Najbogatszy rosyjski oligarcha obecny również w Polsce. Jego aktywa są zamrożone
Aleksiej Mordaszow to jeden z najbogatszych Rosjan i właściciel koncernu Severstal. Po objęciu go sankcjami trwają poszukiwania należących do niego aktywów rozsianych po całej Europie. Jak się okazuje, jego majątek można znaleźć również w Polsce. Oligarcha kontroluje dwie spółki z Sosnowca. Jedna zajmuje się wynajmem nieruchomości, a druga - handlem wyrobami stalowymi.
Informację podaje portal BusinessInsider.pl. Jego dziennikarzom udało się ustalić, że Aleksiej Mordaszow jest beneficjentem rzeczywistym dwóch spółek z ograniczoną odpowiedzialnością.
Dwie spółki oligarchy w Polsce
Serwis powołuje się na dane Krajowego Rejestru Sądowego (KRS) i Centralnego Rejestru Beneficjentów Rzeczywistych. Wynika z nich, że chodzi o spółki: Severstal Distribution (dawniej Severstallat Silesia) i SIA Severstal Distribution (polski oddział spółki łotewskiej).
Pierwsza zajmuje się wynajmem nieruchomości, a druga - handlem wyrobami stalowymi. Obie mają swoją siedzibę pod tym samym adresem w Sosnowcu.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Władza chce kontrolować sklepy. "Polityka wkręca się coraz bardziej w biznes"
Według informacji BI.pl, aktywa Aleksieja Mordaszowa w Polsce są już zamrożone. Wszystko przez fakt, że oligarcha trafił na unijną listę osób objętych sankcjami.
Kim jest Aleksiej Mordaszow?
Choć to jeden z najbogatszych obywateli Federacji Rosyjskiej, o rosyjskim oligarsze zrobiło się głośno za sprawą prób uniknięcia dotkliwych sankcji nałożonych przez Unię Europejską. Jak podaje Bloomberg, Aleksiej przekazał swojej żonie kontrolę nad akcjami spółki górniczej Nordgold wartymi około 1,1 mld dolarów.
Niedawno też przeniósł majątek na żonę. Dzięki temu uniknął zamrożenia ponad mld funtów w akcjach TUI.
Jest udziałowcem niemieckiego koncernu turystycznego TUI AG od około 15 lat. Miał 34 proc. udziałów, a po wybuchu wojny w Ukrainie natychmiastowo zrezygnował z członkostwa w radzie nadzorczej spółki. Był jednym z najhojniejszych inwestorów, którzy wsparli TUI w czasie pandemii, dzięki czemu uratował ją przed bankructwem. Po wprowadzeniu unijnych sankcji Włosi zarekwirowali jego luksusowy, wart 65 mln euro jacht i zajęli posiadłość nad Morzem Śródziemnym wycenianą na ponad 100 mln euro.