Orban leci do Putina rozmawiać o energii. Jakie interesy ich nadal łączą?

Premier Węgier Viktor Orban potwierdził w piątek rano, że tego dnia spotka się z przywódcą Rosji Władimirem Putinem w Moskwie, a ich rozmowy będą dotyczyć dostaw rosyjskiej ropy naftowej i gazu dla Budapesztu oraz wojny w Ukrainie - poinformowała agencja Reutera.

To już kolejna wizyta Orbana w MoskwieViktor Orban utrzymuje kontakty z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem
Źródło zdjęć: © East News | AP, Alexander Zemlianichenko
Przemysław Ciszak
Dźwięk został wygenerowany automatycznie i może zawierać błędy

- Wybieram się (do Moskwy - przyp. red.), żeby Węgry miały zapewnione dostawy energii podczas zimy i w przyszłym roku - powiedział szef węgierskiego rządu w rozmowie wideo zamieszczonej na jego koncie na Facebooku.

Węgry w dużej mierze nadal opierają swoją politykę energetyczną na dostawach rosyjskiej energii, wbrew wysiłkom UE, która dąży do zmniejszenia zależności energetycznej od Rosji - przypomniał Reuters.

W efekcie Budapeszt ma liczne powiązania z Rosją od importu ropy i gazu po atom.

Orban stawi na "putinówkę"

Węgierski premier Viktor Orban poinformował, że podczas jego rozmów w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem 8 listopada Węgry zostały wyłączone spod sankcji, które Stany Zjednoczone nałożyły na rosyjskie koncerny naftowe w związku z inwazją Rosji na Ukrainę.

ropa, węgry
ropa, węgry © money.pl | money.pl

Węgry już wcześniej korzystały na wyłączeniu z sankcji na import rosyjskiej ropy ropociągami. Rosja odpowiada za około 87,5 proc. dostaw ropy na Węgry. MOL sprowadza ją południową nitką ropociągu "Przyjaźń".

Jak wskazywaliśmy w money.pl, w całym 2024 roku Rosja dostarczyła Węgrom około 4,8 mln ton ropy naftowej. A tylko w pierwszej połowie 2025 roku (do czerwca) Węgry importowały 2,78 mln ton surowca (o 5,35 proc. w porównaniu do tego samego okresu roku poprzedniego).

Rosyjski gaz wciąż w grze

Rosja była głównym dostawcą gazu na Węgry. Oba kraje wiąże 15-letnia umowa na dostawy 4,5 mld m sześć. gazu ziemnego rocznie. Inwazja i zapowiedzi zakończenia transportu rosyjskiego surowca przez terytorium Ukrainy do końca 2024 r. oraz naciski ze strony Brukseli zmusiły Budapeszt do poszukiwania innych dróg i częściowej dywersyfikacji kierunków.

Mimo tego rosyjski gaz wciąż stanowi ważny element miksu energetycznego. W całym 2024 Węgry sprowadziły od Rosji ok. 7,5 mld m sześc. Do końca sierpnia 2025 r. Węgry importowały za pośrednictwem gazociągu TurkStream około 5 mld m sześc., ale według prognoz podawanych przez Instytut Europy Środkowej całościowe dostawy z Rosji w tym roku mają wzrosnąć do ok. 8–8,5 mld m sześc. gazu.

Gaz ziemny odgrywa niezwykle ważną rolę w gospodarce Węgier i odpowiada za 35,3 proc. całkowitego zużycia energii pierwotnej - wskazuje Instytut Europy Środkowej. Krajowe wydobycie pokrywa jedynie ok. do 15 proc. węgierskich potrzeb, a konsumpcja kształtuje się na poziomie 9-10 mld m sześc. rocznie. To jasno wskazuje na konieczność importu.

Atomowe powiązania z Rosją

Budapeszt łączy z Rosją również swoje interesy atomowe. Budowana przez Rosjan elektrownia atomowa PAKS II będzie pierwszym obiektem jądrowym, który Rosatom zbuduje w Unii Europejskiej. Orban otrzymał pod koniec maja 2023 roku zgodę KE na zmianę umowy, aby nie naruszała ona sankcji.

Również amerykański resort finansów przyznał w miniony piątek licencję, wyłączającą z rosyjskich sankcji transakcje związane z budowaną węgierską elektrownią jądrową Paks II.

Amerykański dokument Biura ds. Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) mówi o wyłączeniu z dotychczas nałożonych sankcji transakcji dotyczących Paks II z szeregiem rosyjskich podmiotów. Są wśród nich największe państwowe rosyjskie banki, które współfinansują budowę drugiego bloku elektrowni jądrowej w Paks, w tym Gazprombank, Wnieszekonombank (WEB), a także Bank Centralny Rosji.

Bliskie kontakty Orbana

W przeciwieństwie do przywódców innych państw Unii Europejskiej węgierski premier utrzymuje bliskie związki z Rosją mimo jej agresji na Ukrainę.

Rząd Węgier sprzeciwia się przystąpieniu Ukrainy do UE i od lutego blokuje otwarcie tzw. pierwszego klastra w negocjacjach Kijowa z Brukselą. W ocenie władz węgierskich przystąpienie Ukrainy do UE miałoby negatywny wpływ na gospodarkę i bezpieczeństwo Węgier oraz całej Wspólnoty.

Węgierski dziennik "Nepszava" zwrócił uwagę, że Orban z "jednego z najbardziej antyrosyjskich polityków w Europie (...) stał się najbardziej zagorzałym zwolennikiem Rosji na kontynencie".

Piątkowe spotkanie Orbana byłoby trzecią rozmową węgierskiego premiera z Putinem od inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku.

Źródło: money.pl, pap, Reuters

Wybrane dla Ciebie
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Zakaz kupowania aut spalinowych od 2030 roku dla firm. Branża ostrzega
Zakaz kupowania aut spalinowych od 2030 roku dla firm. Branża ostrzega
Kryptowaluty w Polsce. Prokuratura wykonuje ruch
Kryptowaluty w Polsce. Prokuratura wykonuje ruch
PKP Cargo żąda ogromnego odszkodowania. Grozi pozwem
PKP Cargo żąda ogromnego odszkodowania. Grozi pozwem
Rosyjski gaz płynie do Chin. Pekin ignoruje amerykańskie sankcje
Rosyjski gaz płynie do Chin. Pekin ignoruje amerykańskie sankcje
LOT przejmie inną linię? "Łakomych kąsków zostało niewiele"
LOT przejmie inną linię? "Łakomych kąsków zostało niewiele"
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę
Nowa fabryka morskich wież wiatrowych w Polsce
Nowa fabryka morskich wież wiatrowych w Polsce
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Money.pl