"Pierwszy stopień gotowości". Blisko 290 magazynów soli. Drogowcy wypatrują zimy
Kilka tysięcy osób, 2100 pługosolarek, blisko 640 pługów oraz 288 magazynów soli. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad pręży muskuły przed tegoroczną "akcją zima". Drogowcy są w pierwszym stopniu gotowości do zwalczaniu śliskości i odśnieżania.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad utrzymuje ok. 18 tys. tras, a doliczając różnego typu "serwisówki", wychodzi ponad 21 tys. GDDKiA deklaruje, że jej wykonawcy są gotowi do tegorocznej "akcji zima". Obecnie obowiązuje pierwszy stopień gotowości.
"Pierwszy stopień gotowości do zimy oznacza mobilizację na poziomie 20 proc. na terenie całego kraju. Z taką sytuacją mamy do czynienia obecnie. Do 1 listopada osiągniemy drugi stopień gotowości, który oznacza mobilizację na poziomie 50 proc. Ostatni, trzeci stopień gotowości to 100-procentowa mobilizacja, która nastąpi do 30 listopada" - informuje GDDKiA.
Agencja przewiduje, że w sezonie zimowym 2026/2027 zużytych może zostać 335 tys. soli drogowej, 2,2 tys. ton chlorku wapnia oraz 25,5 tys. ton materiałów uszorstniających.
"W minionym sezonie najwięcej soli zużyły służby drogowe w woj. małopolskim (ponad 28 tys. ton) i mazowieckim (ponad 24 tys. ton). Z kolei najmniejsze zużycie zarejestrowaliśmy w woj. podlaskim i opolskim (w każdym było to nieco ponad 8 tys. ton)" - podaje GDDKiA.
Skoro Polacy zarabiają więcej, to dlaczego uważają, że biednieją? Analityk odpowiada
Efekty widoczne po ustaniu opadów
GDDKiA ostrzega kierowców, że efekty działania służb są widoczne po ustaniu opadów, bo one "mogą tylko łagodzić skutki wyjątkowo trudnych warunków pogodowych, związanych z obfitymi opadami śniegu lub marznącego deszczu, ale nie są w stanie całkowicie im zapobiec".
"Gdy trwają intensywne opady śniegu, nie ma możliwości, aby jezdnia była czarna. Kilka minut po przejeździe pługu ponownie pokrywa się ona śniegiem. Na prawym pasie (na jezdniach z większą liczbą pasów ruchu) nawierzchnia dłużej pozostaje czarna niż na pasie lewym. Jest to efektem przeważnie większej liczby samochodów przejeżdżających po prawym pasie" - wyjaśnia GDDKiA.
Drogowcy informują przy tym, że korzystając z dostępnych prognoz pogodowych, również podejmuje działania prewencyjne, takie jak posypywanie dróg solą tuż przed lub na samym początku opadów śniegu.
GDDKiA wyznacza wykonawcom standardy, wedle których luźny śnieg na drogach jest dopuszczalny do 4 godz. po ustaniu opadów. Błoto pośniegowe i warstwa zjeżdżonego śniegu o grubości nieutrudniającej ruchu może występować - do 6 godz.
"W przypadkach długotrwałego występowania skrajnie niekorzystnych warunków pogodowych, w szczególności takich jak zawieje i zamiecie czy długotrwałe burze śnieżne, niweczących efekty odśnieżania dróg, osiągnięcie i utrzymanie na drogach standardu docelowego może być utrudnione. Co za tym idzie, mogą zdarzyć się odstępstwa od przyjętych standardów" - uprzedza agencja.