Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

PiS rzucił się bronić Orlenu. Suski: ceny paliw w Polsce jednymi z najniższych w UE

70
Podziel się:

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości na czele z Markiem Suskim ruszyli bronić Orlenu w związku z aferą paliwową. Dlatego zwołali w środę specjalną konferencję poświęconą aktualnym cenom paliw. Odpowiadając na pytania, czy koncern zawyżał stawki w ostatnich miesiącach, mówili jednak głównie o Platformie Obywatelskiej.

PiS rzucił się bronić Orlenu. Suski: ceny paliw w Polsce jednymi z najniższych w UE
Marek Suski (PiS) jest przewodniczącym sejmowej Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych (Licencjodawca, Jacek Dominski/REPORTER)

Posłowie PiS zorganizowali w środę (4 stycznia) konferencję prasową poświęconą cenom paliw w Polsce. Była to jedna z odpowiedzi Prawa i Sprawiedliwości na zarzuty opozycji (ale nie tylko) wobec PKN Orlen, że w ostatnich miesiącach koncern zawyżał stawki na stacjach.

O "cudzie paliwowym" zrobiło się głośno po 1 stycznia, gdy VAT na paliwa wzrósł z 8 proc. do 23 proc. Orlen drastycznie obniżył ceny w hurcie, dlatego mimo podwyżki stawki nie wzrosły. Stąd zarzuty - w skrócie - że koncern miał wcześniej zawyżone marże.

Posłowie PiS na czele z Markiem Suskim w środę przede wszystkim zaakcentowali, że w Polsce mamy jedne z najniższych cen paliw w Europie.

Na stwierdzenie dziennikarza, że w zarzutach nie chodzi o niskie ceny paliw, ale ich wcześniejsze zawyżanie, Suski odpowiedział, że "Platforma Obywatelska płacze", bo ceny nie poszły do góry. W ten sposób nie doszło do "armagedonu" na stacjach, które mogłaby wykorzystać opozycja.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Największy skandal ostatniego 30-lecia". Steinhoff nie przebiera w słowach: o tej patologii przeczytamy w podręcznikach

Skoro "nie cieszy" coś, co "martwi Putina", to?

Na obronę Orlenu posłowie mówili, że "Niemcy tankują w Polsce", co ma świadczyć o tym, że - po pierwsze - w kraju jest taniej niż w innych europejskich krajach, a także - po drugie - że polski koncern zarabia głównie na sprzedaży paliw za granicą.

O sukcesie Orlenu mówił również Jarosław Krajewski, warszawski poseł PiS, który w kontekście cen paliw wspomniał, że rosną ceny administracyjne dla warszawiaków. Miało to dowodzić, że PO nieumiejętnie rządzi w stolicy.

"Znakomita wiadomość" dla Polaków, o której mówił Krajewski, czyli brak podwyżek cen paliw, ma "martwić Władimira Putina". A skoro "nie cieszy Platformy", to ma to wszystko oznaczać, że partia Donalda Tuska, gra - zdaniem posłów PiS - w tej samej drużynie co moskiewski reżim.

Analitycy o "cudzie na Orlenie"

Czy Orlen celowo zawyżał ceny paliw w ubiegłym roku? Eksperci, którym zadaliśmy to pytanie, uchylają się od jednoznacznych odpowiedzi. - Nawet jeżeli do tego doszło, będzie to trudno udowodnić. Rządzącym w roku wyborczym sprzyja dodatkowo szczęście, bo pomaga im sytuacja rynkowa, a nawet pogoda - mówi money.pl jeden ze współpracujących z płockim koncernem analityków, który chce zachować anonimowość.

Jak dodaje, faktem jest, że rządzący obawiali się wzrostu podatku VAT, ponieważ mógł on wywołać skok cen paliw na stacjach o blisko złotówkę. Dlatego, według niego, nie doszło do podwyżki cen, ponieważ władzy zależało na "zmiękczeniu odczuć społecznych".

- Rządzącym pomogła także sytuacja rynkowa. Ceny na światowych rynkach hurtowych spadały od dłuższego czasu, zarówno w przypadku ropy, jak i diesla, co ułatwiło rządzącym zadanie. Na razie jest to więc całkiem udany ruch, bo udało się uniknąć zdenerwowania społecznego, które mogłoby się pojawić, gdyby ceny paliw nagle wrosły - ocenia ekspert.

Z kolei Jakub Bogucki, Analityk Rynku Paliw w serwisie e-petrol, nie ma wątpliwości, że marże Orlenu były w ostatnim czasie bardzo wysokie. Według niego zwłaszcza w ostatnich tygodniach 2022 r. były one znacznie wyższe niż wcześniej. - Nie mamy na to jednak twardych danych, bo Orlen nie podaje, za ile kupuje paliwo, ani w jakiej cenie je sprzedaje - wyjaśnia.

PKN Orlen znów na celowniku NIK

PKN Orlen i Fundacja Orlen odmawiają podjęcia czynności kontrolnych przez NIK w kontekście wątpliwości nt. sprzedaży 30 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej przez spółki z Arabii Saudyjskiej.

Jak poinformowało Radio Zet, pełnomocnicy Orlenu przekonują, że koncern nie podlega kontroli NIK. Państwowa spółka złożyła do prokuratury pozew przeciwko działaniom izby.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(70)
jugel
rok temu
Ludzie jak widać nie uczą się na błędach. Dobrze ze niemieliśmy powtórki z węgier. Ja bym nie chciał stać godzinami pod stacjami zeby miec paliwo
Marian
rok temu
żenujące ze opozycja nawet z niskich cen paliw potrafi zrobić problem.
Pola
rok temu
Prawda jest taka, że rzekoma afera paliwowa powstała przez opozycję. Ludziom się już naprawdę nudzi, że dają się w to wciągać..
kasjan
rok temu
wątpię żeby jakiś inny kraj miał stabilniejsze ceny paliwa niz my tutaj w polsce dzieki orlenowi
Konrad
rok temu
Wróciłem właśnie zza granicy i potwierdzam, poza Polską ceny paliwa są znacznie wyższe. Nie dziwię się, że o Polakach mówi się że wszędzie im dobrze gdzie ich nie ma ;p
...
Następna strona