Zaloguj
Notowania
- To prawda, podwyżki mają być. Będzie to średnio około 200 złotych, czyli mniej więcej 6 procent. Ale bez wątpienia zje je inflacja - mówił w programie "Money. To się liczy" Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Ale to, co jest dla nas szczególnie groźne, to to, że zabezpieczenie na tę podwyżkę wynosi 100 milionów złotych. Tymczasem koszt tego wzrostu to 880 milionów. Czyli brakuje - dodał.
15
Podziel się:
Wybrane dla Ciebie
KOMENTARZE
(15)
jku
4 lata temuPan Jarosław lubi otaczać się (jak pisała Torańska) głupcami. Zbiera na nich teczki i nie lubi mądrych ludzi, więc wymyślił reformę edukacji, która mądrych zniszczy. I o to prezesowi chodzi. Głupimi łatwiej manipulować. Smutne
Anna
4 lata temuMundurowi też nie dostali i podwyżki i 13.
wert
4 lata temuresztę wymodlą w KOŚCIOŁACH i bozia dofinansuje :)
ZK590
4 lata temuDlaczego nauczycielom trzeba było podwyższyć wynagrodzenia o 6%, które absolutnie ich nie satysfakcjonuje a emerytom wystarczy ochłap waloryzacji w wys.3,5%. W razie czego nauczyciele także mają trzynastki i to nie wys. 980 zł.
Mistrz
4 lata temuRząd pożyczy z TVP bo tam będzie ogromna nadwyżka lub z rządu bo tam też mają nadwyżkę i rozdają w postaci dużych premii,i tam nie braknie już wiedzą .