Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Ograniczenia w hurtowym zakupie mieszkań. Projekt gotowy. Będą zmiany

9
Podziel się:

- Projekt ograniczenia hurtowych zakupów jest praktycznie gotowy. Przedstawię go w najbliższych dniach - powiedział w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Dodał, że resort przygotowuje "drugą, lekko zmodyfikowaną wersję rozwiązań".

Ograniczenia w hurtowym zakupie mieszkań. Projekt gotowy. Będą zmiany
Projekt ograniczenia hurtowych zakupów jest gotowy. Przedstawię go w najbliższych dniach - przyznał minister rozwoju i technologii Waldemar Buda (Licencjodawca)

Pytany o to, czy w tej kadencji dojdzie do opodatkowania hurtowego zakupu mieszkań, Waldemar Buda powiedział, że skupowanie mieszkań przez fundusze czy hurtowe kupowanie lokali w jednej inwestycji przez spółki kapitałowe jest problemem dla rynku.

- A może być jeszcze większym, gdy wejdziemy w dużo wyższy popyt, czego spodziewamy się m.in. po wprowadzeniu bezpiecznego kredytu na 2 proc. - wyjaśnił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ekspert ocenił nowy program rządu. "Rata o tysiąc zł niższa. Młodzi mają szanse pójść na swoje"

Jego zdaniem "jednocześnie zderzymy się z mniejszą podażą spowodowaną wstrzymywaniem przez deweloperów inwestycji w ostatnim czasie".

- Choć, jeżeli chodzi o budownictwo mieszkaniowe, absolutnie nie przewiduję krachu - mówił. - Mieliśmy chwilowe załamanie, ale wracamy na ścieżkę wzrostu - ocenił w czwartkowym wydaniu "DGP".

- Nie wycofujemy się z wprowadzenia zmian. Podchodzimy do tego jednak bardzo rozważnie. Jesteśmy w dialogu z branżą deweloperską i jesteśmy bliscy końcowego rozwiązania - wyjaśnił minister rozwoju i technologii.

"Ograniczenie nabywania mieszkań w jednym bloku"

Kontrowersje budzi skierowana do kancelarii premiera propozycja, zakładająca, że podmiot, który posiada już co najmniej pięć mieszkań, będzie mógł kupić tylko jedno lokum na rok. Czy od zakupu szóstego i kolejnego trzeba będzie zapłacić też wyższy, 6-proc. podatek od czynności cywilnoprawnych?

- Przygotowujemy drugą, lekko zmodyfikowaną wersję tych rozwiązań. Nadal podstawowym celem będzie ograniczenie hurtowego skupywania mieszkań - przyznał Buda. - Ograniczenie mogłoby np. dotyczyć nabywania określonej liczby mieszkań w jednym budynku. Możliwe jest też oddziaływanie za pomocą wyższego opodatkowania hurtowych transakcji - wyjaśnił minister.

Pytany, czy regulacja miałaby też dotyczyć osób prywatnych, minister rozwoju i technologii powiedział: aby regulacje były skuteczne, muszą być dla wszystkich takie same.

Podatkowe pomysły rządu dotyczące ograniczeń w handlu mieszkaniami zmieniają się co rusz. Prawnicy już sygnalizują, że nowe przepisy mogą być niekonstytucyjne i niezgodne z unijnym prawem. Eksperci z rynku nieruchomości uważają z kolei, że rząd nie uderzy - jak planuje - w spekulantów, tylko przeciętnych Polaków, którzy latami budowali swoją zamożność.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(9)
Semi
rok temu
"jesteśmy w dialogu z deweloperami" - skoro tak to nie ma co liczyć na opracowywane rozwiązania...
Normalny
rok temu
Ewidentnie jest problem, tydzień temu byłem oglądać mieszkanie dla siostry. Budynek w budowie okazało się, że sprzedającym z ogłoszenia jest typowy janusz biznesu, który ma w tej inwestycji 3 mieszkania do sprzedania na zasadzie cesji. Cała inwestycja to 42 mieszkania, jeszcze w budowie. Drugim sprzedającym było biuro nieruchomości, które miało na sprzedaż 5 mieszkań i co najlepsze też w ramach cesji. Czyli nie dość, że fundusze to jeszcze mali gracze. Sam mam kasę i prowadzę różne biznesy, jednak uważam, że mieszkania powinny być wolne od spekulacji i powinny służyć do tego do czego są przeznaczone. Tak jak siostra, szuka mieszkania dla siebie, a okazuje się, że połowa bloku rozkupiona (blok jeszcze w budowie) przez januszy szukających 20% zysku. Pech chciał, że bańka pękła i zostali z towarem. Ale skala jest przeogromna. Jakby każdy kto w Polsce ma kasę wszedł w biznes mieszkaniowy, to w ogóle nie byłoby mieszkań w wolnym obrocie tylko od spekuły. Ale chyba nie o to w tym chodzi. Ja nawet nie kupiłbym nigdy mieszkania z licytacji, ponieważ uważam, że nawet jak człowiek zbankrutuje, powinni mu odciąć wodę, gaz, energie ale nigdy nie powinni licytować jego mieszkania. Mieszkanie powinno zostać jego własnością nawet z długami, powinien mieć swoje miejsce. Ale oczywiście takich biznesmenów jak ja to jest mniejszość, bo widać bo spekulantach, flippach, czyścicielach kamienic, funduszach, że najważniejszy jest zysk najprostszym nakładem sił. Bo nie oszukujmy się nieruchomości to najprostsza forma zarabiania szczególnie na spekulacji. Szansa wtopy jest tylko na górce. Dlatego moim zdaniem słabo, że rząd dogaduje się z deweloperami. Tu powinna być krótka piłka, osoba fizyczna, lub firma powinna mieć możliwość zakupu jednego mieszkania na rok, bez żadnych obejść. Tylko jest problem co te flippy, janusze biznesu będą robić? Jak nie potrafią żadnego innego biznesu rozkręcić. Ale tym bym się nie przejmował:) Tak jak oni nie przejmują się, że robią biznes na mieszkaniach.
22mm
rok temu
Ludzie chcą ratować oszczędności przed inflacją i zrujnowaną złotówką. Budują lub kupują pod wynajem. Da się zarobić, ale problemem jest to, że u nas chroni się najemców, którzy nie płacą - złodziei i oszustów, a właściciel mieszkania jest uznawany za bogacza-wyzyskiwacza. Jak ktoś nie płaci i naraża kogoś na straty, powinien być wywalony. A ktoś wynajmujący (właściciel) może jest bezrobotny, chory itd., a ma np. mieszkanie po babci, które daje mu jedyny dochód. Może ma niepracującą żonę albo chore dziecko. I musi utrzymywać naciągacza. Przeczytajcie jak się chronić- na lotdocelu__pl jest artykuł pt. Jak dobrze wynająć mieszkanie by uniknąć problemów z najemcami? – jest tam też cały pakiet dokumentów najmu
fddd
rok temu
Można bezpiecznie inwestować w nieruchomości na wynajem, pomimo tego że w Polsce lepiej traktuje się najemcę-oszusta i naciągacza niż właściciela mieszkania.. Trzeba tyko wiedzieć jak. Cały proces przeprowadzenia inwestycji i czerpania dochodów co miesiąc, konkretne i prawdziwe transakcje z przykładami w polskich realiach, obowiązki najemcy i wynajmującego, zagrożenia, wpływ inflacji, deflacji, najem okazjonalny i instytucjonalny, podatki, wpływ stóp procentowych i kursów walut na kredyty i inwestycje w nieruchomości….Dochody 5-20% z wynajmu… Wszystko można znaleźć w książce i artykułach na lotdocelu_pl
Sitwa
rok temu
Rzeczpospolita Deweloperska ma sie barszo dobrze. Banki zbankrutują, podatnicy zbankrutują ale deweloperskiej sitwy nikt i nic nie ruszy.