Niemiecka gospodarka krytycznie zależna od kluczowych szlaków morskich
Niemal 10 proc. całego niemieckiego importu musi przepływać przez Kanał Sueski, a podobny poziom zależności dotyczy trzech innych strategicznych cieśnin morskich. Tak wynika z kompleksowej analizy przeprowadzonej przez instytut ifo na zlecenie niemieckiego Ministerstwa Gospodarki.
Badanie przeprowadzone przez zespół naukowców pod kierownictwem profesor Kathariny Erhardt z Uniwersytetu w Düsseldorfie oraz profesor Lisandry Flach z instytutu ifo objęło analizę danych dotyczących 185 krajów partnerskich Niemiec. Naukowcy wykorzystali dane satelitarne z systemu automatycznej identyfikacji statków w połączeniu ze szczegółowymi informacjami handlowymi Eurostatu.
Analiza obejmuje lata 2019-2023, co pozwoliło uchwycić zmiany między okresem przed pandemią COVID-19 i po niej. Zespół badawczy wykorzystał również międzynarodowe tablice przepływów międzygałęziowych OECD do zbadania zależności niemieckiego przemysłu od kluczowych węzłów transportu morskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump chce dorównać Obamie. "Ma niewiele czasu"
Najważniejsze morskie wąskie gardła dla niemieckiego handlu
W 2023 roku przez Kanał Sueski przepływało 9,8 proc. całkowitego niemieckiego importu, co czyni go najważniejszym punktem krytycznym dla niemieckiego handlu morskiego. Dla porównania, w 2019 roku wskaźnik ten wynosił 9,5 proc. Instytut Gospodarki Światowej w Kilonii niezależnie potwierdził podobną wartość, co uwiarygodnia zastosowaną metodologię.
Cieśnina Bab al-Mandab, łącząca Morze Czerwone z Oceanem Indyjskim, stanowi drugie co do ważności wąskie gardło z 9,4-procentowym udziałem w niemieckim imporcie. Jest ona kluczowa dla handlu z Azją Wschodnią i Bliskim Wschodem.
Przez Cieśninę Malakka, położoną między Malezją a Sumatrą, przechodzi 8,7 proc. niemieckiego importu. To najkrótsza droga morska między Oceanem Indyjskim a Pacyfikiem, niezbędna dla handlu z Chinami, Japonią i Koreą Południową.
Cieśnina Tajwańska odpowiada za 7,1 proc. niemieckiego importu. Jest ona główną arterią dla handlu z Chinami i innymi krajami Azji Wschodniej.
Sektory najbardziej narażone na zakłócenia
Branża tekstylna, obuwnicza i skórzana wykazuje najwyższą zależność od morskich szlaków transportowych. Aż 22-25 proc. importowanych surowców dla tego sektora przechodzi przez Cieśninę Bab al-Mandab i Kanał Sueski, 19-21 proc. przez Cieśninę Malakka, a 16-18 proc. przez Cieśninę Tajwańską.
Sektor koksu i produktów naftowych rafinowanych również silnie zależy od kluczowych szlaków morskich. Około 19-21 proc. importu w tej branży przechodzi przez Kanał Sueski. Pomimo niższych wskaźników procentowych niż w przypadku tekstyliów, wolumen absolutny jest znacznie większy ze względu na skalę handlu.
W przemyśle chemicznym 6-8 proc. całkowitego importu surowców zależy od cieśnin Bab al-Mandab, Malakka i Kanału Sueskiego. Choć wartości procentowe wydają się umiarkowane, mogą one maskować krytyczne znaczenie konkretnych surowców trudnych do zastąpienia.
W sektorze sprzętu elektrycznego aż 31,53 proc. importu ma co najmniej jedną piątą swojej wartości zależną od Cieśniny Bab al-Mandab. To pokazuje, jak silnie uzależniona jest niemiecka branża elektroniczna od stabilności szlaków morskich.
Analiza produktowa ujawnia ekstremalne przypadki zależności. Na przykład, 97,2 proc. importu surowej miki (kluczowego surowca w elektronice i budownictwie) przechodzi przez Kanał Sueski. Podobnie 30 proc. importu obwodów drukowanych jest zależne od tego szlaku.
Import z Azji Wschodniej często wymaga przejścia przez nawet pięć z sześciu analizowanych punktów krytycznych, co oznacza, że blokada któregokolwiek z nich może poważnie zakłócić łańcuchy dostaw.
Raport powstał w kontekście ataków rebeliantów Huti na statki na Morzu Czerwonym, które dramatycznie uwypukliły wrażliwość globalnych łańcuchów dostaw. Te incydenty pokazały, jak szybko lokalne konflikty mogą przekształcić się w globalne zakłócenia handlu.
Autorzy raportu podkreślają potrzebę szczegółowej ewaluacji niemieckich łańcuchów dostaw pod kątem zależności od krytycznych punktów oraz oceny potencjalnych ryzyk związanych z każdym wąskim gardłem. Rekomendują również analizę kosztów alternatywnych tras żeglugowych oraz dywersyfikację źródeł zaopatrzenia dla produktów krytycznych.