórzliwy i kłamliwy wobec deklaracji składanych nam Ślązakom i nam górnikom" - czytamy w piśmie.
Zobacz także: mBank webinary: Dobre nawyki w inwestowaniu – z czego korzystać, jakich zasad się trzymać, a czego unikać.
"Wzywamy posłów Klubu Parlamentarnego PiS, do natychmiastowego odwołania z funkcji Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego. Jego działania są sprzeczne z interesem narodowym i szkodliwe dla polskiego społeczeństwa oraz gospodarki" - piszą górnicy.

Tymczasem Aleksander Brzóska podkreśla, że przystąpienie do deklaracji jest potwierdzeniem umowy społecznej ws. transformacji Śląska, gdzie jest mowa o odejściu od węgla kamiennego do 2049 r. Również minister klimatu i środowiska Anna Moskwa napisała na Twitterze, że przyjęta przez rząd strategia zakłada odejście od węgla kamiennego do 2049 r., a priorytetem jest bezpieczeństwo energetyczne i zapewnienie miejsc pracy.

Morawiecki podpadł też ekologom

- Panie premierze odwagi! Proszę pamiętać, że odejście od węgla i rozwój odnawialnych źródeł energii jest w ekonomicznym i środowiskowym interesie mieszkańców Polski - energia ze źródeł odnawialnych jest już tańsza, niż ta wytwarzana z paliw kopalnych - mówi tymczasem Marcin Kowalczyk, szef Działu Klimatycznego WWF Polska.
- Przystąpienie do deklaracji to krok naprzód, ale być może należałoby wskazać wprost datę odejścia od węgla na rok 2030. Jako państwo rozwinięte i aspirujące do członkostwa w G20 powinniśmy wykazać się stosowną ambicją - dodaje Kowalczyk.
- Przez tego typu zagmatwane komunikaty rządu, jak na COP26 - w połowie na potrzeby międzynarodowe, a w połowie na potrzeby krajowe mamy do czynienia z sytuacją groźnej schizofrenii informacyjnej i stanu zawieszenia. Ten stan zawieszenia nie mobilizuje do planowania i budowania przyszłości, ale znacząco hamuje i utrudnia przygotowanie sprawiedliwej transformacji - mówi z kolei Monika Sadkowska z WWF.

Dodaje, że ukrywanie realistycznej daty odejścia od węgla i ciągłe rozsiewanie wątpliwości chroni rząd przed wzięciem odpowiedzialności za podejmowanie pilnych decyzji i konkretne działania.

- To zabawa w chowanego ze społecznościami gmin węglowych, w których mieszka 20 proc. pracowników naszego kraju - podkreśla.

"Mateusz Morawiecki podpisując po cichu, za plecami społeczeństwa deklaracje odejścia od węgla a więc w skutku, zniszczenia polskich kopalń i elektrowni, likwidacji setek tysięcy miejsc pracy, zniszczenia polskiego potencjału gospodarczego, skazał Polskę na utratę suwerenności energetycznej, a w ślad za nią suwerenności państwowej, utrata bowiem jednej z suwerenności, oznacza jej utratę w ogóle" - pisze z kolei w liście do posłów PiS Bogusław Ziętek, przewodniczący Sierpnia 80.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(272)
PODPISUJE
2 lata temu
likwidację kopalń, kiedy na całym świecie brakuje węgla, a jego ceny biją rekordy. Pewnie pod kopalnie zaciągnął już od swoich rodaków pożyczki, które rozejdą się jak w każdej "demokracji", wśród elyty rządzącej od góry do dołu.
200
2 lata temu
jest wyjście Śląsk odlączyć od Polski
Uświadomienie
2 lata temu
Tak naprawdę to Polacy nie wiedzą co te kliki rządowe nie polskie podpisywały!
Uświadomienie
2 lata temu
Tak naprawdę to Polacy nie wiedzą co te kliki rządowe nie polskie podpisywały!
gosc
2 lata temu
Ci ludzie juz wielokrotnie podpisywaniem traktatow, ktore uderzaly w Polske i Polakow pokazali ,ze oklamuja narod i dzialaja wbrew interesowi Polski .Gornicy maja racje.
...
Następna strona