Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Konrad Bagiński
|
aktualizacja

Otwarcie stoków to dobra decyzja - mówi burmistrz Świeradowa. Szkoda, że spóźniona

4
Podziel się:

- Takie dane epidemiczne były już wcześniej - mówi burmistrz Świeradowa-Zdroju, komentując wyczekiwane w regionie otwarcie stoków narciarskich. W jego mieście straty przekroczyły 100 mln złotych i rosną o 1,6 mln zł dziennie.

Otwarcie stoków to dobra decyzja - mówi burmistrz Świeradowa. Szkoda, że spóźniona
Od 12 lutego mają być otwarte stoki narciarskie. To spóźniona decyzja - mówią w górach. (Unsplash.com, Wojciech Portnicki)

Decyzja rządu o otwarciu hoteli i stoków jest dobra, ale trochę spóźniona, bo takie dane epidemiczne były w Polsce już wcześniej - powiedział burmistrz Świeradowa-Zdroju Roland Marciniak. Według samorządu tego sudeckiego kurortu wypoczynkowego straty związane z zamknięciem infrastruktury turystycznej w tym mieście przekroczyły 100 mln zł.

W piątek premier Mateusz Morawiecki poinformował, że od 12 lutego nastąpi otwarcie hoteli i miejsc noclegowych do 50 proc. obłożenia łóżek czy miejsc noclegowych. Otwarte mają zostać również m.in. stoki narciarskie.

Zobacz także: Luzowanie obostrzeń. Otwarte m.in. kina, hotele i stoki

Burmistrz Świeradowa-Zdroju Roland Marciniak w rozmowie z PAP ocenił decyzję rządu jako dobrą, choć jak mówił "trochę spóźnioną". - Takie dane epidemiczne, mówiące o liczbie zakażeń i zajętości łóżek, były w Polsce już wcześniej - powiedział burmistrz.

Marciniak podkreślił, że właściciele hoteli, pensjonatów, wypożyczalni sprzętu zimowego oraz stoków i wyciągów są przygotowani na otwarcie swoich biznesów. - Szkoda przy tym, że otwarcie hoteli i stoków nastąpi dopiero 12 lutego, a nie od poniedziałku - powiedział włodarz Świeradowa-Zdroju.

Burmistrz wyraził przy tym nadzieję, że przedsiębiorcom uda się jeszcze wykorzystać sezon zimowy. - Mam nadzieję, że my – jako miejscowości górskie, które wyłącznie żyją z turystyki - jeszcze na końcówce zimy zarobimy, aby przetrwać do sezonu letniego - mówił.

Marciniak zwrócił uwagę, że odmrażanie gospodarki sektorami, przy jednoczesnym zachowaniu reżimu sanitarnego, jest działaniem "logicznym". - Pomysł, że w hotelach można przyjąć gości w połowie miejsc, przy zamkniętych restauracjach hotelowych jest logiczny; bo skoro są zamknięte inne restauracje, to dlaczego otwarta ma być hotelowa. Goście, którzy będą spać w hotelu, mogą w mieście wziąć jedzenie na wynos lub zamówić do pokoju - powiedział Marciniak.

Burmistrz zwrócił przy tym uwagę, że nie są jeszcze znane szczegóły dotyczące reżimu sanitarnego w otwartych hotelach. - Latem nasze hotele pracowały w systemie reżimu sanitarnego i w naszych miejscowościach liczba zachorowań była znikoma - dodał.

Marciniak wyraził nadzieję, że po otwarciu hoteli Świeradów-Zdrój będzie "oblężony" przez turystów. - Zresztą miasto korkuje się w weekendy za sprawą turystów jednodniowych - mówił.

Podkreślił, że "zluzowanie" obostrzeń to również bardzo dobra informacja dla właścicieli wyciągów, stoków narciarskich, wypożyczalni sprzętu oraz instruktorów narciarskich. - W tym sektorze w Świeradowie-Zdroju pracuje mnóstwo ludzi. Oni w końcu będą mogli popracować i coś zarobić - mówił.

Burmistrz wskazał, że samorząd dysponuje dokładnymi wyliczeniami strat, jakie ponieśli w wyniku obostrzeń przedsiębiorcy oraz gmina. - Nasz rynek zimowy, licząc od grudnia do końca lutego, to około 120 mln zł. Dzienna strata naszych przedsiębiorców i samorządu to jest 1,6 mln zł - mówił.

W Świeradowie-Zdroju jest 8 tys. miejsc noclegowych. Według wyliczeń władz miasta branża hotelarska straciła tam 72 mln zł. W mieście są 42 restauracje – tu straty wyliczono na przeszło 7 mln zł. W kurorcie jest pięć wypożyczalni nart – ich straty oszacowano również na przeszło 7 mln zł. Straty liczą też m.in. przewodnicy górscy, których w mieście jest 10 – tu w wyniku ograniczeń, jakie dotknęły branżę turystyczną kwota ta sięgnęła ponad 400 tys zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
Rozsądek
3 lata temu
Jak by te dane brać pod uwagę to w trzy miesiące wszyscy byli by milionerami ? Te straty to z kosmosu !
Prawda
3 lata temu
Pięć wypożyczali nart 7 mln strat to jakiś absurd z kosmosu ????
tak wlasnie
3 lata temu
Łaske robia ? Musza to zrobic pod wplywem presji.
m-53
3 lata temu
Po pierwsze nie rozróżniają straty od spadku obrotów. Np. wypożyczalnia nart traci bardzo niewiele. Kto mi wyjaśni w jaki sposób 10-ciu przewodników górskich straciło 400 tys., 40 tys. na przewodnika w dwa - trzy miesiące. Przecież to jakiś absurd.