Odliczanie już ruszyło. Jeszcze w środę decyzja kluczowa dla portfeli Polaków
Majowa redukcja stóp procentowych o 50 punktów bazowych przez Radę Polityki Pieniężnej otworzyła dyskusję o możliwości kolejnych obniżek. Mimo wcześniejszych zapowiedzi członków RPP, że czerwiec nie będzie momentem na kolejną redukcję, obecna sytuacja gospodarcza dostarcza argumentów przemawiających za takim ruchem - pisze w analizie XTB.
Wskaźniki ekonomiczne z ostatnich tygodni, jak zauważa w swoim komentarzu Michał Stajniak z XTB, tworzą sprzyjający klimat dla decyzji o obniżce. Inflacja w maju spadła do 4,1 proc. w ujęciu rocznym z 4,3 proc. odnotowanych w kwietniu. Dodatkowo, miesięczna dynamika inflacji wykazała spadek o 0,2 proc., w porównaniu do wcześniejszego wzrostu na poziomie 0,4 proc. Niepokojącym sygnałem jest natomiast znaczące pogorszenie indeksu PMI, który w maju obniżył się do 47,1 z wcześniejszego poziomu 50,2.
Na horyzoncie pojawiają się również korzystne zmiany w obszarze energii. Od lipca planowane jest obniżenie taryf na gaz, a w dalszej części roku prawdopodobne jest odmrożenie cen prądu. Co istotne, dzięki niskim cenom rynkowym, może to nie spowodować wzrostu kosztów dla konsumentów. W optymistycznym scenariuszu inflacja mogłaby nawet zbliżyć się do celu inflacyjnego wynoszącego 2,5 proc. jeszcze w tym roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szefernaker nowym szefem kancelarii prezydenta? Komentuje doniesienia
Polityczne uwarunkowania decyzji RPP
Wybór Karola Nawrockiego na prezydenta Polski - jak pisze XTB w komentarzu - wprowadza nowe zmienne do równania. Choć Narodowy Bank Polski zachowuje formalną niezależność, nie można ignorować politycznych powiązań między kluczowymi decydentami. Warto przypomnieć, że profesor Glapiński został powołany na stanowisko przez prezydenta Dudę, a jego związki z obozem Prawa i Sprawiedliwości sięgają początku lat 90., kiedy współtworzył Porozumienie Centrum z Jarosławem Kaczyńskim.
Ewentualna czerwcowa obniżka stóp mogłaby być interpretowana jako sukces nowej głowy państwa. Z drugiej strony, wybór Nawrockiego może skomplikować sytuację fiskalną kraju. Jeśli rząd premiera Tuska będzie dążył do zwiększenia wydatków bez podwyższania podatków, na co prawdopodobnie nie zgodzi się nowy prezydent, może to prowadzić do napięć budżetowych i potencjalnego wzrostu presji inflacyjnej.
Mimo że natychmiastowa obniżka stóp wydaje się mało prawdopodobna, to lipiec jawi się jako bardziej realny termin ze względu na spodziewaną nową projekcję inflacyjną. Niepokojącym sygnałem dla Rady może być jednak ostatni wzrost dynamiki płac, co nie sprzyja szybszemu spadkowi inflacji.
Kluczowym elementem będzie komunikat po dzisiejszym posiedzeniu oraz czwartkowa konferencja prasowa profesora Glapińskiego. Można oczekiwać, że szef RPP odniesie się do wyników wyborów prezydenckich i ich potencjalnego wpływu na politykę fiskalną oraz inflację, co pozwoli lepiej zrozumieć plany Rady dotyczące przyszłych działań - podkreśla ekspert XTB.