Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Pandemiczne podziemie klubowe. W nielegalnych dyskotekach bawią się tłumy

37
Podziel się:

Kolejarze i taksówkarze wożą ludzi do klubów, które działają na hasło. Mimo obowiązujących obostrzeń na dyskotekach bawią się tłumy - ustalili dziennikarze "Superwizjera" TVN.

Pandemiczne podziemie klubowe. W nielegalnych dyskotekach bawią się tłumy
Nielegalne dyskoteki przyciągają tłumy. (Getty Images, UniversalImagesGroup)

Reportaż o otwartych w czasie pandemii klubach "Superwizjer" wyemituje w sobotę o godz. 20 na antenie TVN24.

"Podczas gdy jedni karnie stosują się do zakazów, inni buntują się przeciw wszelkim ograniczeniom. Spotykają się na tajnych grupach w mediach społecznościowych i skrzykują na wielkie podziemne imprezy dla kilkuset osób" - wynika z ustaleń dziennikarzy.

- Wczoraj było 400 osób - mówi reporterom dziewczyna, która przyszła na imprezę do jednego z nielegalnych klubów.

Zobacz także: Żadnych dużych imprez do 2022 roku. Minister mówi o etapach odmrażania gospodarki

- Policja tylko robi pokazówę, bo muszą to zrobić - tłumaczy dziennikarzom inny bohater reportażu.

Choć gastronomia i branża rozrywkowa jest zamknięta i nie może legalnie działać, w wielu polskich miastach są lokale, które obostrzenia łamią.

- Jest ich kilka. Na Pradze jest jeden czynny lokal, parę w centrum. Niektóre otwierają się tylko dla znajomych albo wpuszczają klientów, których barman rozpoznaje - mówił w rozmowie z money.pl iluzjonista, zarabiający na występach w pubach.

Są jednak takie lokale, które w ogóle się nie kryją. Właściciel jednego z warszawskich pubów znany jest z tego, że wprost kpi sobie z rządowych restrykcji.

Swój lokal najpierw przerobił na "piwną akademię" i organizował "szkolenia". Następnie, gdy lockdown trochę poluzowano i otwarto instytucje kultury, stworzył "muzeum kapsli", a potem "piwny basen".

W pubie bawiły się tłumy ludzi, przeważnie bez maseczek na twarzach. Właściciel był kilkakrotnie zatrzymywany przez policję. Jak twierdzą funkcjonariusze, miał być wobec nich agresywny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(37)
Abc
3 lata temu
I bardzo dobrze,im szybciej się rozejdzie tym lepiej, sam w moim sklepie zarządzam kogo i jak obsługuje,te rozporządzenia są nielegalne,wedlug konstytucji nie może a zakazać działalności gospodarczej bez wprowadzenia stanu wyjątkowego,koniec kropka,
brakpejsa
3 lata temu
Epidemia skonczy się wtedy kiedy ludzie przerzucą się z LIDLA ,BIEDRONKI CARREFOURA Leroya Castoramy na POLSKIE SKLEPY PRYWATNYCH PRZEDSIĘBIORCÓ ...Poki co tylko Polakom dzieje się krzywda a starsi bracia w wierze robia dobry biznes na pandemii ...Widzieliscie ceny w supermarketach ..Nie przypominają juz tych konkurencyjnych z okresu przed "plandemią "
Gisc
3 lata temu
Ciekawe protestują cztery kobiety , ZOMO rzuca się na nie , bawią się setki w klubach , ZOMO nie reaguje . Może wróćmy do policji tej dla obywateli .
Znawca
3 lata temu
To decyzje rzadu sa nielegalne.
NO co
3 lata temu
Wszystko do czasu, dalej bawcie się dobrze A potem płacz.
...
Następna strona