Pandemia winduje ceny biletów. Gdy odpuści, będziemy latać taniej
Gdy wróci w miarę normalny ruch lotniczy, spadną również ceny biletów - prognozuje Sebastian Mikosz, wiceprezes IATA (Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych). W programie "Money. To się liczy" Mikosz wyjaśnił też, dlaczego w czasie pandemii bilety podrożały.
Sebastian Mikosz, zapytany w programie "Money. To się liczy" o ceny biletów po zakończeniu pandemii, nie miał wątpliwości. - One bardzo spadną. Teraz po prostu są efektem tego, że jest mało rejsów, mało konkurencji i bardzo wysokie koszty jednostkowe dla linii lotniczych - wyjaśniał wiceprezes IATA.
Kiedy ceny biletów lotniczych spadną?
Mikosz podkreślił, że gdy ruch wróci do poziomów sprzed pandemii, to linie lotnicze będą zaciekle konkurować o pasażerów. - Wszyscy będą walczyć, by być cenowo jak najbardziej atrakcyjnymi - ocenił. Dodał jednak, że ruch nie wróci od razu do stanu z 2019 r. Liczba pasażerów będzie rosła powoli. - Będzie wracał biznes, dużo turystyki. Każdy będzie chciał kawałek tego nadal mniejszego tortu mieć dla siebie. (...) Od 30 lat głównym elementem konkurencji w tej branży jest walka ceną - zaznaczył.
Zapytany, czy wysokie ceny paliw nie są przeszkodą dla linii lotniczych do obniżania cen biletów w przyszłości, Mikosz odparł, że od 30 lat linie systemowo obniżały ceny biletów, bo m.in. cięły własne koszty. - Obniżki są wpisane w funkcjonowanie naszej branży - wskazał.
Pandemia winduje ceny biletów. Gdy odpuści, będziemy latać taniej
Wiceprezes IATA przyznał przy tym, że obecnie ceny paliw "faktycznie nie pomagają", ale "wszystkie wskaźniki wyprzedzające mówią, że paliwo będzie stopniowo taniało".