Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MLG
|

Na własne mieszkanie najdłużej trzeba pracować w Czechach, najkrócej w Irlandii. A jak jest w Polsce?

23
Podziel się:

Czechy są najmniej przystępnym krajem w Europie, biorąc pod uwagę możliwość posiadania własnego mieszkania. Zakup nowego lokum to średnio 13,31 rocznych pensji brutto — wynika z raportu firmy doradczej Deloitte. Najlepiej pod tym względem wypadają m.in. Irlandia i Dania. Polska plasuje się w środku stawki.

Na własne mieszkanie najdłużej trzeba pracować w Czechach, najkrócej w Irlandii. A jak jest w Polsce?
W Polsce za metr kwadratowy nowego mieszkania trzeba zapłacić średnio 1 729 euro (Adobe Stock, fotokon)

Jak zaznaczyła Agata Holak-Mazanka z Deloitte, cytowana w raporcie Property Index – Overview of European Residential Markets, polskie miasta są daleko w tyle za najdroższym Paryżem (13 462 euro/m kw.) czy Monachium (10 500 euro/m kw.). Za metr kwadratowy nowego mieszkania w Poznaniu trzeba zapłacić 1 779 euro, we Wrocławiu 1 938 euro, a najdroższa jest Warszawa z 2 406 euro/m kw. - dodała.

Gorsze nastroje w branży nieruchomości

Jednym z największych wyzwań branży w tym roku jest wzrost kosztów budowy. Ponadto, podwyżki stóp procentowych i nowe regulacje dotyczące kredytów hipotecznych doprowadziły do widocznego spadku sprzedaży mieszkań w I kwartale 2022 roku. Choć na razie nowa podaż pozostaje względnie stabilna, w nadchodzących miesiącach możemy spodziewać się rosnących kosztów najmu i wyższych cen mieszkań, a także mniejszej dostępności nowych lokali dla kupujących — podano w najnowszym raporcie Deloitte.

Dominik Stojek z Deloitte zaznaczył, że Polska jest w czołówce państw z największą liczbą oddanych mieszkań.

Rok 2021 przyniósł kolejny historyczny rekord pod względem liczby oddanych mieszkań w Polsce. Co więcej, deweloperzy nie stracili tempa, gdyż liczba rozpoczętych inwestycji i wydanych pozwoleń na budowę wzrosła o ok. 24 proc. rok do roku. Tak znaczącej, nienotowanej dotychczas aktywności w sektorze towarzyszył utrzymujący się na bardzo wysokim poziomie popyt - ocenił.

Jego zdaniem, oprócz osób poszukujących mieszkania dla siebie, rynek napędzali także inwestorzy indywidualni, którzy ze względu na niskie oprocentowanie lokat i rosnącą inflację szukali alternatywnych możliwości inwestycyjnych.

- Popularność zyskał również najem prywatny, który jest dziś postrzegany przez deweloperów i inwestorów jako jedna z najatrakcyjniejszych i najbardziej konkurencyjnych rodzajów działalności, choć dopiero się rozwija - dodał.

W raporcie podano, że pod względem wskaźnika intensywności budownictwa mieszkaniowego – czyli liczby lokali oddanych do użytkowania na 1000 mieszkańców w danym kraju – w 2021 r. Polskę wyprzedziła tylko Francja (6,16 vs 6,95). Najsłabiej wyglądała sytuacja w Bośni i Hercegowinie, Łotwie, Hiszpanii, Portugalii i Słowenii, gdzie w ubiegłym roku notowano mniej niż dwa oddane mieszkania na 1000 mieszkańców - dodano.

- Porównując wartości bezwzględne mieszkań oddanych do użytku w 2021 r., Francja nieprzerwanie utrzymuje pozycję europejskiego lidera (471 tys. lokali), a na kolejnych miejscach uplasowały się Niemcy (310 tys.) i Polska (234,7 tys.) - wskazano.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Domek letniskowy za 42 tys. zł. Stara naczepa dostała nowe życie

Dodano, że pod względem procentowego porównania rok do roku, "ponownie przoduje Francja, która odnotowała ogromny wzrost o 23,4 proc.". - Dużą dynamikę można było też zaobserwować w Wielkiej Brytanii (18 proc.), Bułgarii (15,9 proc.), Słowenii (13,4 proc.) i Portugalii (12,9 proc.). Z drugiej strony, na rynku węgierskim zanotowano spadek liczby gotowych mieszkań niemal o jedną trzecią (29,5 proc.) - poinformowano.

W raporcie zaznaczono, że polski rynek wypada też dobrze pod względem zaczętych budów: największą ich liczbę na 1000 mieszkańców w ostatnim roku odnotowano w Austrii – 10,56, a na kolejnych miejscach znalazły się Polska i Słowenia, odpowiednio 7,28 i 6,06 lokali. Z drugiej strony jednak nadal jesteśmy, obok Wlk. Brytanii, Słowenii, Słowacji, Irlandii i Austrii, w gronie państw o najniższym ogólnym zasobie dostępnych lokali mieszkalnych – jest ich u nas tylko 400 na 1000 mieszkańców - podano.

Ceny mieszkań rosną w całej Europie

Magdalena Topolska-Ziemak z Deloitte podkreśla, że ceny lokali mieszkalnych rosną prawie wszędzie w Europie.

- Od ubiegłorocznej edycji Property Index wszystkie kraje europejskie stanęły przed nowymi i niespotykanymi dotąd wyzwaniami w skali globalnej. Na średnią cenę transakcyjną w ubiegłym roku wpływ miały m.in. gwałtownie rosnące koszty energii, ceny materiałów budowlanych i koszty pracy - wskazała ekspertka.

W raporcie poinformowano, że w przypadku nowych mieszkań pozycję najdroższego kraju w Europie ze średnią ceną transakcyjną na poziomie 4 905 euro za m kw. w 2021 r. zajęła Wielka Brytania. "Wyprzedziła ubiegłorocznego lidera, Austrię, z ceną 4 782 euro/m kw. i Francję z 4 639 euro/m kw. W Polsce, mimo wzrostu o 9,3 proc., za metr kwadratowy nowego mieszkania trzeba zapłacić średnio 1 729 euro" - podano.

W Czechach najdłużej pracujesz na mieszkanie

Autorzy raportu zaznaczyli, że jednym z najbardziej reprezentatywnych wskaźników badanych przez Property Index jest okres, który pozwala na kupno własnego lokum – liczony jako liczba średnich rocznych wynagrodzeń brutto, które w całość należałoby przeznaczyć na zakup standardowego nowego mieszkania o średniej powierzchni 70 m kw. w każdym kraju.

- Według najnowszych danych za najmniej przystępny kraj w Europie pod względem możliwości posiadania własnego mieszkania należy uznać Czechy, gdzie nabywcy potrzebowali średnio 13,31 rocznych pensji brutto na zakup nowego lokum. Na kolejnych miejscach znalazły się Słowacja (12,76 pensji) oraz Serbia (11,49). Najlepiej pod tym względem wypadają Irlandia, Dania, Portugalia, Belgia i Norwegia, gdzie na nowe mieszkanie kupujący muszą przeznaczyć od 3 do 6 rocznych pensji - poinformowano.

Jak podano, Polska, ze wskaźnikiem wynoszącym 7,8, plasuje się w środku stawki, "ale wraz z postępującą inflacją pozycja ta może ulec zmianie w nadchodzących czasie"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(23)
Nniv
2 lata temu
Nie rozumiem w czym problem, kończysz szkole i odkładasz na ten wkład własny i potem możesz wziąć sobie kredyt. Nie jest to jakiś wyczyn No chyba ze masz skończone gimnazjum a jedyna umiejetność to patologia wtedy z mieszkaniem może być ciężko ale od czego jest socjal
Dar
2 lata temu
No u nas to nie jest łaskawe, ale fakt faktem teraz jeśli ktoś ma zdolność, to stawki są naprawdę świetne. Widać, że jest mniej chętnych – ja teraz podpisuję umowę na zakup kawalerki na os. Życzliwa Praga i oferta jest znacznie lepsza, niż jeszcze parę miesięcy temu.
Jul
2 lata temu
Ale bzdura…. Pokazcie mi to 70 m mieszkanie w Irlandii za rownowartosc 3-6 rocznych srednich pensji . No chyba, ze mowa o Irlandii Polnocnej to sie zgodzę, ale to czesc Wielkiej Brytanii…
Lukii
2 lata temu
To wychodzi na to, że w Polsce jest bardzo tanio
Dumbi
2 lata temu
Co z tego że w Polsce "developerzy trzymają tempo" skoro to co powstaje w Polsce czasem nawet nie mieści się w minimum prawnym by nazywać to mieszkaniami! To są klitki zbudowane z dykty za cenę pełnoprawnych mieszkań. Polska ma normy akustyczne dla budynków ale są one nagminnie ignorowane, Polska ma regułę że mieszkanie musi mieć min 25m2 a mimo to masz masę ofert po 20 czy nawet 10m2 sprzedawanych jako mieszkania Dla porównaniu w Danii na osobę przypada 60m2 mieszkania u nas to 20 parę
...
Następna strona