Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Podatek VAT. Możliwe odroczenie zapłaty, trzeba złożyć wniosek

2
Podziel się:

Przedsiębiorcy, którzy mają problemy z powodu epidemii, mogą złożyć wniosek do skarbówki o odroczenie terminu płatności podatku VAT. Mimo że tarcza antykryzysowa nie zwalnia z jego zapłaty, urzędnicy będą rozpatrywali wnioski z uzasadnieniem, że trudna sytuacja jest spowodowana koronawirusem.

Firmy w kryzysie przez koronawirusa mogą wnioskować o odroczenie VAT-u.
Firmy w kryzysie przez koronawirusa mogą wnioskować o odroczenie VAT-u. (Getty Images, getty images)

Firma, która straciła na epidemii koronawirusa, może złożyć wniosek o odroczenie terminu płatności podatku VAT - czytamy w "Rzeczpospolitej". Zbliża się czas rozliczenia VAT-u za marzec (lub za pierwszy kwartał). Termin mija 27 kwietnia, bo 25 przypada w sobotę. Jednak wielu przedsiębiorców nie ma pieniędzy na zapłacenie podatku, a tarcza antykryzysowa nie zwalnia z jego zapłaty.

- Jeśli przedsiębiorca nie ma środków na VAT, może złożyć - na podstawie ogólnych przepisów ordynacji podatkowej - wniosek o odroczenie zapłaty lub rozłożenie jej na raty. Procedura się nie zmieniła, w takim wniosku nadal trzeba podać dużo danych o firmie - mówi dziennikowi Janusz Menkina, właściciel biura rachunkowego.

Ministerstwo Finansów informuje jednak, że panująca epidemia koronawirusa zwalnia przedsiębiorców z obowiązku szczegółowego uzasadniania swojej trudnej sytuacji. - Wystarczy się powołać na problemy finansowe wynikające z nałożenia ograniczeń w związku z epidemią - dodaje Menkina.

Zobacz także: Obejrzyj: Odmrażanie gospodarki. Minister tłumaczy, co z urzędami

Skarbówka - sprawdzając, czy odroczenie VAT-u się należy - łaskawszym okiem spojrzy na przedsiębiorców, którzy odczuwają negatywne skutki epidemii. Urzędnicy będą brać to pod uwagę podczas rozpatrywania wniosków, o czym resort finansów poinformował na swoich stronach. Dodał, że wnioski o ulgi zostaną rozpatrzone przez fiskusa w pierwszej kolejności.

Trzeba jednak pamiętać, że odroczenie zapłaty podatku oraz rozłożenie jej na raty to formy pomocy publicznej. Doradca podatkowy i partner w kancelarii SSW Łukasz Karpiesiuk podkreślił, że jeśli wsparcie ma związek z epidemią koronawirusa, jego limit wynosi aż 800 tys. euro.

- Do wniosku trzeba dołączyć formularz dotyczący pomocy publicznej. Przy jego wypełnianiu pojawiają się problemy, zwłaszcza gdy przedsiębiorca poprosił też o inną formę wsparcia, np. zwolnienie ze składek ZUS, i ciągle czeka na jego przyznanie. Informację o ubieganiu się o inną ulgę warto podać we wniosku - powiedział "Rzeczpospolitej" doradca podatkowy Łukasz Karpiesiuk.

To, czy dany przedsiębiorca otrzyma ulgę, zależy od decyzji urzędu. Każda sprawa rozpatrywana jest indywidualnie, musi za nią przemawiać ważny interes - podatnika, albo publiczny. Do samego złożenia wniosku z pewnością zachęca rozwiązanie ujęte w ustawie antykryzysowej, które zwalnia z opłaty prolongacyjnej.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
podatki
przedsiębiorcy
vat
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
Strażnik pomy...
4 lata temu
Jeszcze tylko trzeba posprzątać ładnie w siedzibie firmy.
niech się cmo...
4 lata temu
Ja to bym napisał do kaczego gnoma, pinokia i długopisa listy za zwrotnym potwierdzeniem odbioru z oświadczeniem, że niczego nie zapłacę do puki nie zarobię na podstawowe życie czyli jedzenie, czynsz, ubranie i inne podstawowe potrzeby. Jak będę miał z czego to zapłacę. Jeszcze opublikowałbym to w necie. To jest skuteczne oświadczenie woli i niech mnie prawnicy tego chorego rządu cmokną w pompę. Nie mam czasu na pierdoły, ja walczę o życie własne i mojej rodziny.