Pierwszy raz w historii. Tak Rosja szuka pomocy w Chinach
Rosja po raz pierwszy wyemituje obligacje w chińskich juanach. W ten sposób chce częściowo sfinansować rekordowy deficyt budżetowy, który w tym roku ma być pięciokrotnie wyższy od planu - informuje Reuters.
Jak podaje Reuters, rosyjskie Ministerstwo Finansów planuje jeszcze w tym roku po raz pierwszy umieścić obligacje denominowane w chińskich juanach na moskiewskiej giełdzie. Wartość emisji ma wynieść od 300 do 400 mld rubli, a papiery będą miały termin zapadalności od trzech do dziesięciu lat.
Według źródeł agencji resort planuje 3-4 emisje, każda o wartości około 100 mld rubli (ok. 8,6 mld juanów). Rozmowy z potencjalnymi inwestorami już trwają, a oficjalne ogłoszenie emisji ma nastąpić w najbliższych tygodniach.
To pierwszy taki krok rosyjskiego rządu po ponad dekadzie prób zacieśnienia współpracy finansowej z Pekinem. Dotąd emisję długu w Chinach blokowały przepisy Banku Centralnego Chińskiej Republiki Ludowej, które zezwalają jedynie na tzw. obligacje panda, ograniczone do rynku wewnętrznego i niemożliwe do transferu środków poza granice kraju.
Dom postawili w 2 dni. Jego cena was zaskoczy
Potężny deficyt budżetowy Rosji
Nowa emisja to sposób Kremla na sfinansowanie rosnącego deficytu budżetowego. Według aktualnych danych rosyjskiego Ministerstwa Finansów, w 2025 r. ma on sięgnąć 5,7 bln rubli, wobec pierwotnie zakładanych 1,2 bln rubli. Spadły przychody z eksportu ropy i gazu (o 20 proc.), a wpływy z ceł i podatków również są niższe od planu.
Eksperci wskazują, że w praktyce dług w juanach zostanie sfinansowany głównie przez rosyjskie koncerny państwowe, które gromadzą przychody w chińskiej walucie. – Krążyły pogłoski, że jedna z największych firm naftowo-gazowych chce uczestniczyć w rynku długu publicznego – mówi Andriej Mełaszczenko, główny ekonomista Renaissance Capital.
Podobnego zdania jest Janis Kluge z niemieckiego Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem Międzynarodowym, według której w emisji mogą wziąć udział Rosnieft i Łukoil, chcąc wykorzystać środki utrzymywane w Chinach.
Rosyjskie banki również mają być zainteresowane obligacjami w walutach obcych.
Dług walutowy jest spłacany, więc jeśli banki mają zachować równowagę, muszą go czymś zastąpić – wyjaśnia Melaszczenko.
Rynek obligacji juanowych w Rosji dynamicznie rośnie. Według danych Cbonds, w obiegu znajduje się już 166,8 mld juanów długu korporacyjnego, emitowanego głównie przez eksporterów odciętych od zachodniego kapitału po wprowadzeniu sankcji.