Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
HTO
|
aktualizacja

Podwyżki opłat za egzaminy na prawo jazdy "są niezbędne". Pojawił się apel

18
Podziel się:

Zgodniej z nowelizacją Prawa o ruchu drogowym możliwe są podwyżki opłat za przeprowadzane egzaminy na prawo jazdy. Jednak ustalają je sejmiki ograniczone kwotami maksymalnymi. Tymczasem Związek Województw apeluje, aby nowe ceny obowiązywały systemowo - donosi portalsamorządowy.pl

Podwyżki opłat za egzaminy na prawo jazdy "są niezbędne". Pojawił się apel
Związek Województw chce, aby ceny za egzaminy na prawo jazdy wzrosły w całej Polsce (Adobe Stock, terazKrosno.pl)

Nowelizacja Prawa o ruchu drogowym zmienia cenniki za egzaminy na prawo jazdy. Jednak o ich wysokości decydują sejmiki województwa w drodze uchwały będącej aktem prawa miejscowego.

Choć nowe prawo pozwala sejmikom decydować o wysokości opłat za uzyskanie prawa jazdy, to prawodawcy ustalili jedynie górne granice, których nie wolno przekraczać. Według nowelizacji egzamin teoretyczny nie może być droższy niż 50 zł, a egzamin praktyczny - 200 zł lub 250 zł w zależności od kategorii.

Przykładowo: w 2022 r. egzamin teoretyczny na prawo jazdy kat. B kosztował 30 zł, a praktyczny - 140 zł. Jeśli sejmik od tego roku zdecyduje się na maksymalne stawki, to potencjalny kierowca musi zapłacić kolejno 20 i 60 zł więcej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Inflacja hamuje, ale szczyt wciąż przed nami? Styczeń i luty mogą być ciężkie

Związek Województw chce maksymalnych stawek

Choć od stycznia w gestii sejmików należy decyzja co do cen za egzaminy w Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego, to Związek Województw ma własne stanowisko w tej sprawie. Według niego podwyżki powinny być obowiązkowe, ponieważ opłaty za przeprowadzane egzaminy są podstawą budżetów WORD-ów - donosi portalsamorządowy.pl

Dlatego Związek Województw rekomenduje, aby cena za egzaminy teoretyczne w całej Polsce wynosiła 50 zł. W przypadku egzaminów praktycznych koszty powinny być zależne od kategorii:

  • AM, A1, A2, A, B1, B, C1, D1 lub T - 200 zł;
  • B96, B+E, C1+E, C, C+E, D, D+E lub D1+E - 250 zł.

Związek zwraca uwagę na sytuację WORD-ów

Związek tłumaczy swój postulat analizą kosztów przeprowadzoną przez Krajowe Stowarzyszenie Dyrektorów Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego. Z niej wynika, że zastosowanie maksymalnych stawek za egzaminy teoretyczne i praktyczne pozwolą osiągnąć zyski lub zminimalizować straty przez niektóre WORD-y - precyzuje portalsamorządowy.pl

Związek przypomniał także, że od ostatniej noweli w 2013 r. która określała cennik za przeprowadzony egzamin, wzrosło przeciętne wynagrodzenie miesięczne. Równocześnie zwiększyły się koszty funkcjonowania WORD-ów, czyli m.in. opłaty za media, podatki od nieruchomości, czy kosztów utrzymania floty.

Podwyżki, które proponuje Związek, są także potrzebne do przeprowadzenia remontów i modernizacji, a one są niezbędne do przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy - podsumowuje portalsamorządowy.pl

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(18)
Dark.
10 miesięcy temu
W Polsce jest tak trzeba się nauczyć zdać egzamin państwowy a potem samemu nauczyć się jeździć. Word wielka biurokracja. Według egzaminatora delikwent zdał to zapraszam po otrzymaniu prawka na zachód może przeżyje 🤭😁😉
Patrycja
rok temu
Prawo jazdy ważna rzecz! Pomimo 2 z przodu nadal jeszcze nie zdecydowałam się zapisać na kurs. Skupiłam się na pracy i edukacji w Studium Pracowników Medycznych i Społecznych. Po ukończeniu szkoły znalazłam dobrze płatną pracę w zawodzie i w końcu mogę się skupić na zrobieniu prawa jazdy.
aaaaaajjjj
rok temu
i dobrze jak jeszcze doliczyc koszty kursu i egzaminu wewnetrznego to ładna sumka
Brygada rr
rok temu
Zlikwidować Word y, na egzamin delikwent przyjeżdża samochodem którym się uczył jeździć, teoria testowana on linę w poczekalni,na prywatnych telefonach. Word nie powinien sam siebie finansować, administrację okroić do niezbędnego minimum i sprawa zamknieta
Yyyy
rok temu
Egzamin wygląda obecnie tak, że wsiadasz, jeździsz 10 min po czym pan egzaminator każe się wam przesiąść i wracacie. I za to 200 zł ? A wiele osób zdaje kilka razy, na egzamin czeka się miesiąc albo dłużej. Mamy prawo do bycia egzaminowanym pełna godzinę, a nie tylko pierwsze minuty!