Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

NBP odwołuje się do poziomu płac w bankach. Tych danych jednak nie sposób sprawdzić

6
Podziel się:

NBP przekonuje, że dyrektorzy departamentów banku centralnego zarabiają na poziomie swoich odpowiedników w sektorze bankowym. Współpracownikom Adama Glapińskiego trzeba jednak wierzyć na słowo, bo takich danych nie ma ani GUS, ani Związek Banków Polskich.

Warszawa, 09.01.2019. Konferencji prasowa nt. polityki płacowej NBP.
Warszawa, 09.01.2019. Konferencji prasowa nt. polityki płacowej NBP. (PAP/Radek Pietruszka)

"Właściwym odniesieniem wysokości i tempa wzrostu płac w NBP jest sektor bankowy" - oznajmia bank centralny w opublikowanym w środę oświadczeniu dotyczącym polityki kadrowej i płacowej.

NBP powołuje się przy tym na ustawę o Narodowym Banku Polskim, która mówi, że "wielkość środków na wynagrodzenia ustalana jest corocznie w planie finansowym NBP, z uwzględnieniem poziomu płac w sektorze bankowym".

Czy oznacza to, że NBP - jak można z tego wywnioskować - dostosowuje wynagrodzenia na konkretnych stanowiskach do płac, na jakie mogą liczyć odpowiednicy urzędników NBP w prywatnych bankach? Niestety nic z tych rzeczy. W dalszej części komunikatu jest jedynie mowa o danych GUS dotyczących ogólnego wzrostu wynagrodzeń w sektorze bankowym.

Nie wiadomo, w jaki sposób odniesieniem wysokości płac w NBP ma być sektor bankowy, ponieważ takich danych się nigdzie nie publikuje. Jak wyjaśnia w rozmowie z money.pl szef biura prasowego Związku Banków Polskich Przemysław Barbrich, dane o zarobkach poszczególnych osób stanowią tajemnicę bankową.

- Każda osoba zatrudniona w sektorze bankowym jest zobowiązana do zachowania poufności danych na temat swojego wynagrodzenia - wyjaśnia. - Związek Banków Polskich nie dysponuje żadnymi danymi na temat zarobków dyrektorów departamentów czy innych pracowników banków - dodaje.

Przemysław Barbrich wskazuje, że płace w sektorze bankowym są dyktowane przez rynek, a banki płacą tyle, jak bardzo wyceniają kompetencje danej osoby. - Dziś na przykład specjaliści od cyberbezpieczeństwa mogą zarabiać więcej niż ich koledzy na podobnych stanowiskach w innych działach, bo bezpieczeństwo wkładów klientów pozostaje dla banków sprawą priorytetową - wyjaśnia.

Czy istnieją więc jakiekolwiek źródła danych dotyczących wynagrodzeń na stanowiskach kierowniczych w bankach? Okazuje się, że źródłem mogą być tylko dane firm, które zbierają dane statystyczne na temat wynagrodzeń w różnych gałęziach gospodarki.

Według firmy Sedlak&Sedlak mediana zarobków dyrektorów departamentów banków wynosi 22 530 zł brutto. Mediana oznacza, że połowa osób zarabia więcej, a połowa mniej. Nie jest to średnia, która może wyraźnie się różnić od mediany z powodu skrajnych wartości.

Sedlak&Sedlak podaje, że na zarobki powyżej 32 433 zł brutto może liczyć grupa 25 proc. najlepiej opłacanych dyrektorów departamentów banków, a 25 proc. najgorzej wynagradzanych dyrektorów departamentów banków zarabia poniżej 14 837 zł brutto.

Światło na zarobki dyrektorów banków częściowo rzucają także dane firmy Hays. Z najnowszego raportu płacowego tej firmy możemy wyczytać, że najczęściej oferowanym wynagrodzeniem za pracę na stanowisku dyrektora sprzedaży bankowości detalicznej jest 26 tys. zł, a w przypadku bankowości przedsiębiorstw jest to 31 tys. zł.

Z raportu Hays dowiemy się jeszcze, że dyrektorom zespołów modelowania ryzyka najczęściej oferuje się 18 tys. zł, a dyrektorom placówek detalicznych - 10 tys. zł.

O innych stanowiskach kierowniczych się w raporcie nie wspomina. Nie ma co liczyć także na dane o zarobkach dyrektorów departamentów marketingu i komunikacji, czyli odpowiedników Martyny Wojciechowskiej z NBP.

- Niestety nie posiadamy danych na temat płac oferowanych na stanowiskach nieuwzględnionych w naszym tegorocznym raporcie płacowym - mówi nam przedstawicielka firmy Hays. - Informacje o wynagrodzeniach czerpiemy z projektów rekrutacyjnych przeprowadzonych przez Hays w ubiegłym roku, a rekrutacje na wymienione przez pana stanowiska są stosunkowo rzadkie - wyjaśnia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
JD
5 lata temu
Tłumaczenie się że to są super specjaliści jest dużą przesadą! To zwykli cwaniacy dbający tylko o swoją kieszeń! Dla mnie jest to złodziejstwo nie żadna niegospodarność i powinni odpowiedzieć przed sądami!
Ha..ha.,
5 lata temu
Ja to muślę, że Tusk powinien im jakieś odszkodowanie dać za to że tak za jego grzechy miszą cierpieć!! Ta pani blondynka i pani dyrektor reperują szkody dróżyny ośmiorniczkę zdrowię straciły dla narodu polskiego za jakiś nędzny groszpracując!! A tu dupki z Uni się czepiają, że się nie należy!! A polski naród rozómię że te 60 000 to oni dla narodu brać mósiały!! Żeby Szwaby do Polski i uchodźcy wjechać nie mogły!! Zamiast Owsiaka zbierajmy finanse dla wyzwolicieli narodu polskiego z drużyny patriotów PiS!!!
Robson
5 lata temu
Bank czy inna firma przynosi zyski więc i pracownicy dobrze zarabiają a czy to prywatna czy państwowa nie ma znaczenia to nie są wypłaty z budżetu państwa to właśnie ta czy inna firma zasila ten budżet więc w czym ten problem.
Teresa
5 lata temu
zmuszają ludzi pracujących do zakładania konta a potem dzielą się zyskami między sobą
Finansista dy...
5 lata temu
Przesada z tymi pannami ( matkami:)) to fakt. A ja myśle ze ta afera jest już teraz na reke PISowi. Wymierzą sprawiedliwość! Jakiś to porządane PRowo! Ustawa jest po to żeby obniżyć pensje i zamiast fachowców przyjść kolesi. Tymi można łatwo zarządzać. Kto będąc wykształconym poszukiwanym na rynku finansistą będzie pracował za niskie regulowane pensje? Tylko nie kompetentni partyjniacy. Dyrektorska pensja w finsnsach to 30-50 tys brutto miesięcznie. To standard. Regulowana ustawą z 25 tys? PiS wygra na tym prawdziwa władze nad NBP. Dzis jest tam jednak wiedza i są kompetencje. Przy okazji zawsze się nachapią partyjniacy z tej czy innej partii. Jak obniża pensje - kto tam pójdzie? Może Morawiecki?