Pieniądze z UE dla Polski. Minister rolnictwa przekonuje, że to za mało
Środki przewidziane na rolnictwo w UE są za małe, by mogło się ono rozwijać w sposób nieskrępowany – uważa minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski.
W poniedziałek ministrowie rolnictwa 11 krajów spotkali się na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Na konferencji podsumowującej spotkanie minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski poinformował, że niemiecka prezydencja w UE ma nadzieję dokonać konkluzji i ogólnych ram Wspólnej Polityki Rolnej w październiku.
Odbywające się w Brukseli ustalenia wchodzą w ostatnią fazę – informuje PAP.
Przypomniał również, że dzięki interwencji ministrów rolnictwa ze wschodniej części UE w lutym, budżet na rolnictwo jest większy niż to, co zaproponowała Komisja w 2018 r. Zdaniem Ardanowskiego, oferowane środki w dalszym ciągu są niewystarczające.
Zakaz hodowli zwierząt futerkowych. "Te kwestie spotykają się z ogromnym zrozumieniem Jarosława Kaczyńskiego"
- Uważamy, że jednak w dalszym ciągu są to środki niewystarczające, by rolnictwo mogło się rozwijać w sposób nieskrępowany, bez wstrząsów. Żeby mogło dostosować się do nowych oczekiwań i wymagań. Dlatego też sądzimy, że rolnictwo i obszary wiejskie powinny być również wspierane z innych polityk - powiedział.
Polski rząd zadeklarował wsparcie rolnictwa pieniędzmi przeznaczonymi na politykę spójności i z Funduszu Odbudowy, który ma pomóc w przeciwdziałaniu skutkom kryzysu wywołanego pandemią.