Nowe śledztwo ws. afery PCK. Pieniądze poszły na kampanię PiS?
Pod koniec września w Prokuraturze Okręgowej we Wrocławiu wszczęto nowe śledztwo ws. afery we wrocławskim Polskim Czerwonym Krzyżu. Dotyczy ono prania brudnych pieniędzy - podał w piątek portal Wyborcza.pl.
"Prokuratura bada, czy kradzione pieniądze szły na kampanie Anny Zalewskiej i innych polityków PiS" - czytamy w artykule.
W wieku 19 lat zarobił pierwszy milion. Zdradza w co dziś inwestuje
Wyborcza.pl przypomina, że wcześniejsze postępowanie prokuratury dotyczyło wyprowadzania pieniędzy z wrocławskiego Polskiego Czerwonego Krzyża do prywatnych kieszeni i doprowadziło do skazania m.in. byłych polityków PiS. Śledczy nie wyjaśnili jednak doniesień, że środki te mogły finansować kampanie wyborcze w latach 2014 i 2015.
Wśród polityków, którzy mieli korzystać z pieniędzy wyprowadzonych z organizacji, jest wymieniana m.in. Anna Zalewska, obecna europosłanka PiS, a wcześniej szefowa resortu edukacji w rządzie Beaty Szydło - czytamy w artykule.
Gazeta przypomniała też, że sprawa PCK znalazła się w "raporcie Bodnara". Przygotował go specjalny zespół w Prokuraturze Krajowej, który analizował, jak za rządów PiS manipulowano śledztwami. Raport wskazał, że polityczny wątek afery powinien być zbadany w nowym śledztwie.