Odliczanie do decyzji w sprawie ratingu Polski. "Spore ryzyko"
Agencja ratingowa Moody's ogłosi dziś wieczorem wyniki przeglądu oceny wiarygodności kredytowej Polski. Analitycy spodziewają się zmiany perspektywy na negatywną po analogicznym ruchu agencji Fitch sprzed dwóch tygodni.
Wieczorem 19 września agencja Moody's przedstawi decyzję dotyczącą ratingu Polski, który obecnie wynosi A2. Większość ekspertów rynkowych przewiduje zmianę perspektywy ze stabilnej na negatywną, przy zachowaniu obecnego poziomu samej oceny. Nie można jednak wykluczyć bardziej radykalnego kroku w postaci obniżenia ratingu o jeden stopień.
"Po ruchu Fitch (perspektywa negatywna) jest spore ryzyko analogicznego ruchu ze strony pozostałych rating'owni" - napisał Kondrad Ryczko, inwestor.
Decyzja Moody's następuje dwa tygodnie po tym, jak agencja Fitch zmieniła perspektywę ratingu Polski na negatywną. Obecna ocena A2 przyznawana przez Moody's plasuje Polskę na szóstym miejscu wśród dziesięciu stopni z grupy inwestycyjnej. Pozostałe dwie główne agencje, Fitch i S&P, oceniają wiarygodność kredytową Polski o stopień niżej, odpowiednio na poziomie A- oraz BBB+.
Rynek obligacji pozostaje spokojny mimo ostrzeżeń
O tym jakie znaczenie dla gospodarki ma rating pisał w swojej analizie Grzegorz Siemionczyk. Pomimo sygnałów ostrzegawczych ze strony agencji ratingowych, inwestorzy nie wykazują większych obaw związanych ze stanem polskich finansów publicznych. Rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych oscyluje obecnie wokół 5,5 proc., co stanowi jedynie nieznaczny wzrost od początku wakacji. Jest to poziom zdecydowanie niższy niż w pierwszym kwartale tego roku, gdy chwilowo przekraczał 6 proc.
Spread między rentownościami polskich i niemieckich obligacji dziesięcioletnich spadł w sierpniu do najniższego poziomu od października 2021 roku, schodząc poniżej 2,6 punktu procentowego. Premia za ryzyko jest obecnie o 7 proc. niższa niż średnio w tym roku i o 24 proc. niższa niż średnia od 2022 roku. Dla porównania, w krajach takich jak Rumunia czy Francja, których postrzeganie przez inwestorów uległo pogorszeniu, spread względem niemieckich bundów zauważalnie się rozszerzył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłit - Przemysław Wipler
Zagraniczni inwestorzy wracają na polski rynek
Od listopada ubiegłego roku do lipca tego roku zaangażowanie zagranicznych inwestorów w złotowe obligacje skarbowe wzrosło o 37 miliardów złotych, osiągając poziom 166 miliardów złotych. Jest to najwyższy poziom od lata 2019 roku, choć ze względu na dużą podaż obligacji udział zagranicznych graczy pozostaje na rekordowo niskim poziomie.
Ministerstwo Finansów nie napotyka barier popytowych podczas przetargów obligacji. Na większości tegorocznych aukcji popyt znacząco przewyższał maksymalną planowaną sprzedaż, czasem sięgając nawet 160 proc. faktycznej emisji. Jedynie wrześniowa aukcja, która odbyła się kilka dni po decyzji Fitcha, wypadła słabiej, ale analitycy PKO BP wskazują, że mogło to być związane z incydentem z rosyjskimi dronami na wschodniej granicy Polski.
Eksperci zwracają uwagę, że pozytywne nastawienie do Polski wynika częściowo z ogólnie dobrych nastrojów na globalnym rynku finansowym. Piotr Bielski z Santander Bank Polska zauważa, że międzynarodowi inwestorzy, szczególnie z USA i Azji, są entuzjastycznie nastawieni do Polski i polskich spółek, antycypując bliski koniec wojny w Ukrainie. Piotr Kalisz z Citi Handlowy podkreśla z kolei, że wysokie tempo wzrostu gospodarczego odróżnia Polskę od większości krajów z wysokimi deficytami budżetowymi, co łagodzi obawy inwestorów - czytamy w analizie Grzegorza Siemionczyka.