Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Gospodarczyk
|
aktualizacja

Nieoficjalnie: KAS weszła do Polskiego Związku Koszykówki

7
Podziel się:

Krajowa Administracja Skarbowa wszczęła kontrolę w Polskim Związku Koszykówki - donosi Radio Zet. Akcja ma mieć związek z działaniami służb w Polskim Komitecie Olimpijskim. Obu organizacjom przewodnicy Radosław Piesiewicz.

Nieoficjalnie: KAS weszła do Polskiego Związku Koszykówki
Radosław Piesiewicz (East News, Piotr Molecki)

Kontrola KAS w PKOl - jak wskazuje Radio Zet - dotyczy między innymi wydatków komitetu, a także wynagrodzeń członków zarządu. "Kontrola w PZKosz ma mieć podobny zakres" - czytamy na stronie radia. Prezesem obu organizacji jest Radosław Piesiewicz.

KAS w PZKosz? Kolejne kłopoty Radosława Piesiewicza

Po kontrowersjach wokół działań władz PKOl umowy sponsorskie zawarte z komitetem wypowiedziały PKP Intercity, Krajowa Grupa Spożywcza, Enea i Tauron. Ponadto finansowanie komitetu wstrzymał Orlen.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prezes MKOl urządził polityczne disco polo? "Chyba nie dostał briefu jak się zachowywać"

Po tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu szef Ministerstwa Sportu Sławomir Nitras zapowiedział, że wystąpi do Najwyższej Izby Kontroli i stołecznego ratusza o wszczęcie kontroli dot. finansów PKOl, w tym wydatkowania przez tę organizację pieniędzy z budżetu państwa i spółek Skarbu Państwa oraz w zakresie prawidłowości podejmowania decyzji dotyczących wynagrodzeń członków zarządu PKOl, na czele z prezesem Piesiewiczem, który w przeciwieństwie do swoich poprzedników miałby nie pełnić tej funkcji społecznie. Według medialnych doniesień, zarówno szef Komitetu, jak i jego najbliżsi współpracownicy mieli pobierać co miesiąc bardzo wysokie wynagrodzenie.

Nitras poinformował, że Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz spółki Skarbu Państwa w latach 2022-24 przekazały PKOl ponad 92 mln złotych na przygotowania do paryskich igrzysk, natomiast polskie związki sportowe w dyscyplinach olimpijskich w tym samym czasie z budżetu państwa otrzymały prawie 786 mln.

Kontrowersje wzbudza również założona w październiku 2023 - pół roku po wyborze Piesiewicza na prezesa PKOl - spółka Olympic Sky, która na ostatnim piętrze Centrum Olimpijskiego w Warszawie prowadzi restaurację o tej samej nazwie. Jej akcjonariuszami są Julita Słowikowska, bliska współpracowniczka Piesiewicza z PZKosz, pozostającego wciąż jego prezesem, a także PKOl, a w radzie nadzorczej zasiadają - zgodnie z informacją w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS) - Piesiewicz, sekretarz generalny PKOl i były prezes PZKosz Marek Pałus oraz rzeczniczka PKOl Katarzyna Kochaniak-Roman.

W PKOl trwają obecnie dwie kontrole. Pierwszą przeprowadza prezydent m.st. Warszawy Rafał Trzaskowski jako organ nadzoru prawnego w kwestii prawidłowego funkcjonowania PKOl. Komitet otrzymał pytania, na które ma odpowiedzieć w ciągu dwóch tygodni. Termin mija w tym tygodniu. Drugą przeprowadza Krajowa Administracja Skarbowa.

Na 17 września zaplanowane jest posiedzenie zarządu PKOl, na którym Piesiewicz ma przedstawić - zgodnie z zobowiązaniem podjętym tuż po igrzyskach - wyliczenia i dokumenty dotyczące kosztów działalności PKOl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
WYRÓŻNIONE
+60
miesiąc temu
Piesiewicz, Misiewicz dziwna zbieżność nazwisk
Siostra
miesiąc temu
Ja się tylko zastanawiam dlaczego on nie siedzi ?
Ada
miesiąc temu
Zaraz pokażą się komentarze w obronie Piesiewicza. Ludzie, zastanówcie się, czy warto bronić kogoś, kto dostaje pieniądze za nic? To tak jakby wykradał kasę z waszej skarbonki. I co?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (7)
Pytanie
miesiąc temu
Czy teraz piesiewicz zwoła krajową zrzutę wśród sportowców, jak to mają w pisie?
polak
miesiąc temu
CZY PIESIEWICZ DALEJ POBIERA WYNAGRODZENIE ?????
Wierny sporto...
miesiąc temu
Wreszcie się wzięli za niego. Od razu areszt . Zero pojęcia o sporcie. Tylko kasa dla niego się liczy
Siostra
miesiąc temu
Ja się tylko zastanawiam dlaczego on nie siedzi ?
Ada
miesiąc temu
Zaraz pokażą się komentarze w obronie Piesiewicza. Ludzie, zastanówcie się, czy warto bronić kogoś, kto dostaje pieniądze za nic? To tak jakby wykradał kasę z waszej skarbonki. I co?