ORP Ślązak zaczyna służbę w polskiej armii. Błaszczak chwali się nowym okrętem
W czwartek na nowym okręcie polskiej marynarki po raz pierwszy podniesiona została bandera. To definitywnie kończy historię powstawania patrolowca, na który trzeba było czekać 18 lat.
- Byliśmy świadkami historycznej chwili. Ważne jest, aby Marynarka Wojenna się rozwijała - mówił w porcie wojennym w Gdyni szef MON Mariusz Błaszczak. W Gdyni rozpoczęły się obchody 101. rocznicy utworzenia Marynarki Wojennej. Jednym z ich elementów było właśnie oficjalne włączenie okrętu do służby.
ORP Ślązak to polski okręt klasy korweta patrolowa. Jednostka wchodzi w skład Dywizjonu Okrętów Bojowych 3. Flotylli Okrętów.
- Na modernizację Marynarki Wojennej potrzeba czasu. Dziękuję dziś polskim marynarzom za codzienną służbę i jestem wdzięczny za to, że pilnujecie bezpieczeństwa - mówił Błaszczak.
Obejrzyj też: Sikorski o PiS: ci amatorzy nie potrafią skonstruować dużego kontraktu
Minister odniósł się też do problemów z pozyskaniem nowoczesnych okrętów podwodnych dla polskiej marynarki.
- Zakończyliśmy proces analityczny, podczas którego analizy wykazały, że najważniejszym rozwiązaniem pomostowym dot. pozyskania okrętów podwodnych jest współpraca z partnerem szwedzkim. Przystąpiliśmy już do negocjacji pozyskania tej zdolności pomostowej - wyjaśnił.
Jak pisaliśmy, "Ślązak" miał być wielozadaniową korwetą o dużej sile ognia. Marynarze dostaną tylko patrolowiec. Zamiast 1,2 mld zł mógłby kosztować 600 mln.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl